Nie ma chętnych na dawny gościniec Franz Jozef przy ulicy Mikołowskiej. W przetargu ogłoszonym przez miasto nie złożono żadnej oferty. Urzędnicy rozważają obniżenie stawki za metr kwadratowy w lokalu.
Dawny gościniec na wynajem urzędnicy wystawili przed kilkoma tygodniami. Chcą, aby pełnił funkcje gastronomiczne i szkoleniowo-konferencyjne (drugie piętro). - O lokal pytało kilkanaście osób, ale ku naszemu zdziwieniu na przetarg nie wpłynęła żadna oferta - wyjaśniał Jakub Jarząbek, rzecznik magistratu. Będzie więc drugi, prawdopodobnie we wrześniu.
- Nie ma jeszcze decyzji, czy z taką samą stawką czynszu, czy niższą - dodaje rzecznik. Miasto ustaliło cenę wywoławczą za metr kw. na poziomie 22 zł (w lokalu jest w sumie ponad 520 m kw na parterze i pierwszym piętrze, do tego piwnica). Do tego trzeba doliczyć ponad 400 zł opłaty za korzystanie z mienia ruchomego w lokalu, czyli zaplecza kuchennego.
Brak rozstrzygnięcia pierwszego przetargu nie musi oznaczać, że dawny gościniec na zawsze pozostanie pusty. Przypomnijmy, że na przykład dawny hotel Śląski z ulicy Mariackiej sprzedać udało się dopiero w trzecim przetargu. W przypadku Franza Josefa barierą może być dość wysoka stawka czynszu, albo fama, że lokalu nie udało się ocalić nawet Magdzie Gessler, która zrewolucjonizowała tutejszą kuchnię. Jak się okazało bez powodzenia.
*Marsz Autonomii 2012 ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Wielki koncert Guns N'Roses w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA, WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?