Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowiczanie płacą krocie na swój Urząd Miasta

Justyna Przybytek
Jeden z 21 budynków urzędu - główny gmach przy Młyńskiej.
Jeden z 21 budynków urzędu - główny gmach przy Młyńskiej. Marzena Bugała
Ponad 40 mln zł na wynagrodzenia, a 48 tys. zł za naprawę ksera. Każdego roku płacimy krocie za utrzymanie urzędu miasta w Katowicach.

Ile miesięcznie kosztuje Was utrzymanie domu lub mieszkania? Kilkaset złotych, tysiąc, więcej? Do domowego budżetu dodajcie jeszcze utrzymanie katowickiego magistratu. Ten, choć - jak twierdzą urzędnicy - oszczędza, pochłania miliony.

Najwięcej urzędnicze pensje. W ubiegłym roku na wypłaty dla urzędników wydaliśmy ponad 42 mln 219 tys. zł. Nie mieści Wam się w głowie? A co powiecie na takie koszty - 48 tys. zł za naprawę urzędniczych kserokopiarek? Cóż począć, ksero się psuje, a kopiować setki dokumentów trzeba.
Znacznie drożej wychodzi naprawa samochodów urzędu. Jest ich kilkanaście. Ich naprawy kosztowały w ubiegłym roku 33 tys. 638 zł, za robociznę trzeba było dać ponad 17 tys. 315 zł, a przeglądy kosztowały 13 tys. 33 zł.

Jeszcze dodamy paliwo. Macie gęsią skórkę? Słusznie, bo 5 zł za litr wszystkich przyprawia o dreszcze. Ile zafundowaliśmy urzędnikom tych litrów? Całkiem sporo, bo za benzynę bezołowiową zapłaciliśmy 102,5 tys. zł, a za olej napędowy 13,2 tys. zł.

Sporo kosztują też materiały biurowe. Tonery do wspomnianych już drukarek prawie 535 tys. zł, papier około 176 tys. zł, pieczątki - 25 tys. 307 zł, a pozostałe - 504 tys. zł.

Jeszcze więcej wydajemy na utrzymanie urzędniczych budynków, a tych mamy pod dostatkiem, bo 21.
W sumie za ich ogrzewanie, elektryczność i wodę trzeba było zapłacić w 2010 r. prawie 2 mln zł, do tego ścieki - 73 tys. zł i ewentualnie czynsze - 355 tys. zł. Tylko remonty sanitariatów w budynku przy Warszawskiej 4 pochłonęły kolejne 137 tys. zł, a konserwacja i naprawa dźwigów we wszystkich budynkach 27 tys. zł. Trzeba też inwestować w jakość miejsc pracy, więc na zakupy mebli magistrat wydał kolejne 363 tys. zł.

Są jeszcze wydatki niespodziewane… jak na przykład zakup kwiatów. Tych w 2010 roku urzędnicy nakupili za 39,5 tys. zł!

A oszczędzanie? Wynagrodzenia dla pracowników UM wyniosły około 1 mln zł mniej niż w roku 2009. W sumie jednak magistrat był droższy niż w ubiegłym roku. Wysokość wydatków bieżących na utrzymanie UM wynosiła w 2009 roku 15 mln 66 tys. zł, a w 2010 roku 16 mln 70 tys. zł.

- Wydatki te obejmują m.in. zakup materiałów i wyposażenia, zakup energii, opłaty za telefony, za administrowanie i czynsze za budynki, opłaty i podatki, koszty postępowania sądowego, zakup usług, w tym remontowych, ekspertyz, tłumaczeń, dowodów rejestracyjnych, kart pojazdu, pozwoleń - tłumaczy Małgorzata Kwapisz, naczelnik Wydziału Budżetu Miasta. Nie obejmują natomiast m.in. wynagrodzeń i wydatków inwestycyjnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera