Napięcie na linii związkowcy – rząd
Energia, inflacja, ceny węgla, wojna na Ukrainie… Te słowa potrafią przyprawić nasze portfele o ciarki. Potrzeby energetyczne są ogromne, niedobór węgla również jest odczuwalny, a w niedalekim horyzoncie mamy zamykanie kopalń.
Niedawno protesty odbywały się także w PGG i Tauronie. Związkowcy okupowali siedziby spółek. Domagali się m.in. podwyżek. Niepokoiło ich także naruszenie umowy społecznej i plan zwiększenia wydobycia. Czy na spotkaniu w urzędzie strony chcą renegocjować zapisy?
Prowadzenie rozmów na linii rząd – związkowcy potwierdziła rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska. Odbywają się one za zamkniętymi drzwiami i bez udziału mediów.
Związkowcy w rozmowie z dziennikarzami już w połowie lipca zapowiadali akcje protestacyjne.
- Przyznali, że mogą to być blokady biur poselskich, manifestacja w Katowicach lub Warszawie oraz blokada wysyłki węgla do elektrowni Grupy PGE. Jak wskazywali przedstawiciele central związkowych, największa polska grupa energetyczna w poprzednich latach nie odbierała zakontraktowanego węgla, a dzisiaj kupuje go od PGG po ok. 250 zł za tonę, czyli kilkakrotnie taniej od rynkowej ceny surowca - informuje górnicza Solidarność.
Przypomnijmy, 6 lipca przedstawiciele górniczych związków zawodowych skierowali do wicepremiera i wiceministra aktywów państwowych Jacka Sasina pismo z żądaniem natychmiastowego spotkania. Wskazali trzy główne tematy rozmów. Pierwszy to inwestycje w nowe złoża w PGG i przyjęcia nowych pracowników, drugi to problem cen węgla dla odbiorców indywidualnych i dla energetyki, a trzeci temat obejmuje kwestie płacowe.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?