Katowice. "Odpust u Babci Anny" - lokalni twórcy zapraszają na jarmark na Nikiszu

Nikiszowscy artyści i rękodzielnicy "Odpust u Babci Anny" będą spędzać różnie. Znany na całym Śląsku plastyk i akwarelista, którego obrazy od dawna cieszą się dużym zainteresowaniem, podczas jarmarku będzie przebywał w swojej pracowni. Tam przyjmie turystów, którzy tego dnia pojawią się na zabytkowym górniczym osiedlu. Tuż obok funkcjonuje pracownia ceramiki Terra Arte, która również tego dnia będzie otwarta. W jej wnętrzach można nabyć interesujące przedmioty powstałe z uformowanej i wypalonej gliny. Choć nie tylko, funkcjonuje tu również mini galeria obrazów, które można zakupić na miejscu. Jest jeszcze pracownia KrysKa Designe. W dniu odpustu będzie można odwiedzić ją w dwóch miejscach - przy ul. św Anny, lub wśród wystawców na pl. Wyzwolenia. Ewa Kapias, właścicielka KrysKi przygotowała ogromną ilość pluszowych beboków, które powinny zainteresować najmłodszych odwiedzających jarmark na Nikiszu. Ponadto znaleźć tu można autorską biżuterię, wyjątkowe dodatki do ubrań i wiele innych interesujących przedmiotów wykonanych w pojedynczych wyjątkowych egzemplarzach.

Pracownia już wyglancowana, okna wypucowane. Zresztą cały Nikisz już pucuje okna. Na odpust u św. Anny cały Nikiszowiec ma się świecić jakby wszystkie okna były nowe prosto od szklarza. Niektórzy już nawet odmalowali czerwone obramówki. Nie ma się co dziwić bo to przecież najważniejszy dzień dla całego Nikiszowca.

Specjalnie na "Odpust u Babci Anny" przygotowaliśmy wiele atrakcji. Od wielu tygodni szyje się cała armia beboków, które już w niedzielę wyruszą w swoją drogę. Dzieci je bardzo lubią, bo jak mawia córka Grzegorza Chudego - projektanta naszych beboków - one są bardzo miłe, tylko udają złe i złośliwe przed dorosłymi, żeby ci nie zawracali im głowy. Poza bebokami oczywiście zaprezentujemy inne rękodzielnicze przedmioty. Będą dodatki do garderoby, biżuteria i eleganckie świece. Wszystko co mamy do zaprezentowania jest wyjątkowe, niepowtarzalne i wytworzone w pojedynczych sztukach. Nawet nasze maskotki, każda ma swoje imię i cechę, która ją wyróżnia. Bardzo nam zależy, by dostarczyć ludziom rzeczy, które długo będą cieszyły oczy i co najważniejsze będą jedyne w swoim rodzaju. Zapraszam do mojej pracowni i oczywiście na odpust, gdzie będziemy mieli swoje stoisko wśród rękodzielników przybyłych z całej Polski.

Z każdą chwilą Nikiszowiec pięknieje w przygotowaniach do niedzielnych uroczystości. Cały tydzień organizatorzy i lokalni rękodzielnicy pracują z wytężeniem by przygotować się do święta. Efekty zobaczymy już w niedzielę o 10 rano, kiedy nastąpi oficjalne otwarcie jarmarku na Nikiszu, Choć to jeszcze kilka dni, to tu na miejscu zaczyna się już odliczać godziny… a czy Wy wybieracie się na Odpust u Babci Anny?