Katowice. Festiwal Roślin w MCK przyciąga tłumy. Na półkach są setki roślin doniczkowych. Część z nich przywieziono prosto z hodowli

W Katowicach rozpoczął się Festiwal Roślin

Dziś o godz. 8 w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach rozpoczął się Festiwal Roślin. To ogromna wyprzedaż roślin doniczkowych. Ich ceny zaczynają się już od 5 zł i kończą na 125. Na miejsce przybyły setki osób, które chcą nadać swojemu mieszkaniu nieco tropikalnego klimatu.

Podczas targu można w okazyjnych cenach kupić wiele zielonych roślin doniczkowych. Część z nich przywieziono tu prosto od hodowców. Po wiosennej edycji organizatorzy wynegocjowali u nich jeszcze lepsze rabaty, co przełoży się na atrakcyjniejsze ceny.

Wydarzenie zakończy się o godz. 20:00, ale powróci jeszcze w niedzielę. Będzie można się tam wybrać w godz. od 10 do 18.

Co znajdziemy na półkach i w jakiej cenie?

Ceny roślin są bardzo zróżnicowane. Wiele z nich można kupić już za kilka lub kilkanaście złotych. To m. in. Hedera helix czy Chamaedorea elegans, które są dostępne już od 5 zł, ale też Scindapsus pictum, Yucca, czy Calathea, za które trzeba zapłacić nieco więcej - od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych.

Oczywiście nie zabrakło okazów dla prawdziwych miłośników roślin, których nie odstraszają wyższe ceny. Między półkami można znaleźć m. in. Aspidistra elatior (doniczka 17 cm – 125 zł) czy Begonia leaf masoniana (Iron Cross) River (doniczka 17 cm – 100 zł). Z pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie. Także te osoby, które lubią rośliny, ale brakuje im czasu, by się nimi zaopiekować.

Festiwal przyciąga tłumy

Organizatorzy nie mogą narzekać na frekwencję. Od godzin porannych przewinęły się tu już setki osób. Ze względu na pandemię i obowiązujące obostrzenia, przed wejściem znalazło się stanowisko do dezynfekcji rąk, w środku obowiązuje natomiast zasada dystansu społecznego. Konieczne jest też zakrywanie ust i nosa.

Większość osób odwiedzających festiwal spędza tu dużo czasu i opuszcza go z pełnymi torbami pięknych roślin doniczkowych. Organizatorzy przekonują, że niskie ceny nie są spowodowane złą kondycją roślin. Według nich rośliny są wręcz wyższej jakości niż w marketach. Nie są też chore i są wolne od szkodników.