Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowicki Cyberpunk w realu. Okuliści wykonują innowacyjne przeszczepy sztucznej rogówki. Dzięki nim pacjenci uczą się widzieć na nowo

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Keratoproteza typu Boston to najnowsza technika przeszczepu sztucznej rogówki, która pomaga odzyskać widzenie pacjentom. Stosuje się ją m.in. u pacjentów po oparzeniach, z obuoczną ślepotą oraz w przypadku wrodzonych wad rogówki.
Keratoproteza typu Boston to najnowsza technika przeszczepu sztucznej rogówki, która pomaga odzyskać widzenie pacjentom. Stosuje się ją m.in. u pacjentów po oparzeniach, z obuoczną ślepotą oraz w przypadku wrodzonych wad rogówki. Magdalena Grabowska
Cyberpunk? Raczej Okręgowy Szpital Kolejowy w Katowicach. Okuliści z Wydziału Nauk Medycznych w Zabrzu pokazali, że z „science fiction”, można usunąć „fiction” robiąc rzeczy niemożliwe, bardzo wymagającym zabiegiem - przeszczepem amerykańskiej sztucznej rogówki typu Boston 1. Placówka wykonała w 2022 roku ok. 30 udanych tego typu operacji. - Jak zmienia się sytuacja po takim zabiegu? Często radykalnie – twierdzi dr hab. n. med. Dariusz Dobrowolski zadowolony z efektów… i słusznie, bo z jego gabinetu wyszedł kolejny pacjent, który odzyskał wzrok.

Spis treści

„Zobaczyłem nagle światło”

- Nie widziałem ich od prawie 30 lat. opowiada nam Serhii Sydorenko, 55-letni Ukrainiec.

Przyjechał do Katowic z poważnymi oparzeniami oczu. Miał na myśli swoich bliskich. Dzięki zabiegowi w Okręgowym Szpitalu Kolejowym może ich zobaczyć.

- Po operacji zobaczyłem nagle światło i sylwetki różnych ludzi. Cieszyłem się jak dziecko. Wszystko było dla mnie ciekawe i nowe – dodaje.

Teraz widzą.

- Gdy mnie pierwszy raz zobaczył, powiedział: „Jesteś piękna, jak w filmie”. To były emocje. Miał łzy w oczach. Był szczęśliwy widząc mnie po operacji. Później marzyliśmy o tym, żeby zobaczyć nasze dzieci – wspomina jego żona Tatiana.

Lekarze wykonali zabieg usunięcie bielma rogówki, połączony z usunięciem zaćmionej soczewki i przeszczepem amerykańskiej sztucznej rogówki typu Boston 1

- Pacjent już w pierwszej dobie po zabiegu odzyskał wzrok – mówi prof. dr hab. n. med. Edward Wylęgała. – Nidy nie zapomnę, jak spojrzał żonie w oczy. Nie zapomnę tego wyrazu szczęścia w zdrowych oczach. To była wyjątkowa chwila. Będzie mógł teraz normalnie funkcjonować – dodaje.

Serhii Sydorenko oparzeń oczu doznał trzydzieści lat temu, gdy jeszcze służył w wojsku.

- To jest pacjent po ciężkim oparzeniu, takim które de facto wykluczyło możliwość wykonania klasycznego przeszczepu. One się po prostu nie udają – wyjaśnia dr hab. n. med. Dariusz Dobrowolski z Wydziału Nauk Medycznych w Zabrzu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Sprawdzał stan pacjenta na konsultacjach. - Tak naprawdę nie miał szans na klasyczne techniki transplantacyjne, stąd pojawiły się kreatoprotezy – wyjaśnia.

W Ukrainie nie miał szans wyleczyć swoich oczu, nie tylko ze względu na trwający tam konflikt zbrojny, ale możliwości tamtejszych placówek medycznych.

- W Ukrainie nie ma możliwości takiego leczenia. W tej chwili całą służbę zdrowia przestawiono na medycynę wojenną i wiele zabiegów jest w tej chwili nieosiągalnych. Ponadto w Ukrainie implanty nie są oferowane w tej chwili. Nie mają możliwości zastosowania tak nowoczesnej metody leczenia. Kiedyś były dostępne implanty produkcji rosyjskiej, ale z wiadomych względów one na Ukrainie dostępne nie są i nie będą. Dla wielu pacjentów wyjazd do Polski jest jedyną szansą na leczenie - mówi.

Kreatoproteza typu Boston - najnowsza technika przeszczepu sztucznej rogówki

Keratoproteza typu Boston to najnowsza technika przeszczepu sztucznej rogówki, która pomaga odzyskać widzenie pacjentom.

