Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowice wygrały z Krakowem. Zdecydowały prawa ekonomii

Jacek Sroka
Cały kraj ledwo dyszy pod naporem upału, żar leje się z nieba, a pot płynie po plecach. Elektrownie ogłaszają 20 stopień zasilania i ograniczają dostawy prądu. To wszystko jest jednak niczym wobec odebrania Krakowowi przez zarząd Polskiego Związku Hokeja na Lodzie organizacji mistrzostw świata dywizji 1 A w 2016 roku iprzyznania jej Katowicom. Tak przynajmniej sądzą pod Wawelem, gdzie kilka osób z powodu tej decyzji niemal wpadło w histerię, a tamtejsze media zaczęły węszyć śląski spisek.

Rozumiem, że paru dziennikarzy może być niezadowolonych, że zamiast mieć turniej pod nosem będą musieli jeździć do Spodka, a kilku działaczy wściekłych, że nie zarobi przy organizacji imprezy. Od-rzućmy jednak emocje i przeanalizujmy decyzję PZHL. Zadłużony związek musi kierować się interesem ekonomicznym, by kiedyś w końcu wyjść na prostą i argument o przeprowadzeniu MŚ w najpiękniejszym polskim mieście jakoś zupełnie nie trafia do zmuszonych do liczenia pieniędzy działaczy, czemu zresztą trudno się dziwić.

Popatrzmy na stronę finansową organizacji tak dużej imprezy. Kraków w tym roku obiecywał przekazać na mis-trzostwa 4,5 mln zł, a skończyło się na przelewie w wysokości 2,7 mln. Gospodarze natychmiast zresztą odebrali sobie z tej sumy 1,2 mln za wynajem hali. Dodatkowo związek musiał wynająć na treningi reprezentacji Polski i innych drużyn lodowisko Cracovii, bo Kraków Arena z powodu koncertu Rob-biego Williamsa była dostępna dla hokeistów dopiero w pierwszym dniu MŚ. Skonfliktowane ze związkiem "Pasy" za użyczenie tafli na trzy dni zażyczyły sobie blisko 100 tys. zł, a zdesperowani działacze PZHL byli już bliscy podjęcia decyzji o wożeniu uczestników turnieju na treningi do Katowic, bo pewnie wyszłoby taniej.
Katowice zaoferowały wsparcie organizacji przyszłorocznych MŚ sumą 3 mln zł. Dodatkowo za darmo udostępnią na ten turniej Spodek oraz małą halę przy Rondzie, w której sześć drużyn startujących w imprezie mogłoby odbywać codzienne treningi. Kto nie miał dwójki z matematyki, ten łatwo policzy co się związkowi bardziej opłaca. W Krakowie chętnie szermują też argumentem o większej pojemności hali na Czyżynach. To wszystko prawda, tyle, że 15-tysięczne trybuny na meczach MŚ ani razu nie wypełniły się kompletem widzów. Widownia wahała się od 2662 fanów na meczu z Japonią do 12632 na rozstrzygającym sprawę awansu spotkaniu z Węgrami. Średnia na pięciu meczach biało-czerwonych wyniosła według protokołów IIHF 7958 kibiców. Spodek wprawdzie pomieści "tylko" 9,5 tys. widzów, ale dzięki liczniejszemu gronu kibiców hokeja na Śląsku komplet na trybunach może tutaj być na każdym pojedynku Polaków.

Unikatowość Kraków Areny zdaniem małopolskich sympatyków hokeja ma polegać zarówno na wspaniałej atmosferze panującej w hali jak i spełnianiu przez nią wszystkich wymogów IIHF. Atmosfera to rzecz względna, a na meczach MŚ na których byłem, z dopingiem Polaków było krucho. W dodatku biało-czerwoni niczego tak naprawdę w tej hali nie wygrali, bo przecież celu jaki był awans do elity, nie udało się zrealizować. O atmosferze Spodka i bojach polskich hokeistów w tej hali nie będę pisał, bo to już historia. Powiem tylko, że wizytacja przeprowadzona przez prezesa PZHL w Katowicach potwierdziła, że Spodek spełnia wymogi IIHF. Nie ma co prawda stałej instalacji do chłodzenia lodu, ale wypożyczenie przenośnego lodowiska z bandami to koszt 300 tys. zł i na to na pewno nas stać.

Katowice zamierzają zainwestować w taką instalację, ale raczej nie stanie się to przed kwietniowymi MŚ. Miasto szuka pomysłu na Spodek i jednym z nich jest zlokalizowanie tu silnej drużyny, hokejowej. To już jednak temat na inny tekst.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!