Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowice, DK86: Wypadek, śmierć. A zarzuty?

Patryk Drabek
Do dramatycznego wypadku doszło w kwietniu tego roku
Do dramatycznego wypadku doszło w kwietniu tego roku fot. kpm katowice
Prokurator zajmujący się sprawą tragicznego wypadku na DK 86 w katowickim Giszowcu, w którym zginęły dwie osoby, wkrótce zdecyduje, czy przedstawi zarzuty

Od tragicznego wypadku na DK 86 w Katowicach-Giszowcu, w którym zginęły dwie osoby, minęło już pięć miesięcy. Mimo to nikt nie usłyszał jeszcze żadnych zarzutów.

Przypomnijmy, że do wypadku doszło na początku kwietnia. Kierowca fiata 126p jechał od strony Katowic i skręcał w lewo, by wjechać w ulicę Górniczego Stanu. Wtedy uderzyło w niego bmw, jadące od strony Tychów. Fiat praktycznie rozpadł się na części. 66-letnia pasażerka malucha zginęła na miejscu, a następnego dnia w szpitalu zmarła 11-letnia dziewczynka, która także podróżowała małym fiatem.

Z kolei 68-letni kierowca w stanie ciężkim trafił na oddział intensywnej opieki medycznej Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach-Ochojcu. 4-letni chłopiec, który również podróżował pojazdem, został natomiast przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II. Dodajmy, że w bmw jechały dwie osoby. Z wypadku wyszły bez szwanku. 20-letni kierowca był trzeźwy. Po przesłuchaniu został zwolniony do domu.

Kto zawinił? Z nieoficjalnych informacji wynika, że pomimo tego, że na tym odcinku obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 kilometrów na godzinę, kierowca bmw jechał z prędkością co najmniej 140 km/h. Na oficjalne potwierdzenie tych informacji trzeba jednak jeszcze poczekać. Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Katowice-Wschód trwa.

- Nie ma jeszcze przełomu w sprawie. Biegły z zakresu ruchu drogowego przedłożył wszystkie opinie, w tym również te uzupełniające. Prokurator referent analizuje teraz materiały i podejmie decyzję. Albo przedstawi zarzuty na podstawie tych opinii, albo - co bardziej prawdopodobne - będzie chciał uzyskać opinię jeszcze jednego biegłego - podkreśla prokurator Maria Górecka, szefowa Prokuratury Rejonowej Katowice-Wschód. Jak dodaje, decyzji można spodziewać się w połowie tego miesiąca.

Niedługo po wypadku w katowickim Urzędzie Miasta podkreślono, że zmiany na tym odcinku drogi nie są planowane. Czy zatem jest tam wystarczająco bezpiecznie?

Jak przypominali urzędnicy, nie dość, że w tym miejscu obowiązuje ograniczenie do 70 km/h, to przed skrzyżowaniem ustawione są znaki informujące o przejściu dla pieszych. Ponadto rozwiązaniem, które ma zapewnić bezpieczeństwo na tym odcinku, jest wbudowana pętla indukcyjna. Gdy samochód ją uruchomi, automatycznie wzbudza czerwone światło dla pojazdów jadących od strony Tychów w kierunku Katowic. Wtedy kierowcy zamierzający skręcić w lewo w ulicę Górniczego Stanu mogą bezpiecznie wykonać ten manewr.

*Trąba powietrzna w Chorzowie ZOBACZ NOWE WIDEO I ZDJĘCIA
*Wakacje przedłużne. To prezent MEN dla uczniów
*Pielgrzymka kobiet do Piekar Ślaskich 2016 ZDJĘCIA + WIDEO
*Dzieci zasypiają w każdych warunkach NAJŚMIESZNIEJSZE FOTKI
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!