Ekspres do kawy Black Eagle (cena: 62 tys. złotych, cała nazwa: VA388 Black Eagle Gravitech), stoją na stoisku firmy Chefstore z Gliwic, która jest dystrybutorem m.in. marki Victoria Arduino. Jak opisuje swój produkt producent: VA388 to ekspres dla tych, którzy oddali swe życie kawie. Zastosowano w niej technologię T3, czyli taką, która umożliwia stabilną temperaturę naparu, wody, pary.
Co ma na to wpływ? Na przykład: bojler. Większość ekspresów to urządzenia jednobojlerowe. Ekspres VA ma jeszcze bojlery dodatkowe. Efekt? Nie ma wahań temperatury, a temperatura odgrywa bardzo ważną rolę w procesie parzenia kawy. Tutaj jej wahania to maksymalnie 0,2 stopnia Celsjusza, podczas gdy bywa, że w ekspresach waha się ona nawet o 4 stopnie.
- Tymczasem obniżenie temperatury o jeden stopień całkowicie zmienia smak kawy; wzrośnie jej kwasowość - wyjaśnia barista Grzegorz Peciak.
ZOBACZ TEŻ:
Czarny czosnek hitem na Food Show w Katowicach. Co to jest? WIDEO
Poza tym, przez technologię gravitech, urządzenie bardzo precyzyjnie jest odmierzana dawka kawy i ilość naparu w filiżance. No i wygląda tak profesjonalnie, że zwykły kawosz bałby się go uruchomić. Jaką kawę można w nim zrobić? Każdą, bo bazą zawsze jest espresso. A co lubią klienci? Wciąż mamy zarówno zwolenników małych, czarnych i gęstych espresso i jej odmian, jak i amatorów mlecznych napoi z syropami np. o smaku waniliowym. - Ludzie wciąż lubią udziwnienia - ocenia Grzegorz Peciak. Jako kawowy trend zaobserwował... mleka. Dziś modne są te roślinne.
- Obecnie bariści muszą mieć ze sobą kilka rodzajów mleka - mówi. - Prócz sojowego czy migdałowego bardzo modne jest ostatnio mleko ryżowe.
PISALIŚMY:
KAWA W GLIWICACH. OTO NAJBARDZIEJ UROKLIWE KAWIARNIE
Cena ekspresu do kawy, a właściwie kompleksu urządzeń do jej parzenia, od palenia, przez mielenie, po samo parzenie, które trwa kilkanaście-kilkadziesiąt sekund, może być o wiele wyższa niż 62 tys. Ponoć najdroższy ekspres do kawy stoi w kawiarni Starbucks w Nowym Jorku i kosztował milion dolarów.
Drukarka marki Frappucino do zdjęć na piance, która jest na Food Show, kosztuje 3,5 tys. euro i wiadomo tyle, że takie urządzenia stoją w Polsce w cukierniach w Warszawie i w Bydgoszczy. Zaś idea przyszła do nas z Holandii, gdzie był to wielki hit. Jak działa taka drukarka? Robimy sobie telefonem selfie, następnie przesyłamy do drukarki, wstawiamy do niej kubek z kawą, a drukarka drukuje nasze zdjęcie na piance w kubku kawy. W Katowicach w MCK można było obejrzeć, jak wygląda, zaś żeby zobaczyć, jak na piance kawy umieszczane jest zdjęcie, należy wybrać się do centrali firmy w Pyskowicach.
Poza tym na targach Food Show pokazano po raz pierwszy w Polsce profesjonalny młynek tej firmy, Mythos 2.0
CZYTAJ:
KAWA W KATOWICACH: KAWIARNIE, KTÓRE PRZENIOSĄ NAS W CZASIE
Tak potężnego urządzenia jak VA388 nie ustawimy w domu, ale znajdzie się miejsce na ekspres, który sprowadza i serwisuje firma z Zawiercia, czyli marki Nivona. Np. Nivona 10.30. Jest tańszy, bo kosztuje 8999 zł, ale przeznaczony do użytku domowego. Prócz kawy w wielu wariantach, można w nim po prostu podgrzać mleko czy wodę. Do pamięci zaś wprowadzić ulubione rodzaje kawy np. naszych gości - takich ustawień ekspres zapamięta 18. Ekspres uruchomimy przez smartfon, wykorzystując bluetooth. Zasięg to 20 metrów. Trzeba tylko wcześniej przypilnować, by pod dyszą stał kubek.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?