Katowice: Europejski Kongres Gospodarczy. Debata o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. CPK w Baranowie potrzebne jest jako hub LOT-owi.

- Kiedy w roku 2027 otworzymy Centralny Port Lotniczy "Solidarność", będzie to najnowocześniejsze i najsprawniej działające lotnisko hubowe na kontynencie - tak podsumował debatę o CPK podczas 1. dnia EKG 2018 Rafał Milczarski, prezes LOT.

W poniedziałek 14 maja w Katowicach debatowano o powstaniu CPK w gronie podobnym do tego, jakie zaproszono do dyskusji o porcie rok temu. Byli zatem Mariusz Szpikowski, prezes spółki Polskie Porty Lotnicze, Mikołaj Wild, pełnomocnik rządu ds. budowy CPK, Artur Tomasik, prezes lotniska Katowice Airport w Pyrzowicach. Choć spóźniony, dotarł również Rafał Milczarski, prezes LOT. Prócz nich, jako że w rok Centralny Port Lotniczy zmienił się w Centralny Port Komunikacyjny, był również Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo, a także George Marian Cristescu, prezes spółki Chopin Airport Development, która zajmuje się inwestycjami okołolotniskowymi. Debatę moderowała Agnieszka Gajewska z PWC.

I podobnie jak rok temu, debata toczyła się tuż po ważnej dla budowie portu decyzji: w roku 2017 było to kwietniowe powołanie pełnomocnika rządu ds. tej inwestycji (Mikołaj Wild), a w tym - przyjęcie na początku maja 2018 przez Sejm specustawy (i którą we wtorek, 15 maja ma zająć się Senat).

Po nieco ponad roku prac i dyskusji o CPK wiemy, że lotnisko Chopina w Warszawie zbliża się do granic przepustowości, choć będzie modernizowane.

- Chopin Airport będzie rozbudowywany do granic możliwości jako port przesiadkowy - zapewnił Mariusz Szpikowski z PPL.

Ale z analiz wynika, że w Okęcie wkrótce nie będzie w stanie obsłużyć wszystkich pasażerów, zabraknie miejsca dla 6-15 mln. Można tu bowiem dojść do maksymalnie 800 operacji na dobę. Jeszcze mniejsze możliwości ma Modlin - jest ograniczony decyzją środowiskową na 66 operacji na dobę, a tych operacji musiałoby być 180. Nie jest to też lotnisko przystosowane do obsługi pasażerów czarterów. CPK zaś żadnych ograniczeń co do przepustowości mieć nie będzie. Wedle koncepcji, ma obsłużyć początkowo 45 mln pasażerów rocznie.

Szpikowski też przyznał, że Polska musi wrócić do gry, jeśli chodzi o infrastrukturę lotniskową. - Musimy umieścić nas na głównych szlakach komunikacyjnych Europy. Po powstaniu CPK pasażerowie zamiast hubów ościennych, wybiorą kolej i przez CPK polecą w świat. To może mieć negatywny wpływ na porty regionalne - przyznał Szpikowski. - Jestem zwolennikiem portów regionalnych, ale one powstawały bez strategii - przypomniał.

Wedle szacunków, z CPK, który będzie ulokowany w gminie Baranów, dzięki kolei do największych polskich miast dojedziemy maksymalnie w dwie i pół godziny. Do Katowic - w godzinę i 15 minut, a do Częstochowy - godzinę i dwadzieścia minut.

- Ten projekt oparty jest w dużej mierze o kolej - mówił Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo. - Kolej to ważny element sukcesu.

Prezes Katowice Airport Artur Tomasik przypomniał ważną rolę portów regionalnych i ich gigantyczny skok w ostatnich latach. - Wzrost ruchu jest bardzo dynamiczny. Za 10 lat w Polsce będzie latać 60 mln pasażerów rocznie. Porty regionalne mają przepustowość 30 mln, dodatkowo potrzeba 2-3 mld zł na modernizację infrastruktury.

Jednak o sukcesie lotniska decyduje kluczowy przewoźnik.

- Takie inwestycje jak CPK buduje się dla potrzeb przewoźników - mówił. - Pytanie, czy LOT będzie w stanie ją wypełnić. Jednak jeśli Chopin Airport ma tak poważne kłopoty z przepustowością, a LOT będzie się tak rozwijał, jak zapewnia prezes Milczarski, to warto inwestować w CPK - ocenił Artur Tomasik.

- CPK będzie spełniał inna rolę niż istniejące w Polsce porty regionalne - mówił Rafał Milczarski. - Jeśli chodzi o ruch "point-to-point", pasażerom wciąż najwygodniej będzie korzystać z najbliższego lotniska. Rynek, o jaki walczymy, budując CPK, jest zupełnie inny.

Jak przyznał, LOT chce mieć w Baranowie globalny hub lotniczy, bo dynamicznie się rozwija. - W 2018 przewieziemy 2 razy więcej pasażerów niż w 2017 i oferujemy 2 razy więcej destynacji - przytaczał Rafał Milczarski. - I mamy apetyt, by rosnąć nie tylko w Polsce - jesteśmy największym przewoźnikiem sieciowym w Europie Środkowej - dodał.

Jego zdanie, budowa CPK oznacza kolosalne zyski dla Polski. - Ale oferta, jaką stworzymy musi być najlepsza. Tak będzie, jeśli lotnisko będzie spełniać najwyższe standardy.

- W przypadku CPK jednym z trzech założeń budowy portu jest integracja Łodzi i Warszawy - powiedział Mikołaj Wild. - Powstanie mityczne duopolis z populacją na poziomie 5 mln mieszkańców w regionie. Wiążą się z tym ryzyka, np. rozlewania się aglomeracji w sposób niekontrolowany. Dlatego tworząc centrum komunikacyjne, musimy zaplanować w sposób kontrolowany wzrost tego miasta. To też gigantyczna szansa, by rozwój miasta następował w sposób nowoczesny.

O tym, jak mocno lotniska stymulują gospodarkę, wie dobrze prezes Chopin Airport Development, George Marian Cristescu.

- Hotele przy lotniskach są bardzo przychodowe, a ich wyniki są ponadrynkowe - mówił na kongresie w Katowicach. - Kiedy oddawaliśmy do użytku hotel w Gdańsku, mieliśmy obawy, czy obiekt położony tak daleko od miasta ma szansę rozwoju. Okazało się, że to były obawy bezpodstawne. Warszawa ma wielkie szanse na inwestycje nie tylko w związku z budową CPK, ale też uwolnieniem terenów wokół lotniska Chopina pod inwestycje.

Ale też zwrócił uwagę, że podczas budowy portu lotniczego trzeba brać pod uwagę potrzeby różnych podmiotów.

- Musimy myśleć o biurowcach, hotelach, parkingach, ale też o tym, że to siedziba straży granicznej czy policji. Ważne, by brać pod uwagę ich potrzeby już podczas projektu - przypomniał George Marian Cristescu.

Critescu zdradził też podczas debaty, że hotel Moxy, jaki powstaje przy lotnisku w Pyrzowicach, zostanie skończony w sierpniu tego roku.

Co będzie się działo w sprawie CPK w najbliższym czasie?

- W maju 2019 powinniśmy być już w trakcie wykupu gruntów i badań środowiskowych, będzie rozstrzygnięty konkurs na koncepcję architektoniczną - szacuje Mikołaj Wild.