Kazimierz Kutz urodził się w robotniczych Szopienicach 16 lutego 1929 roku, które wówczas nie należały administracyjnie do Katowic, ale dziś są ich częścią.
POGRZEB KAZIMIERZA KUTZA W KATOWICACH
Na zabytkowym osiedlu Nikiszowiec, między familokami i hałdami kręcił sceny do „Soli ziemi czarnej”. Cechownia kopalni „Wieczorek” w Katowicach zagrała w jego „Perle w koronie”. W trzecim filmie z trylogii śląskiej, „Paciorkach jednego różańca”, wykorzystał reżyser krajobraz kolonii domków górniczych na osiedlu Giszowiec. W „Śmierci jak kromka chleba” jego ekipa filmowa przeniosła się także na teren kopalni „Wujek”, o której pacyfikacji opowiada ten film.
Muzykę do filmowego debiutu Kazimierza Kutza - „Krzyża walecznych” - nagrała orkiestra Filharmonii Śląskiej w Katowicach.
Od 1976 roku filmowiec zajmował stanowisko głównego reżysera w ośrodku TVP Katowice, z którego zrezygnował w proteście przeciwko pacyfikacji kopalni „Wujek” w stanie wojennym.
W tym czasie Kazimierz Kutz mieszkał w słynnym śląskim drapaczu chmur przy ul. Żwirki i Wigury w Katowicach, zbudowanym przed drugą wojną. To ten wieżowiec jest uważany za najwybitniejszy przykład architektury modernistycznej w Polsce.
Przez długie lata Kazimierz Kutz był związany z Teatrem Śląskim. Tu reżyserował w 1980 roku spektakl „Zapach dojrzałej pigwy” (autor: Iona Druce), w którym wystąpiła także jego trzecia i ostatnia żona, Iwona Świętochowska. Aktorka Świętochowska zagrała potem także w filmie Kutza „Na straży swej stać będę”, w którym młody, ambitny Janek, w czasie wojny zakłada w Katowicach podziemną organizację.
W Teatrze Śląskim święciła triumfy adaptacja książki Kutza „Piąta strona świata”, o trudnej historii Śląska. Premiera spektaklu odbyła się w 2013 roku i był to urodzinowy upominek zespołu katowickiego teatru dla autora i reżysera. W ogóle na Dużej Scenie Teatru Śląskiego Kazimierz Kutz zwykł świętować swoje urodziny, na które przez wiele lat zjeżdżała cała artystyczna i polityczna Polska. Rok temu swoje 88. urodziny połączył z promocją zbioru felietonów pt. „Fizymatenta”. Tegoroczne świętowanie zbiegło się w Katowicach z repremierą jego filmu, zrekonstruowanego cyfrowo, pt. „Perła w koronie” z 1971 roku.
Reżyser wspominał wówczas, że jako gimnazjalista był po raz pierwszy w teatrze w 1946 roku. Odwiedził właśnie Teatr Śląski i zobaczył na scenie aktora Tadeusza Łomnickiego, co nie pozostało bez znaczenia na jego życiowe wybory.
Na tej pustyni kulturalnej, jak zwykło się mówić o Katowicach lat 70., działało studio produkcji filmów - Zespół Filmowy Silesia. Kazimierz Kutz był jego założycielem i pierwszym kierownikiem artystycznym (w latach 1972-1978). W tym studiu powstały w czasach Kutza takie filmy, jak: „Sanatorium pod Klepsydrą” w reżyserii Wojciecha Hasa, „Opis obyczajów” Józefa Gębskiego i Antoniego Halora, „Przepraszam czy tu biją” Marka Piwowskiego, „Trędowata” Jerzego Hoffmana, czy serial „Daleko od szosy” w reżyserii Zbigniewa Chmielewskiego. Zespół Filmowy Silesia istniał do 1983 roku, zmiótł go stan wojenny. Kazimierz Kutz w tym właśnie studiu zrealizował swoje filmy: „Znikąd donikąd”, „Linia”.
Polityką zajął się Kazimierz Kutz dzięki Leszkowi Balcerowiczowi i w 1997 roku wystartował do Senatu jako kandydat bezpartyjny, najpierw z list Unii Wolności, a potem Platformy Obywatelskiej. W 1997 roku zdobył do Senatu rekordową ilość głosów, ponad 464 tysiące. Z powodzeniem ubiegał się o mandat do Senatu jeszcze trzykrotnie, a raz do Sejmu. Zawsze startował z okręgu katowickiego, choć już mieszkał w Warszawie i w Katowicach przez cały czas parlamentarnej aktywności miał biuro senatorskie i poselskie.
Kutz został też społecznikiem oddanym sprawom kultury. Śląsk ciągle leżał mu na sercu. Przewodniczył Społecznemu Komitetowi Budowy Muzeum Śląskiego w Katowicach. Patronował Kongresowi Kultury Górnego Śląska, który się odbył w 1998 roku w Katowicach. Patronował pierwszym konkursom Festiwalu Sztuki Reżyserskiej „Interpretacje”. Przewodniczył utworzonemu w 1980 roku Komitetowi Porozumiewawczemu Stowarzyszeń Twórczych i Naukowych w Katowicach, za co m.in. został internowany w stanie wojennym.
Harcownik niepospolity
W 2010 roku Kazimierz Kutz otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Katowic i symboliczny klucz do jego bram. Laudację wygłosił wówczas przyjaciel reżysera, Tadeusz Kijonka, poeta i publicysta. Wyliczał dokonania reżysera, a należał do najbardziej znanych, rodowitych Ślązaków w polskiej kulturze. Wspomniał też o ciętym języku Kutza, przez co staje się on „ostrym cenzorem” tego, co dzieje się na Śląsku. A wręcz jest to harcownik niepospolity; wybiega przed szereg, by doprowadzić do wymiany ciosów. Kijonka stwierdził, że reżyser to prawdziwa „sól i pieprz ziemi czarnej”, bo „jak przysoli i przypieprzy, to wszyscy o tym wiedzą”. Kutz podsumował, zwracając się do radnych: - Sami widzicie, ile się trzeba natyrać, żeby być docenionym we własnym mieście.
Filmografia Kazimierza Kutza
- Słowo honoru (1953), etiuda szkolna
- Jesienny dzień (1959)
- Krzyż Walecznych (1958)
- Nikt nie woła (1960)
- Ludzie z pociągu (1961)
- Tarpany (1961)
- Milczenie (1963)
- Upał (1964)
- Ktokolwiek wie... (1966)
- Skok (1967)
- Sól ziemi czarnej (1969)
- Perła w koronie (1971)
- Linia (1974)
- Znikąd donikąd (1975)
- Paciorki jednego różańca (1979)
- Na straży swej stać będę (1983)
- Wkrótce nadejdą bracia (1985)
- Straszny sen Dzidziusia Górkiewicza (1993)
- Śmierć jak kromka chleba (1994)
- Zawrócony (1994)
- Pułkownik Kwiatkowski (1995)
- Sława i chwała (1997)
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?