- Zgodnie z zapowiedzią Ferrum wraca na rynek. Ten rok będzie dla naszej spółki przełomowy. Startujemy w wielu przetargach, jestem pewien, że umowa z Isoplus to tylko początek dobrych wiadomości. Dzięki akcjonariuszom mamy zapewnione finansowanie. Niedawno podpisaliśmy także umowę kredytową z PKO BP na 61 mln zł. Dysponujemy wystarczającymi mocami produkcyjnymi, aby bić się o największe krajowe kontrakty. Wracamy ponadto na rynek ciepłowniczy - mówi Krzysztof Kasprzycki, prezes Ferrum.
Jak podkreśla prezes katowickiej spółki, dzięki oddłużeniu i dokapitalizowaniu, Ferrum może samodzielnie startować w przetargach. Uruchomiona w zeszłym roku, najnowocześniejsza w Polsce linia do produkcji rur spiralnie spawanych oraz własna izolarnia sprawiają, że spółka może też z starać się o publiczne kontrakty np. w ramach przetargów Gaz-Systemu.
- _Jesteśmy przygotowani technologicznie i kapitałowo, na realizację kontraktów o wartości setek milionów złotych. Nie ukrywam, że chcemy powalczyć o umowy na dostawę rur z Gaz-Systemu. W najbliższych latach szacowana wartość przetargów to około 3 mld zł. Mamy nadzieję na pozyskanie dużej części tych zamówień _— dodaje Krzysztof Kasprzycki.
Dzięki umowie ramowej z państwowym gigantem, giełdowe Ferrum mogłoby zapewnić sobie rynek zbytu na około 8 lat. Ferrum stara się ponadto o nowe kontrakty na rynku offshore dla górnictwa, ropy czy petrochemii.
Dodajmy, że głównymi akcjonariuszami Ferrum są podmioty związane z Polskim Funduszem Rozwoju oraz inwestorem Markiem Warzechą, znanym ze skutecznie przeprowadzonych restrukturyzacji przedsiębiorstw.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?