Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowice nocą. Czym wtedy żyje miasto? [ZOBACZ]

Justyna Przybytek
Basia, Agnieszka i Iwona. Dziewczyny z Rudy Śląskiej
Basia, Agnieszka i Iwona. Dziewczyny z Rudy Śląskiej Arkadiusz Gola
31 tys. autobusów miesięcznie wozi nocą imprezowiczów z i do Katowic. Sądzicie, że w stolicy aglomeracji wieje nudą? Nic bardziej mylnego. Osobiście sprawdziła to pewnej nocy Justyna Przybytek

Niedziela zaczęła się gdzieś w okolicach południa. I to nie była dobra niedziela. To była niedziela, do której startowałam ze straconej pozycji. Też tak mieliście? To pewnie też smakowaliście nocnego życia w Katowicach. Ja bardziej się zachłysnęłam, bo całe popołudnie zbierało mi się na wymioty. Jeszcze w poniedziałek niedowiarkom, co wątpią w życie nocne stolicy aglomeracji, na dowód, jak błądzą, świadczyłam podkrążonymi oczami. Swoimi rzecz jasna.

Cóż, na kaca i niewyspanie zapracowałam służbowo. Przez wspomnianych niedowiarków. Są bowiem tacy, którzy twierdzą, że wieje w Katowicach nudą, są i tacy, którzy stwierdzą "nie ma gdzie pójść", inni powiedzą, że w Katowicach jest pusto. Sprawdziliśmy. To nieprawda.

Rewolucja prezesa Urbańczyka z KZK GOP

Pustą można mieć kieszeń po weekendzie. To zdecydowanie. Albo pustą głowę, bez jednej poważnej myśli. To też. A pusto i nudno było nocą w Katowicach parę lat temu. Rewolucja zaczęła się od ożywienia Mariackiej, na której trzy lata temu namnożyły się knajpy. W tym samym czasie ruszyła logistyka. Do dziś na cud zakrawa fakt, że społecznikom z Gliwic i Katowic udało się przekonać prezesa KZK GOP, dość konsekwentnego w tworzeniu negatywnego wizerunku związku wśród pasażerów, do stworzenia zintegrowanej sieci komunikacji nocnej w stolicy aglomeracji. Brzmi dumnie, bo jest się czym chwalić. Zreorganizowano kursy linii nocnych jeżdżących z i do Katowic. Kursów przybyło albo zmieniły się godziny odjazdów. A przystanki wszystkich linii skupiono w kwartale ulic Mickiewicza - Stawowa - Skargi. To ostatnie to ukłon w stronę wracających z imprez zabawowiczów, aby w radosnym upojeniu nie pobłądzili i odnaleźli drogę do domu.

Dziś linii nocnych jest już 14. Miesięcznie wykonują 31 tysięcy kursów. Wożą setki tysięcy podróżnych między Katowicami a Chorzowem, Świętochłowicami, Rudą Śląską, Zabrzem, Gliwicami, Siemianowicami Śląskimi, Mysłowicami, Mikoło-wem, Czeladzią, Sosnowcem i kilkoma katowickimi dzielnicami.

Dojazd do Katowic na nocną imprezę to już nie wyprawa w Himalaje, z której nie wiadomo, ilu wróci. Jest też po co zaglądać nocą do Katowic, tylko na Mariackiej, która za niespełna dwa tygodnie będzie obchodziła trzecie urodziny, lokali jest już kilkadziesiąt. Sukces deptaka ożywił jednak i samo centrum Katowic: kluby i knajpy powstały na ulicy 3 Maja oraz w okolicach placu Wolności. Dziś problemem nie jest brak miejsc do imprezowania, ale decyzja, które z nich wybrać.
A pamiętacie, jak było wcześniej? Ja pamiętam. Na Mariackiej, która nie była deptakiem, a ulicą słynną z pań wykonujących najstarszy zawód świata, były cztery lokale i kilkadziesiąt miejsc parkingowych. Oprócz tego klub na placu Sejmu Śląskiego, kolejny na Królowej Jadwigi, poza tym kilka innych miejsc, nigdy nie wiadomo, czy jeszcze czynnych. Niespecjalnie było się gdzie podziać.

