Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowicka Specjalna Strefa Ekonomicza traci pozycję lidera

Beata Sypuła
fot. mikołaj suchan
Inwestorzy krytycznie oceniają warunki w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej i coraz mniejszy udział naszego regionu w wytwarzanych w Polsce dobrach. Jeśli dołożyć do tego kłopoty branży motoryzacyjnej, a one dominują w strefie, możemy się spodziewać ciężkich czasów.

Potwierdzają to dane Głównego Urzędu Statystycznego. Województwo śląskie w 2006 roku osiągnęło zaledwie 5,8 proc wzrostu. Za nami jest tylko Opolszczyzna - bez wielkich miast i przemysłu, z migracją zarobkową do Niemiec i niedużymi gospodarstwami rolnymi osiągnęła wynik 4,2 proc. Na tygrysa gospodarczego Polski wyrosło tymczasem województwo dolnośląskie ze wzrostem gospodarczym 11,5 proc.

Problemy śląska zostały dobrze przed laty rozpoznane: przestarzały przemysł, zatrute środowisko, zniszczona infrastruktura, zaniedbane miasta. Dopiero pod koniec lat 90. minionego wieku zaczęły się zmiany na lepsze. Powstała Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna - rosła w oczach i przyciągała jak magnes. Ostatnio jednak inwestorzy zaczęli o niej wyrażać krytyczne opinie. KSSE nie przyciągnęła już w 2007 roku najwięcej inwestycji liczonych w konkretnych sumach. Wydane tu 1,6 mld zł to mniej niż w strefie wałbrzyskiej (2 mld zł) i tarnobrzeskiej (1,7 mld zł). Do tego dochodzi niewielki wzrost zatrudnienia - o 10 proc., gorsza w tej dziedzinie jest tylko strefa mielecka z 9 proc.

Firma KPMG postanowiła sprawdzić, jak strefy ekonomiczne wypadają w subiektywnej ocenie inwestorów. - Zwróciliśmy się do działających na terenie każdej z nich przedsiębiorstw z prośbą o dokonanie oceny - wyjaśnia Kiejstut Żagun z KPMG.

Okazało się, że KSSE wypadła poniżej średniej ocen uzyskanych przez wszystkie polskie strefy. Wynosi ona 72 proc. Katowicka strefa uzyskała tylko 63,6 proc., podczas gdy najlepsza łódzka 90,9 proc.

Piotr Wojaczek, prezes KSSE, ma inne zdanie na ten temat. - Katowicka strefa posiada kilkadziesiąt terenów przeznaczonych pod inwestycje. Różnią się one pod względem infrastruktury i w związku z tym ceną - wyjaśnia Wojaczek. - Inwestor może wybrać doskonale uzbrojone i zlokalizowane działki po wyższej cenie, bądź tereny charakteryzujące się uboższą infrastrukturą, ale po znacznie niższej cenie.

Jego zdaniem katowicka strefa jest ofiarą własnego sukcesu. - Sekret tkwi w przyjętej przez KPMG metodzie porównań - ocenia prezes Wojaczek. - Gdybyśmy stale utrzymywali dynamikę z poprzednich dwóch lat, to za 5 lat musielibyśmy osiągnąć połowę efektów wszystkich polski stref. To raczej nie jest możliwe.
Analitycy KPMG zgadzają się, że katowicka strefa jest największa w Polsce, wydała najwięcej zezwoleń i ma najwyższe nakłady inwestycyjne. W takiej sytuacji trudno o kolejny skok.

Mariusz Raczek, wicedyrektor Wydziału Planowania Strategicznego w Śląskim Urzędzie Marszałkowskim zgadza się, że województwo wymaga planu rozwoju. - Obserwujemy prognozy zarówno unijne, jak i krajowe. Dlatego postanowiliśmy aktualizować strategię rozwoju regionu, by uwzględniła zmieniające się warunki - mówi Raczek.

Priorytetem mają być nowe technologie z wykorzystaniem systemów telekomunikacyjnych, informatyki, nowoczesnej energetyki. To o tyle możliwe do zrealizowania, że inwestorzy z KSSE doceniają właśnie dostęp do kadry inżynierskiej i technicznej. Na Śląsku będzie musiał być też poprawiony dostęp do usług publicznych, takich jak ochrona zdrowia - bo region się starzeje. Trzecim priorytetem jest poprawa środowiska i warunków bytowych, choćby komunikacji i jakości mieszkań. Wreszcie - rezerwuarem dotąd w regionie niedocenianym jest nauka i kultura - na co postawił właśnie Wrocław czy Gdańsk.

- Na razie mamy roboczą wersję strategii, konsultujemy ją z licznymi partnerami, w tym z gminami, światem gospodarki i nauki - mówi Mariusz Raczek.

Przyjęcie strategii przewidziano na październik-listopad 2009 roku. Czy do tej pory region doczeka w dobrej kondycji? Kryzys w motoryzacji jest już faktem. W końcu października w powiatowych urzędach pracy woj. śląskiego zarejestrowanych było 115.761 bezrobotnych. Niemal co piąty z nich to osoba młoda, do 25. roku życia. Niepokoi też fakt, że pracodawcy zgłosili ostatnio dramatycznie mniej ofert zatrudnienia.

- W październiku pracodawcy zgłosili do śląskich powiatowych urzędów pracy 11.402 propozycji zatrudnienia. We wrześniu było ich 17.304 - informuje Aleksandra Skalec, rzeczniczka Wojewódzkiego Urzędu Pracy.

Gdy dodać do tego niemal 62 proc. kobiet bezrobotnych - jest się czym martwić.
Dane GUS - województwa uszeregowane według tempa rozwoju:
dolnośląskie - 11,5 proc.
małopolskie - 9,8 proc.
świętokrzyskie - 9,2 proc.
mazowieckie - 9 proc.
pomorskie - 8,4 proc.
kujawsko-pomorskie - 8,1 proc.
łódzkie - 7,4 proc.
podkarpackie - 6,9 proc.
podlaskie - 6,6 proc.
warmińsko-mazurskie - 6,5 proc.
wielkopolskie - 6,5 proc.
lubelskie - 6,4 proc.
lubuskie - 6,3 proc.
zachodniopomorskie - 5,8 proc.
śląskie - 5,8 proc.
opolskie - 4,2 proc.

Odwrót inwestorów od KSSE

Liczba zezwoleń wydanych inwestorom w KSSE od minionego roku zaczyna spadać:
rok 2004 - 7 inwestorów, rok 2005 - 24 inwestorów,
rok 2006 - 36 inwestorów,
rok 2007 - 33 inwestorów

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera