Gdy włączył się alarm przeciwpożarowy obsługa sklepu i pracownicy opuścili bezpiecznie sklep. Po przyjeździe na miejsce straży pożarnej okazało się, że powodem wzbudzenia alarmu była czujka. Alarm uruchomił się w momencie otwarcia chłodni - para wodna dostała się do czujki.
To nie pierwsza ewakuacja w historii katowickiej Ikei. W listopadzie ubiegłego roku ze sklepu ewakuowano 600 osób, gdy ktoś bez potrzeby wcisnął przycisk alarmowy.
ZOBACZ KONIECZNIE: NASZA RAMÓWKA
DZISIAJ POLECAMY PROGRAM KATARZYNY KAPUSTY Z CYKLU TU BYŁAM
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?