A JAK DAWNIEJ WYGLĄDAŁ NOCĄ DWORZEC KOLEJOWY W KATOWICACH? [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Tamte czasy pamięta też Roman Rzepka, szef pubu Śruba i Przyjaciele z Mariackiej, jednego z niewielu lokali, które przetrwały eksperyment władz Katowic na Mariackiej. Dawniej wpadali do niego stali bywalcy, dziś klientów jest znacznie więcej, bo gros nowych zagląda tu z rozpędu będąc na Mariackiej.

Ale to stare czasy Rzepka wspomina najlepiej, gdy wszystkich gości znał z imienia.

- Pamiętasz coś zabawnego? - pytam. - No, Karola, nie pamiętasz? - pytaniem odpowiada Rzepka. - Pamiętam - mówię. - No to przecież dwa razy się w kiblu zgubił - śmieje się Rzepka. Tego epizodu nie pamiętam, ale musiało być zabawnie, bo toaleta w Śrubie ma jakieś 4 mkw. powierzchni.

Poczekalnia VIP w... bankomacie

Pamiętam za to studenckie powroty z Katowic do domu. Zamiast teorii politycznych, ćwiczyłam cierpliwość, bo trzeba jej było sporo, aby od godz. 1 doczekać na pierwszy autobus o 4. Najgorzej było zimą, wówczas do rangi poczekalni VIP urastał całą dobę czynny i ogrzewany przedsionek banku z bankomatem.

Obecnie takie problemy nie istnieją - knajpy w Katowicach czynne są albo całą dobę, albo do ostatniego klienta, na porządku dziennym są kluby, w których zabawa kończy się o 5 nad ranem. Do tego autobusy z Katowic wyjeżdżają nocą co kilkanaście minut. Ta rewolucja pochłonęła już kilka milionów złotych, bo utrzymanie nocnych kursów kosztuje miesięcznie około 240 tys. zł. KZK GOP oczywiście ze swoich nie wykłada, płacą samorządy, a najwięcej Katowice i nie ma co ukrywać, to stolicy aglomeracji najbardziej się wydatek opłaca. Ludzie ściągają tu z całego regionu.
BEZSENNOŚĆ W KATOWICACH: DOWIEDZ SIĘ CO ROBIĆ W KATOWICACH NOCĄ [CZYTAJ]

Iwonę, Agnieszką i Basię zastaliśmy w Lornecie z Meduzą na Mariackiej przed godziną 23 w piątek. Dziewczyny były już w znakomitych nastrojach. Wszystkie przyjechały do Katowic z Rudy Śląskiej. - W Rudzie nic nie ma - wyjaśniły. - Może został jeden klub, ostatnio nawet Fantasy Park zamknięty - dodawały. Za to dojazd do Katowic mają znakomity. - Z Kochłowic jest super, a z Halemby co godzinę jeżdżą autobusy - dodawały. Imprezę planowały zakończyć około godziny 4. - Ale kto wie, jak będzie - śmiały się. Cel: klub Lemoniada.

Na 40-tkę i w drogę

To m.in. shotbary, jak bistro Lorneta na Mariackiej, znacząco wpłynęły na rozwój życia nocnego w Katowicach. To miejsca, do których wpada się o każdej porze nocy na czterdziestkę i przekąskę - najczęściej śledzia, białą kiełbasę, albo chleb ze smalcem - po czym rusza w dalszą drogę: do pubu albo klubu. Obecnie shotbary są już trzy, ale szykują się kolejne. Podobno zalały już Warszawę i powoli niskimi cenami alkoholu zabijają w stolicy konkurencję.

W Katowicach częściej zalewają się w nich klienci. Zresztą kto by się na Warszawę oglądał…

Tylko w ostatni weekend w Katowicach odbywały się koncerty na Muchowcu w ramach Juwenaliów Śląskich, trwał Festiwal Filmów Kultowych, było nawet silent party. I wszystko to, a jakże, wieczorem. Inna rzecz, że imprezowicze w Katowicach w dużej mierze wymagających gustów nie mają i do szczęścia starczy im pełny po brzegi kufel i muzyka w tle.

