Katowice wybudują trzy węzły przesiadkowe

Katowice ogłosiły przetarg na budowę pierwszego z kilku planowanych w mieście centrów przesiadkowych – węzła Ligota, w rejonie dworca PKP. Firma wybrana do jego budowy będzie miała 12 miesięcy na realizację inwestycji, którą wstępnie oszacowano na prawie 14 milionów zł.

Zawodzie, Brynów, Ligota – to w tych dzielnicach w pierwszej kolejności powstaną pierwsze katowickie węzły przesiadkowe. Na ich budowę stolica aglomeracji uzyskała dofinansowanie z Unii Europejskiej w kwocie 120 mln zł, co stanowi 85 proc. kosztów realizacji tych trzech inwestycji.

Nie cztery, a 14 węzłów przesiadkowych ma powstać w Katowicach
Katowice: jest przetarg na budowę węzła Ligota.

Pierwszy przetarg na budowę ogłoszono w miniony piątek, dotyczy budowy węzła Ligota. Oferty w przetargu można składać do 10 kwietnia. Węzeł będzie połączony z wyremontowanym przed dwoma laty ligockim dworcem kolejowym. Powstanie przy nim parking naziemny ze 110 miejscami postojowymi, będzie też parking dla rowerów oraz postój taksówek. Przy węźle powstanie też strefa obsługi podróżnych wraz z zadaszonymi peronami autobusowymi oraz miejscami oczekiwania.

– Do dyspozycji mieszkańców oddana będzie też strefa kiss&ride, z przeznaczeniem dla krótkotrwałego postoju do ok. 3 minut – wyliczają urzędnicy z Katowic.

Jak dodają, na terenie węzła mają się znaleźć też punkty informacji pasażerskiej, tablice systemu dynamicznej informacji pasażerskiej, a także tzw. urzędomat. Ligocki węzeł, podobnie jak inne planowane węzły, ma sprawić, że kierowcy w drodze do centrum Katowic przesiądą się z samochodu na autobus albo pociąg. Strategiczne znaczenie mają zwłaszcza węzły planowane na południu miasta (np. ten w Ligocie), skąd dojazd do centrum stanowi obecnie największy problem.

– Budowa centrów przesiadkowych oznacza szereg korzyści. Najważniejsza z nich to możliwość szybkiego dojazdu do centrum miasta i zaoszczędzenia czasu oraz mniejsze koszty paliwa – podkreśla prezydent Katowic Marcin Krupa. – Dodatkowo, węzły przesiadkowe staną się zachętą do korzystania z komunikacji publicznej, a co nie mniej ważne, przyczyniają się do ograniczenia liczby pojazdów na drogach, co zmniejszy hałas i emisję spalin oraz korki – ocenia Krupa.

O tym, jak węzły będą działały w praktyce, opowiada Bogusław Lowak, naczelnik Wydziału Transportu Urzędu Miasta Katowice.

– Kierowca lub rowerzysta zostawia swój pojazd na parkingu za darmo, na podstawie biletu miesięcznego komunikacji publicznej, a następnie kontynuuje podróż tramwajem, autobusem lub pociągiem w kierunku śródmieścia – tłumaczy Lowak.

Kolejne węzły przesiadkowe w Katowicach mają powstać w miejscu pętli tramwajowych w Brynowie oraz Zawodziu. W planach jest także węzeł przy ulicy Sądowej, przed wjazdem do centrum od strony Drogowej Trasy Średnicowej; przy dworcu kolejowym w Piotrowicach; czy w Kostuchnie, w rejonie osiedla Bażantowo, gdzie będzie kończyła swój bieg nowa linia tramwajowa.

Węzeł w Ligocie będzie najskromniejszym spośród trzech planowanych centrów przesiadkowych. Przy dwóch pozostałych – w Brynowie i Zawodziu – powstaną nowoczesne budynki, które pomieszczą poczekalnie dla pasażerów, kasy biletowe oraz kioski. Węzeł w Brynowie ma kosztować ok. 84 mln zł, ten w Zawodziu – ok. 82 mln zł.