Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowice: Aleja Korfantego jest jak warszawski plac Defilad?

Wioleta Niziołek
Al. Korfantego wg Tomasza Koniora
Al. Korfantego wg Tomasza Koniora Konior Studio
Co wspólnego mają Aleja Korfantego w Katowicach i Plac Defilad w Warszawie, zapytaliśmy gości jutrzejszego spotkania w ramach cyklu Wawa Kato Love (Kato Bar, ul. Mariacka 13, g. 18). Tym razem będzie o dziurach w mieście.

O Alei Korfantego mówi prof. Tomasz Nawrocki, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego:
Ta przestrzeń dzieli miasto, stanowi barierę dla mieszkańców, ma funkcję jedynie tranzytową. Niepokoi mnie to, że pomysły na zagospodarowanie Al. Korfantego polegają na jej całkowitej przemianie, czego przykładem jest wyburzenie Pałacu Ślubów. Nie spróbowaliśmy architektonicznego recyclingu, by tą przestrzeń wkomponować w nowy układ , tylko poszliśmy na łatwiznę. Al. Korfantego ma pod tym względem pecha, bo to kolejna fala wyburzeń, która ją dotyka. Wcześniej władze socjalistyczne chciały mieć wizytówkę i pozbyły się części kamienic, budując w ich miejscu budynek KOMAG-u czy Superjednostkę. Za każdym razem przy zmianie układu władzy, systemu, ta ulica jest budowana na nowo. Nie ma ciągłości historycznej i dzieje się to kosztem niezłej architektury. Przez to ta ulica nie może stać się stałym wyznacznikiem tożsamości miasta.

Aleja Korfantego powinna być wkomponowana w pewną wizję miasta, pomysł na Katowice, którego nie mamy. Druga sprawa, to że ten pomysł powinien powstawać w stałym dialogu z mieszkańcami, którzy mają prawo do decydowania, co tu powinno się znaleźć. Mamy teraz szansę, żeby przy okazji przebudowy rynku na nowo napisać i zorganizować przestrzeń centrum. Najgorzej będzie, jeśli wydamy ogromne pieniądze na remont, a ludzie i tak nie będą chcieli tu przebywać. Niestety, ostatnio dominuje przekonanie, żeby lepiej realizować słaby projekt niż żaden.

O Placu Defilad mówi Patryk D. Zaremba, Forum Rozwoju Warszawy:
Plac Defilad jest przestrzenią ukształtowaną po II wojnie światowej. Przed wojną był to obszar ścisłej zabudowy śródmiejskiej z gęstą siatką ulic: Pańską, Śliską, Sienną, Złotą, Chmielną, Zielną, Wielką. O dawnym ich przebiegu świadczą tablice wmurowane w posadzkę placu. Teren w kwartale ulic Chmielna - Marszałkowska - Aleje Jerozolimskie miał - funkcję kolejową z dworcem kolei warszawsko - wiedeńskiej.

W latach '30 w tym rejonie projektowany był duży węzeł komunikacyjny, łączący się z planowaną linią metra pod ul. Marszałkowską oraz projektowanym wieżowcem hotelu przy ul. Chmielnej. Miało tu powstać nowe centrum Warszawy. Po wojnie resztki kamienic zostały wyburzone, teren przekształcono w gigantyczny Pl. Defilad, a rolę planowanego wieżowca przejął Pałac Kultury i Nauki. Plac pełnił funkcję reprezentacyjną dla totalitarnego systemu politycznego. Po 1989 roku zabrakło koncepcji na jego nową funkcję. Dzisiaj plac jest wielką, dysfunkcyjną, okazjonalnie wykorzystywaną przestrzenią, skomunikowaną dla pieszych jedynie przejściami w jego narożach. Uchwalony w 2010 roku miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje zróżnicowaną zabudowę o funkcjach kulturalnych, mieszkaniowych, usługowych i biznesu. W rejonie Dworca Śródmieście i od strony ul. Emilii Plater dopuszcza zabudowę wysokościową z maksymalnym pułapem blisko 250m. Od strony ul. Marszałkowskiej przewidziana jest lokalizacja Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

Zerwanie umowy z architektem Christianem Kerezem, który wygrał w 2007 roku konkurs architektoniczny na siedzibę Muzeum, brak decyzji w sprawie roszczeń własnościowych, brak interdyscyplinarnej komórki w ratuszu, która koordynowałaby działania na placu oraz brak jasnej woli politycznej i determinacji władz miasta do przeprowadzenia prac w tym rejonie, przekreśla szansę na zagospodarowanie Placu Defilad.

Rolę centrum przejmują jeszcze ciągle słabo wykształcone centra lokalne w dzielnicach, a mocno doinwestowany infrastrukturą komunikacyjną Plac Defilad pozostaje symbolem nieudolności kolejnych władz w przeprowadzeniu złożonych projektów, które mogłyby przyczynić się do budowy tożsamości stolicy i jej nowoczesnego wizerunku. Jednocześnie problematyka zagospodarowania pustki placu nie budzi zainteresowania społecznego - władze wykorzystują ten fakt i konsekwentnie unikają publicznej debaty nt. funkcji i kształtu nowego centrum miasta. Działania te podejmują jedynie organizacje obywatelskie.

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO



*Pamietacie zabawki z PRL? ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Gdzie jeździliśmy kiedyś na weekend? ZOBACZ ZDJĘCIA ARCHIWALNE
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!