Katowice: debata o praworządności w Miejscowniku. „Państwo prawa opiera się teraz na barkach i mocnych kręgosłupach sędziów" ZDJĘCIA

Czy mamy jeszcze państwo prawa? – pytała mecenas Natalia Klima-Piotrowska, która wspólnie z sędzią Joanną Sienkiewicz z katowickiego Sądu Okręgowego prowadziła tę debatę.

– Na pewno mamy jeszcze państwo ludzi prawych, mamy niezawisłych sędziów i wiele udaje nam się zrobić. Trwamy w tej walce – przekonywała adwokat Sylwia Gregorczyk-Abram, która, wspólnie z mecenasem Michałem Wawrykiewiczem, reprezentowała sędziów Sądu Najwyższego przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu, gdy ten zajmował się pytaniami prejudycjalnymi (prawnymi) z Polski.

Wykręcone zostały systemowe bezpieczniki, które o tym państwie prawa decydują, nie działa, na przykład, Trybunał Konstytucyjny, prezesów powołał minister, który jest politykiem, Sąd Najwyższy bez przerwy jest atakowany przez rządzącą partię.

– Wszystko opiera się teraz na barkach i mocnych kręgosłupach sędziów – dodał mecenas Wawrykiewicz. – Opiera się także na obywatelach, którzy ich w tej walce wspierają. Dajemy sobie radę z falą represji, jaka spotkała sędziów i prokuratorów.

– My w sobie mamy państwo prawa – mówiła także mec. Maria Ejchart-Dubois. Zmian, jakie dokonują się na naszych oczach, już nie da się zatrzymać. Zaklęcia władzy nie poskutkują. Jesteśmy częścią Europy, europejskiego systemu wartości i to jest dziś siła Polaków.

Paulina Kieszkowska-Knapik nie ma wątpliwości, że z chaosem, jaki powstał, sądownictwo samo sobie nie poradzi. Niedawną uchwałę połączonych Izb Sadu Najwyższego przyrównała do maski tlenowej, która ma bronić obywateli przed naciskiem władzy. Jednak tego tlenu na dłuższą metę nie wystarczy.

SN stwierdził wówczas, że składy sędziowskie, w których zasiadają sędziowie awansowani przez nową Krajową Radę Sądownictwa, są wadliwie obsadzone. A zatem są podstawy, by podważać legalność wydanych przez nich wyroków.

Śląska Kafejka Prawna to wspólna inicjatywa śląskiego oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” oraz Stowarzyszenia im. prof. Zbigniewa Hołdy.