Katowice. Fundusz Górnośląski: Nadzwyczajna sesja w Urzędzie Marszałkowskim

Afera związana z Funduszem Górnośląskim trwa dokładnie od 28 lipca 2021 roku, kiedy funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego rozpoczęli kontrolę. Postępowanie zakończyło się 28 kwietnia 2022 r. W trakcie są teraz czynności pokontrolne. Sprawa dotyczy zakupu środków ochrony osobistej jak na przykład maseczek chirurgicznych, rękawic czy przyłbic dla śląskich szpitali w czasie pandemii koronawirusa. Fundusz miał w trybie nadzwyczajnym kupować sprzęt dla placówek medycznych, które były odpowiedzialne za walkę z COVID-19 w czasie pandemii. Na jego zakup przeznaczono ponad 101 mln zł. 86 mln zł pochodziło z dotacji unijnych.

Radni Koalicji Obywatelskiej złożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji w sprawie Funduszu Górnośląskiego i kontroli CBA. Na sesji nie pojawili się jednak ani marszałek Jakub Chełstowski, ani sam zainteresowany Wojciech Kałuża

- Nie ma marszałka województwa. Miejsce jest puste. Nie ma też członka zarządu pana Kałuży, który nadzoruje zarządzanie funduszem. Jestem bardzo mocno zdegustowany i zawiedziony, że całą sytuację przedstawia nam mecenas, bo powinien Jakub Chełstowski - mówi Mirosław Mazur, radny sejmiku woj. śląskiego. - Gdzie jest marszałek Jakub Chełstowski? Gdzie jest Kałuża? Gdzie są w obliczu tak bulwersującej sprawy - dodaje.

Czy Wojciech Kałuża podczas sesji nadzwyczajnej sesji sejmiku może zostać odwołany ze stanowiska? Teoretycznie, każdego członka zarządu województwa można odwołać, na wniosek marszałka. W głosowaniu decyduje sejmik większością głosów.

- Nie widzę związku między treścią przedstawionej informacji, a obecnością marszałka. Jego terminarz jest daleko wcześniej ustalany - mówi radny Zbigniew Przedpełski. - Ile pan prezes ma w oświadczeniu i ile zarabia? Nie róbcie z siebie państwo... To jest dokładnie napisane w oświadczeniu majątkowym - dodaje, odpowiadając na pytania radnych z Koalicji Obywatelskiej.

Mowa o Krystianie Stępniu, który został odwołany ze stanowiska prezesa Funduszu Górnośląskiego. Decyzję o jego odwołaniu z funkcji prezesa podjęła 12 sierpnia Rada Nadzorcza Funduszu Górnośląskiego. Radni Sejmiku dzień przed nadzwyczajną sesją otrzymali specjalne pismo w sprawie kontroli Funduszu Górnośląskiego od marszałka województwa śląskiego Jakuba Chełstowskiego. Zostało w nim opisane, w sposób chronologiczny, wszystko to co działo się w spółce, łącznie z wytłumaczeniem dlaczego prezes Stępień został zdymisjonowany.

- Stępień został odwołany ze względu na tzw. standardy - wyjaśnia Przedpełski, odpowiadając na pytania radnych. Zarząd uznaje zasadę że prezes tego typu spółki powinien być poza wszelkim podejrzeniem. Nie jest pracownikiem w rozumieniu kodeksu pracy. Może być odwołany w każdym czasie i nikt nie musi się z tego tłumaczyć - dodaje.

Jak przyznają radni Koalicji Obywatelskiej, przez brak obecności podczas sesji nadzwyczajnej marszałka Jakuba Chełstowskiego i wicemarszałka Wojciecha Kałuży, nie zdobyli konkretnych odpowiedzi na zadawane pytania.

- Dużo mówiono tu o standardach - komentuje Mirosław Mazur. - Nie takich standardów od woj. śląskiego oczekujemy jako radni województwa śląskiego. Nie takich standardów, kiedy na najważniejszą sesję w tej kadencji nie ma praktycznie całego zarządu, kiedy nie ma radnych klubu Prawa i Sprawiedliwości. Kiedy zadajemy proste pytania. To nie są skomplikowane pytania. To są pytania typu: dlaczego my nic o tym nie wiemy? To są pytania kto nadzoruje, a kto przygląda się temu i czy zadziałały mechanizmy wewnętrzne kontroli nad tą spółką, której właścicielem jest woj. śląskie - dodaje.

Jak wyjaśniał zarząd województwa śląskiego, to właśnie Urząd Marszałkowski skierował prośbę o kontrolę Funduszu Górnośląskiego do CBA. W samym urzędzie odbyła się natomiast kontrola poselska.

- Dostaliśmy dzisiaj materiały. Nie znamy jeszcze ich treści. Będziemy je analizować. W Funduszu Górnośląskim była kontrola poselska i radnych. Te dokumenty są ich pokłosiem. Jeśli poznamy więcej szczegółów, będziemy na bieżąco informować o sprawie - dodaje Mirosław Mazur.