Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kawalerowie kontra żonaci. W Wiśle rywalizowali 55 raz [ZDJĘCIA]

Katarzyna Koczwara
Od 55 lat zawsze 1 listopada, zawsze o godzinie 13 spotykają się, by pograć w piłkę nożną. Od 55 lat w wiślańskiej dolinie Nowa Osada naprzeciwko siebie stają kawalerowie i żonaci. W tym niecodziennym spotkaniu wziąć udział mogą tylko mężczyźni związani z tą dzielnicą Wisły. Nie inaczej było tego roku.

Z tradycją się nie dyskutuje
Kto był inicjatorem spotkań kawalerowie kontra żonaci w Nowej Osadzie, nikt nie pamięta. A kronika zaginęła. Wiadomo natomiast, że wybór dnia, 1 listopada, nie był przypadkowy. - To był jedyny dzień wolny od pracy - przyznaje Jan Wrzecionko, najstarszy uczestnik tegorocznego spotkania. Sam grywać w spotkaniach zaczął, gdy jeszcze był w szkole podstawowej.

Dziś wszyscy wiedzą, że 1 listopada na Nowej Osadzie jest mecz. - Termin jest jaki jest. Od ponad 50 lat ustalony. Najciekawsze jest to, że zbiórka zawsze jest o godz. 13 i zawsze ktoś przyjdzie, nikogo prosić nie trzeba. Zajmuję się tym od 1986 roku i zawsze było tak samo. Wcześniej jeszcze zbierało się kartki na mięso, bo była potem impreza - zauważa Leszek Szalbot, tegoroczny sędzia spotkania.

Drugiej takiej imprezy, z taką historią, na poziomie spotkań amatorskich, trudno szukać. - Gdy się tu przeprowadziłem, te mecze były dla mnie ewenementem. Takiej integracji, z taka tradycją, chyba nie ma drugiej takiej imprezy, nie tylko w okolicy. To jest fenomen - mówi Zbigniew Wuwer, prezes Klubu Sportowego Wisła Ustronianka, który udostępnia boisko na te piłkarskie zmagania. - Do tych spotkań trzeba podchodzić z szacunkiem. Mało osób rozumie ten zapał, tę tradycję. 55 edycja, to już czwarta generacja gra - dodaje Wuwer.

Zmienna lokalizaCja
Na przestrzeni lat zmieniała się lokalizacja, ale tradycja zawsze była zachowana. Grano w słońcu, deszczu, ale i śniegu. Pierwsze mecze rozgrywane były na łąkach. Dziś w tym miejscu stoi Kościół Zielonoświątkowy. - Fenomen był na początku, gdy rozpoczynaliśmy to na łąkach u gospodarza na Nowej Osadzie vis a vis willi Idylla. Gospodarz grał z nami w siatkówkę, był dobrze usposobiony. Pozwolił nam grać na łące, zawsze nam skosił, przygotował plac. Bramki zrobiliśmy z żerdzi, pomalowaliśmy je na biało-czerwono - wspomina Jan Wrzecionko.

Od kilku lat kawalerowie kontra żonaci rywalizują na boisku piłkarskim na Jonidle. Zdarzało się, że w poszczególnych latach spotkanie było przenoszone do centrum Wisły ma teren ośrodka „Start”. - Był czas, że grywało się też na boisku treningowym pod Groniczkiem (okolice cmentarza ewangelickiego - przyp. red.) , na tak zwanym „Starym łomie” - przyznaje Leszek Szalbot.

Tegoroczne spotkanie wygrali kawalerowie, zdominowali żonatych pokonując ich 9:1. Nie można jednak żonatym odmówić waleczność. - Najważniejsze, że mecz się odbył i nikomu nic się nie stało. Każdy kawaler jest o 40 kg młodszy od żonatego. Średnia wieku żonatych jest koło 40-tki, a kawalerów ok. 20-tki. Żonaci nie odpuszczają, na boisku ważną rolę odgrywa ambicja. Cieszę się, że są osoby, które mając rodziny, przychodzą. Ryzykują własnym zdrowiem, by amatorsko pograć w piłkę. Jak ktoś z Nowej Osady choć trochę uprawiał sport, musiał choć raz zagrać w tym meczu. To jest tradycja - podkreśla tegoroczny sędzia.

Pomeczowa integracja
Kawalerowie i żonaci rywalizują ze sobą na murawie, by po spotkaniu wspólnie spędzić czas. Większość zaczynała w drużynie kawalerów. - Dawniej było pieczenie kiełbasy zaraz po meczu. Drewnianą beczkę piwa chłopaki w trakcie meczu przetaczali. Gdy ktoś strzelił bramkę i prowadził, na tego połowę turlali, jak był remis to stała na środku - wspomina Jan Wrzecionko. Od kilku lat po meczu obie drużyny łapią oddech, by pod wieczór spotkać się w umówionym miejscu na wspólnej biesiadzie. W tym roku chętni integrowali się w karczmie Drewutnia, znajdującej się, oczywiście, w Nowej Osadzie.



*Nietypowe zjawisko! Tatry, Babia i inne góry widziane z Katowic i Sosnowca [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Klubowa Mapa Województwa Śląskiego już działa! [ZOBACZ, GDZIE SIĘ BAWIĆ]
*KATOWICE, SOSNOWIEC, BĘDZIN i CZELADŹ Z LOTU PTAKA [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Zakaz palenia węglem w piecach: Ile to będzie nas kosztowało? [SZOKUJĄCE WNIOSKI]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!