„Szlakiem Śląskiego Bluesa, czyli schodkami w dół…” to książka o miejscach, w których rodziła się pasja do muzyki. Autorami wydawnictwa są: Marcin Sitko, autor książek o tematyce muzycznej i kulturowej, między innymi dwóch tomów wspomnień o Ryszardzie Riedlu i oficjalnego albumu dokumentującego historię zespołu Dżem oraz Wojciech Mirek, twórca idei Szlaku Śląskiego Bluesa. Słowo wstępne do publikacji napisali: Leszek Winder i Sebastian Riedel. Jej premiera odbędzie się 27 lutego w pomieszczeniach dawnego klubu „Puls”.
- Katowice były pierwszym w Polsce miejscem, gdzie można było studiować jazz i mają swój ogromny udział w fenomenie, jakim jest śląski blues, o czym można się przekonać, poznając Szlak Śląskiego Bluesa. Jest to jedyny tego typu projekt na świecie, gdzie po śladach historii muzyki w mieście oprowadzają osoby, które ją tworzyły. To w pełni multimedialny szlak wspomnień po wszystkich najważniejszych klubach muzycznych w regionie, które funkcjonowały na przestrzeni ostatnich pięćdziesięciu lat na Śląsku. Teraz jego uzupełnienie będzie stanowiła książka – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Unikatowy Szlak Śląskiego Bluesa powstał w Katowicach w 2016 roku. Na tę okazję zostały zarejestrowane rozmowy z kilkudziesięcioma osobami: muzykami, animatorami kultury, dziennikarzami, czy zwykłymi fanami muzyki. I to z na bazie ich relacji powstała książka „Szlakiem Śląskiego Bluesa, czyli schodkami w dół…” Premiera książki odbędzie się 27 lutego 2023 roku w pomieszczeniach, w którym w latach 70 ubiegłego wieku funkcjonował słynny Klub „Puls”, dziś już niedostępnych. Specjalnie na taką okazję – ponownie wybrzmi w nich muzyka! Wydarzenie będzie tym wyjątkowe, że ilość osób, która będzie mogła w nim wziąć udział jest mocno ograniczona.
- Śląscy bluesmani tłumnie schodzili do klubów, podłączali instrumenty i oddawali się niczym nieskrępowanej, swobodnej wymianie dźwięków i emocji. Muzyka była ich pasją, a z czasem stawała się sposobem na życie. W tym i dla mojego Ojca. Pamiętam jego opowieści o tych klubach – wspaniałe świadectwa młodości i wolności – pisze we wstępie do książki Sebastian Riedel.
Kluby te pozwoliły ukształtować się talentom i charyzmie dziesiątek muzycznych osobowości. Ich siła i dusza są obecne w dzisiejszej muzyce i przetrwały dla kolejnych pokoleń, dlatego warto je wspominać. Tym bardziej, że wspomnienia są wyjątkowo barwne, anegdotyczne i pełne uroku. Od teraz dostępne są nie tylko w komputerowych aplikacjach, ale i na kartach książki. Poniżej kolejny jej fragment – autorstwa Leszka Windera, jednego z najważniejszych przedstawicieli śląskiej sceny muzycznej:
„Krzak w 1975 roku swój pierwszy program ćwiczył przez miesiąc w klubie Pyrlik w Bytomiu. Dwa przebojowe utwory tego zespołu „Czakuś” i „Przewrotna samba” powstały 1978 roku podczas prób w klubie „Puls” w Katowicach. Podobne historie dotyczą wielu innych zespołów jak: SBB, Twarze, Apokalipsa, Hokus, Dżem, Kwadrat itd. Wszyscy byliśmy „przyklejeni” do jakiegoś miejsca. Można bez przesady powiedzieć, że śląska muzyka w klubach ma swoje korzenie… Opowiedziane tu wspomnienia to pasjonujące, czasami dramatyczne, przeważnie jednak humorystyczne historie. To też wielki kawał historii polskiej muzyki.”
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Tych budynków i miejsc w Katowicach już nie ma. Miasto wyglądało całkiem inaczej...
- Tanie domy z dużymi działkami do 190 tysięcy złotych w województwie śląskim
- Zwykły dzień w Częstochowie w latach 70. i 80. XX wieku. To była stolica województwa
- Najtańsze kawalerki w Katowicach. Zobacz atrakcyjne oferty!
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?