Katowice stolicą europejskich szachów. Przynajmniej tych błyskawicznych

- Z Katowic mam dobre wspomnienia, bo w 2017 roku zostałem w Spodku wicemistrzem Europy – powiedział Jan-Krzysztof Duda, który w październiku zadziwił wszystkich pokonując aktualnego mistrza świata Magnusa Carlsena i przerywając serię 125 zwycięstw Norwega w partiach klasycznych.

22-letni arcymistrz reprezentujący barwy Wasco Hetman GKS Katowice jest jeden z faworytów rozpoczynających się w piątek mistrzostw Europy w szachach błyskawicznych.

- Na tym turnieju chciałbym zdobyć medal. Najlepiej złoty, ale generalnie będę zadowolony z każdego miejsca na podium. Szachy błyskawiczne to gra bardziej intuicyjna, instynktowna, a jednocześnie najbardziej widowiskowa dla kibiców. Każdy zawodnik ma w danej partii 3 minuty plus dodatkowe 2 sekundy za każdy wykonany ruch. Lubię takie tempo, które daje młodym zawodnikom większe szanse niż w trakcie klasycznych partii, w których bardziej liczy się doświadczenie – stwierdził Duda. który w tym roku pokonał także wicemistrza świata Fabiano Caruanę.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z KONFERENCJI PRASOWEJ PRZED ME W KATOWICACH

ME w Katowicach ze względu na pandemię koronawirusa rozgrywane będą on-line.

- Żałujemy, że tym razem szachiści nie będą mogli spotkać się w Spodku, ale cieszymy się, że nasze miasto będzie centrum tej imprezy. Szachy obecnie przeżywają prawdziwy renesans, a nasi młodzi arcymistrzowie dzięki swojej grze stali się idolami młodego pokolenia szachistów, dzięki czemu Katowice są jeszcze bardziej rozpoznawalne, a klub z naszego miasta 7-krotnie zdobywał drużynowe mistrzostwo Polski - powiedział Marcin Krupa, prezydent Katowic.

W ME w szachach błyskawicznych Katowice 2020 weźmie udział ponad dwa tysiące europejskich szachistów. W eliminacjach o jedno wolne miejsce w turnieju głównym może rywalizować każdy zarejestrowany zawodnik. Bez kwalifikacji w ME mogą wystąpić gracze z rankingiem powyżej 2300 punktów i takich zawodników powinno być około 400. Polaków powinno zagrać 30-40, w tym nasi arcymistrzowie m.in. Jan-Krzysztof Duda, Mateusz Bartel, Radosław Wojtaszek, czy katowiczanin Daniel Sadzikowski. Aby zdobyć zloty medal trzeba będzie wygrać około 30 partii.

- Liczba uczestników turnieju on-line została zmniejszona po to, by ograniczyć możliwość oszukiwania. Gracze z wyższym rankingiem mają za dużo do stracenia i grają fair. Pokusa skorzystania z niedozwolonej pomocy jest dużo silniejsza u osób z niższym rankingiem, które bardziej chcą się pokazać. Takie zagrania są jednak szybko wyłapywane przez specjalny algorytm, który mierzy siłę każdego posunięcia porównując je do wcześniejszych ruchów tego zawodnika, a ostateczną decyzję podejmuje nasz panel fair play - stwierdził Łukasz Turlej, wiceprezydent Międzynarodowej Federacji Szachowej.

Ambasadorami ME w szachach błyskawicznych Katowice 2020 są Bogdan Kalus, kapitan hokejowej reprezentacji artystów polskich Bogdan Kalus, gen. Roman Polko, były dowódca jednostki GROM i Jacek Osuch, sekretarz stanu w ministerstwie sportu. Zmagania szachistów będzie można śledzić w Internecie na stronie katowice2020.eu.