- To implant, który ani nie naczyni się, ani nie zarośnie, natomiast problemem jest zawsze, jak to utrzymać w tkankach, które są uszkodzone, dlatego używamy również tkanki rogówkowej. W ten sposób zapewniamy mocowanie. Jeżeli usuniemy wszystkie przeszkody w układzie optycznym, czyli zmienioną rogówkę, zmienioną soczewkę, to uzyskujemy wgląd do oka. Jeśli ono nie jest uszkodzone, to pacjent odzyskuje w jakimś stopniu wzrok. Jak, okazuje się dopiero po zabiegu – mówi.

„Nie widział trzydzieści lat. Uczy się patrzeć na nowo”

Czy Serhii Sydorenko w pełni odzyskał wzrok?

- Ten pacjent nie widział blisko 30 lat. Można zakładać, że ma pewien stopień niedowidzenia, bo jedno i drugie oko było z widzenia praktycznie wyłączone. Uczy się w tej chwili patrzeć na nowo. Dostał obraz, którego przez trzydzieści lat nie było. Zmiana jest jednak dla niego radykalna. Widział tylko światło, w tej chwili zaczyna widzieć znaki i litery, będzie w stanie coś przeczytać. Zakładam, że powoli ta jakość widzenia będzie się u niego poprawiała, tak samo jak obserwujemy to u większości pacjentów – wyjaśnia lekarz.

„Te zabiegi są trudne, bo w pewnym sensie nieprzewidywalne”

Dodaje, że zabieg nie należy do najprostszych.

- Sama implantacja jest trudna z tego względu, że to są już oczy skrajnie uszkodzone. Często nie widzimy tego, co się znajduje za uszkodzoną rogówką. Tak naprawdę pokazuje to dopiero otwarcie oka. Wielu jest pacjentów, gdzie nie mamy pewności czy jest tam soczewka. Tydzień temu przeprowadzaliśmy zabieg, podczas którego okazało się, że zamiast soczewki są masy włókniste. Jest trochę zaskoczenia i trzeba być na to przygotowanym. Te zabiegi są trudne, bo w pewnym sensie są one nieprzewidywalne. U części pacjentów nie jesteśmy nawet w stanie powiedzieć jaka będzie potencjalna ostrość po zabiegu, bo nie wiemy jaki jest stan siatkówki. Nie jesteśmy w stanie w żaden sposób mierzalny tego sprawdzić. Część pacjentów decyduje się na zabieg trochę w ciemno, bo nie wie jaki będzie efekt. Zastępujemy patologiczne tkanki prawidłowym układem optycznym. Jeśli oko jest w stanie podjąć tę funkcję to ono ją podejmie. Wcześniej niestety żadna metoda nie dawała takiej szansy.

Zespół prof. dr hab. n. med. Edwarda Wylęgały pracuje nad przeszczepami sztucznej rogówki już od wielu lat. Okręgowy Szpital Kolejowy w Katowicach jest wiodącym ośrodkiem, wykonującym właśnie tego typu zabiegi. W przyszłości placówka chce stworzyć Europejskie Centrum Okulistyki, które skupi się na problemie przeszczepu rogówek.

– W tym roku wykonaliśmy trzydzieści przeszczepów. To jest dosyć drogie zdanie, ale staramy się je wykonywać. Potrzeba wśród pacjentów na te zabiegi jest duża. Musimy pamiętać, że część przeszczepów związana jest z naturalną tkanką, którą pozyskujemy ze szpitali od osób, które zmarły. Dla nas to jest bardzo ważne, bo tymi osobami byli dawcy, którzy pozwolili pobrać tkankę dla osób, które potrzebują takiej operacji – przyznaje Adam Trzebinczyk, dyrektor Okręgowego Szpitala Kolejowego w Katowicach.

Czy nowa technologia wyprze tradycyjny przeszczep rogówki od dawcy?

Czy nowa technologia wyprze tradycyjny przeszczep rogówki od dawcy? W końcu rogówka pozyskiwana od dawcy szybciej się zużywa i niesie za sobą większe ryzyko jej odrzucenia. Keratoproteza znów jest wykonana ze sztucznego tworzywa, co czyni ją bardziej wytrzymałą.

– Czasem te choroby są tak skomplikowane, że proteza jest ostatnią deską ratunku dla osób, które nie widzą przez wiele lat. – wyjaśnia Adam Trzebinczyk.

Z naturalnych przeszczepów szpital jednak nie rezygnuje.

– Tylko w listopadzie wykonaliśmy ich 26. Generalnie się udają. Dopiero przy długotrwałej chorobie lekarze decydują czy jest potrzeba użycia kreatoprotezy.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera