Katowice. Dzień Dziecka na Uniwersytecie Śląskim. Było miasteczko nauki, a wykładowcy czytali dzieciom swoje ulubione książki z dzieciństwa

Po dobrej zabawie i lekturze, przyszedł czas na lody i watę cukrową. Choć uniwersytecka oferta skierowana była głównie do dzieci, to na imprezie nie zabrakło również studentów Uniwersytetu Śląskiego.

Była okazja do wybudowania miasta nauki przyszłości, pod drzewem nauki wykładowcy i nauczyciele akademiccy czytali dzieciom bajki z czasów swojej własnej młodości.

Prof. Tadeusz Sławek - wybitny polski literaturoznawca, odniósł się do genezy dnia dziecka i opowiedział, jaką lekturę przedstawi dziś najmłodszym gościom Uniwersytetu Śląskiego.

- To wydarzenie odbywa się ze względu na dzieci, które powinno się uhonorować w ich istniejącym od 1954 roku święcie. Dziś usłyszałem w radio u uchwale ONZ, powołującej to święto, choć mogłoby się wydawać, że istnieje ono od zawsze. Tutaj spotkaliśmy się tylko ze względu na ten dzień. Cieszymy się, mogąc coś zrobić dla dzieci i z nimi dziś przebywać. Uniwersytet Śląski przygotowuje wiele programów otwierających przed najmłodszymi swoje podwoje. Jest cieszący się dużym zainteresowaniem uniwersytet dzieci, dla starszej młodzieży są przygotowane programy, które pozwalają wykładowcom uniwersyteckim na wizyty w liceach w celu sprawowania opieki nad najzdolniejszymi uczniami. Z drugiej strony wpuszczają tych uczniów na uniwersytet. A dziś bierzemy udział w miłym wydarzeniu, które się odbywa w naszej przestrzeni, udostępnionej tego dnia na zabawę dla dzieci w każdym wieku - mówi prof. Tadeusz Sławek.

- Na tę okazję przygotowałem fragment "Alicji w Krainie Czarów" to dobra literatura dla dzieci i co właśnie charakteryzuje dobrą dziecięcą literaturę, jest ona również interesująca dla dorosłych. Będą to dwa krótkie fragmenty. Pierwszym będzie rozmowa Alicji z Panem Gąsienicą a drugim - opowiadanie starego żółwiciela, wspominającego przedmioty, których uczył się w szkole. Mam nadzieję, że te dwa krótkie fragmenty zainteresują moich dzisiejszych słuchaczy - dodawał profesor Sławek.