Katowice. Jest zgoda na zespół przyrodniczo-krajobrazowy w Lasach Murckowskich. To ocali prawie 130 starych buków?

Nadleśnictwo Katowice zgadza się na utworzenie Zespołu Przyrodniczo – Krajobrazowego na terenie Lasów Murckowskich

Z wnioskiem, aby na terenie Lasów Murckowskich utworzyć zespół przyrodniczo – krajobrazowy Marcin Krupa, prezydent Katowic wystąpił do Nadleśnictwa Katowice na początku marca. Tydzień później, 9 marca, otrzymał pozytywną odpowiedź.

- Obszar proponowany do utworzenia Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego w pełni zasługuje na objęcie go tą formą ochrony z uwagi na wysokie walory przyrodniczo – krajobrazowe, z urozmaiconą rzeźbą terenu i drzewostanem bukowym (…) Wobec powyższego oczekujemy propozycji dokładnej lokalizacji proponowanej formy ochrony przyrody – napisał Stanisław Jeziorański, nadleśniczy Nadleśnictwa Katowice.

Marcin Krupa jest z odpowiedzi zadowolony. - Ważne jest, że wszyscy dostrzegamy wysokie walory lasów murckowskich i widzimy potrzebę objęcia ich tą formą ochrony (...) W najbliższym czasie opracujemy szczegóły działań związanych z utworzeniem Zespołu – zapowiedział prezydent.

Społecznicy ostrzegają: zespół przyrodniczo-krajobrazowy bez odpowiednich zapisów i bez konsultacji ze stroną społeczną nie wstrzyma wycinki

Bardziej sceptyczni są jednak obrońcy drzew w Lasach Murckowskich, którzy przypominają, że utworzenie zespołu przyrodniczo – krajobrazowego w zasadzie niewiele wnosi, jeśli chodzi o gospodarkę leśną.

- Jedyną formą ochrony przyrody, która w 100 proc. zabezpieczy lasy i drzewa przed wycinką jest rezerwat przyrody - komentuje Michał Adamczyk ze Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Lasów i Zwierząt „Duchy Lasu”. Jak dodaje stowarzyszenie wystąpi do Nadleśnictwa z wnioskiem o powołanie użytku ekologicznego na obszarze 13 hektarów. - Wraz ze wszelkimi zapisami art 45 pkt 1 ustawy o ochronie przyrody, które mogą wpłynąć na wstrzymanie bądź ograniczenie wycinki – tłumaczy.

Zwraca też uwagę, że działania prezydenta Katowic są „prowadzone z pominięciem strony społecznej”, w tym Stowarzyszenia „Duchy Lasu”, które nagłośniło planowaną wycinkę, a także założyło internetową petycję w obronie drzew.

- Apelujemy o włączenie nas do prac związanych z ustanowieniem ochrony przyrody. Za nami stoją głosy setek mieszkańców aglomeracji śląskiej, którzy nie wyrażają zgody na prowadzenie wycinki w tych drzewostanach. Powołanie zespołu przyrodniczo-krajobrazowego bez odpowiednich zapisów i bez konsultacji ze stroną społeczną nie wstrzyma wycinki – podkreśla Adamczyk.

Gra toczy się o ocalenie prawie 130 drzew, w tym ponad 150-letnich buków

A przypomnijmy, że chodzi o uratowanie prawie 130 drzew (wszystkie o średnicy powyżej 40 centymetrów), wśród nich ponad 150-letnich buków, które leśnicy przeznaczyli do wycinki w tym roku.

W sprawie najpierw zaprotestowali społecznicy ze Stowarzyszenia „Duchy Lasu”, które założyło internetową petycję w obronie buków, potem temat podjęli radni z Komisji Klimatu, następnie prezydent wystąpił z wnioskiem o zespół przyrodniczo – krajobrazowy, a pod koniec ubiegłego tygodnia katowicka Rada Miasta jednogłośnie przyjęła apel o ochronę drzew.

W międzyczasie planowaną wycinkę wstrzymało samo Nadleśnictwo z uwagi na porę roku oraz okres lęgowy. Zawieszenie prac w tym zakresie obowiązuje do maja. Leśnicy stoją jednak na stanowisku, że jest ona konieczna z uwagi na przebudowę i utrzymanie lasu, twierdzą też, że niektóre z buków chorują. Ekolodzy podkreślają z kolei, że las „sobie poradzi”, drzewa przeznaczone do wycinki są zbyt cenne dla tutejszego ekosystemu, poza tym tak duża wycinka będzie zbyt dużą ingerencją w Lasy Murckowskie.