I gimbusy dobrze się bawią

Mimo kiepskiej pogody - w miniony piątek i sobotę było naprawdę zimno - wielu z nich bawiło się w Katowicach w ogródkach piwnych. Między innymi ekipa 18-latków, którą spotkaliśmy przed północą z piątku na sobotę na Mariackiej. Część była z Katowic, ale Zuza przyjechała z Podlesia, a Dominika z Łazisk.

- Ja dziś do domu nie wrócę - śmiała się Dominika, ale i nie była specjalnie przejęta tym faktem, z nudów nie umrze. Problem z dojazdem, gdyby była zdana tylko na autobus, miałaby też Zuza. - Do Podlesia można dojechać pociągiem, jeśli się nie spóźni, albo samochodem - tłumaczyła. Ale cała grupa dopiero wieczór zaczynała i powrotami niespecjalnie zaprzątała sobie głowy.

- Czego Wam w nocnym życiu Katowic brakuje? - pytam.

- Niższej granicy wiekowej w klubach - odpowiada bez wahania Karolina.

- A gdzie jest za wysoka?

- Na przykład w Rajzefiber, żeby tam wejść, trzeba mieć 21 lat - narzekała dziewczyna. - Ale to też jest potrzebne. Wiadomo, że studenci chcą się inaczej bawić niż gimbusy i licealiści - odpowiada Zuza. Gimbusami licealiści nazywają młodszych kolegów. I jedni, i drudzy, ci młodsi, często nielegalnie, znajdują miejsca w Katowicach, gdzie bawić się im wolno.

Ale nastolatki najchętniej odwiedzają kluby oraz Mariacką. - Ta ulica w ogóle nie jest przystosowana, żeby być ulicą imprezową. Kościół naprzeciwko, mieszkania powyżej - komentował Iwo. A mimo to przyciąga.

- Są też w centrum inne miejsca, często małe kawiarnie, ciche i przyjemne. Katowice mogą być bardzo fajne, ale trzeba je poznać - dodawała Zuza.

Wspomniany Rajzefiber też tej nocy odwiedziliśmy, zresztą kolejnej również. Lokal, ostatnio jeden z najpopularniejszych w Śródmieściu, znajduje się w jednej z bram ulicy 3 Maja. Wygląda, jakby mógł pomieścić maksymalnie 100 osób, z tego 20 w pozycji siedzącej. A jednak każdego weekendu gromadzi się ich tu kilka razy więcej. Nie siedzą, stoją albo tańczą i nie zważają nawet na warunki sanitarne. Wręcz przeciwnie: godzinami, z iście stoickim spokojem, oczekują w długich kolejkach, nie po darmowe drinki, co byłoby zrozumiałe, a do jedynych w klubie dwóch toalet.

Jest i dansing dla 50 plus

Myli się ten, kto stwierdzi, że Katowice nocą są tylko dla młodych. Dojrzałych można z powodzeniem zastać w pubach, na pierwszy rzut oka dedykowanych młodym. Bawią się świetnie. Ale mają i swój lokal przy ulicy Dworcowej. Tu do starego dworca przeniósł się dansing, przez całe lata znajdujący się na parterze Domu Prasy. Obecnie to Silesia Dance. Nazwa nowa, ale klimat ten sam. Nawet meble spod Prasy, a jak ktoś zechce, kawa z gruntem w szklance i wiklinowym koszyczku. Dansing przeniósł się przed rozpoczęciem modernizacji Domu Prasy. - Ale klienci poszli za nami. Bawią się od wtorku do niedzieli, ostatni nawet do piątej nad ranem - opowiada właściciel Bogdan Surowiec. Wśród najwytrwalszych jest pani Ewa z Katowic. Lat 50. W miniony piątek królowa parkietu.

- Uwielbiam tańczyć - wyjaśniła. Czemu akurat tu? - Są inne miejsca, ale dobre dla młodzików, mnie się tu podoba - dodała.
Dowód na rewolucję, która dokonała się w Katowicach, mają też pracownicy MPGK, bo im weselej nocą, tym więcej sprzątania o świcie. I tak dawniej służby komunalne po weekendzie zbierały z centrum Katowic kilkadziesiąt kilogramów szkła i śmieci. Teraz, jeśli w weekend dopisze pogoda, to na Mariackiej i w okolicy znajdują od 800 do 900 kg odpadów.



*WIELKI FINAŁ: Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera