Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kevin znów sam w domu. Dlaczego tak bardzo lubimy filmy świąteczne?

Kacper Jurkiewicz
Kacper Jurkiewicz
Kevin znów zostanie sam w domu. A jego przygody będziemy mogli oglądać w Wigilię na Polsacie
Kevin znów zostanie sam w domu. A jego przygody będziemy mogli oglądać w Wigilię na Polsacie mat. pras.
Pierwsza gwiazdka na niebie, ustrojona choinka, zapach mandarynek i on, Kevin, który został sam w domu. To z nim wielu z nas kojarzą się święta Bożego Narodzenia. Na czym polega magia świątecznych filmów w telewizji i dlaczego oglądamy co roku te same z taką samą przyjemnością?

Dlaczego tak bardzo lubimy filmy świąteczne?

Nie wyobrażam sobie świąt Bożego Narodzenia bez mandarynek, mojej rodziny, pięknej choinki, znanej piosenki Mariah Carey oraz Kevina. I choć nie zawsze jestem w stanie obejrzeć cały film, to zawsze w święta obejrzę chociaż jego fragment. Tak jak pewnie wielu z Państwa. Choć film ma niemal 30 lat! „Kevin sam w domu” powstał w 1990 roku, a jego kontynuacja, „Kevin sam w Nowym Jorku” w 1992. W tym roku w Wigilię będziemy mogli obejrzeć pierwszą część na Polsacie o godz. 20. Dlaczego Polacy tak bardzo kochają przygody Kevina McCalisstera? Niech wyjaśni to ekspert. - To film, na którym każdy dobrze się bawi, niezależnie od wieku - tłumaczy filmoznawca.

- Film, który wpisał się trwale w rytuał świąt. Znajdziemy tutaj miks sensacji, komedii i filmu familijnego - rozwija myśl dr hab. Barbara Kita z Zakładu Filmoznawstwa i Wiedzy o Mediach Uniwersytetu Śląskiego. - Ważny jest także jego finał, w którym widzimy, że to rodzina jest najważniejsza. Jest atrakcyjny ze względu na miejsce akcji, zwłaszcza w Nowym Jorku. Warto podkreślić także, że do produkcji filmów świątecznych często angażuje się dobrych oraz znanych aktorów, co podnosi ich jakość oraz przyciąga widzów do kin - przypomina.

Lubimy te filmy, które już znamy

Na ekranach telewizorów, które rozbłysną tuż po uroczystej kolacji, zobaczymy twarze, które znamy od wielu lat. Stacje telewizyjne w okresie świątecznym karmią nas co roku tymi samymi filmami. My jednak z przyjemnością oglądamy je i dobrze się przy tym bawimy. Od lat towarzyszą nam m.in. właśnie „Kevin...”, „Sami swoi”, „Listy do M.”, „Święty Mikołaj z 34. ulicy” czy „To właśnie miłość”.

- Filmy świąteczne lub te, które kojarzą się ze świętami, współtworzą klimat świąt, tak jak szaleństwo świątecznych zakupów, kolorowe wystawy sklepowe, reklamy Coca-Cola czy świąteczny nastrój w naszych miastach. Oczekujemy tego, że przed i w trakcie świąt pewne filmy będą nam towarzyszyć - wyjaśnia Barbara Kita.

Można zatem powiedzieć, że skoro podczas świąt mamy na głowie wiele spraw, to nie chcemy oglądać czegoś poważnego, wolimy lekkie filmy, przy których nie trzeba będzie myśleć, a będziemy mogli odpocząć i dobrze się przy nich bawić.

U Mostowiaków też będą święta

- Mamy potrzebę wzruszenia, podkręcenia atmosfery świątecznej. Te filmy są najczęściej lekkie, wzruszają nas oraz bawią - dodaje prof. Kita. - Innym powodem, dla których lubimy co roku oglądać takie same filmy jest to, że lubimy to, co znamy. No a często w tych filmach możemy odnaleźć to, z czym sami się w czasie świąt borykamy, jak obawy związane ze świątecznymi przygotowaniami czy z rodziną, która przyjeżdża do nas na święta - dodaje.

Co i w jakiej stacji zobaczymy więc w święta? W TVP zobaczymy kultowe „Święta Last Minute”. Na TVN i TVN7 - „Listy do M.”, „To właśnie miłość”, „Grinch: Świąt nie będzie”, „Potop” czy „Jack Frost”. Polsat serwuje nam Kevina, ale także „Holiday”, film „Święty Mikołaj z 34. ulicy”, czy „Zawód: Święty Mikołaj”. Obejrzymy także animacje świąteczne dla dzieci, takie jak „Pada Shrek”, „Madagwiaz-dka” czy „Święta, święta i Po”.

Są również seriale, w których powstają specjalne odcinki świąteczne, emitowane właśnie w okolicach Bożego Narodzenia. Takie zwyczaje praktykowane są w szczególności w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii.

Jednak na naszym rodzimym gruncie również możemy zaobserwować taki trend, szczególnie w telenowelach, jak „Klan”, „Barwy szczęścia” czy „M jak miłość” - skoro towarzyszymy serialowym rodzinom w ich codziennych rozterkach, to chcemy również być blisko, gdy Mostowiakowie czy Lubiczowie świętują Boże Narodzenie. W tych odcinkach nie brakuje oczywiście zwrotów akcji.

A jeśli telewizyjna oferta nam się nie spodoba albo wciąż nam mało świątecznego klimatu, to mamy platformy streamingowe, jak Netflix, na których czekają dziesiątki filmów świątecznych, np. seria „Świąteczny książę”.

Sami tworzymy własne tradycje

Pamiętajmy też, że my sami tworzymy własne rodzinne tradycje, co bardzo Państwu polecam. Ja taką mam. Od 2012 roku w święta oglądałem wraz z bratem świąteczny odcinek serialu Doctor Who. Kosmita zwany Doktorem wciągał nas niesamowicie przez przestrzeń kilka lat, aż w 2018 roku odcinek świąteczny zmienił się w odcinek noworoczny. I tradycja zaginęła, choć pewnie w przyszłości powróci.

Prof. Barbara Kita podkreśla, że sami uczymy swoich najbliższych pewnych zwyczajów, np. gdy pokazujemy dzieciom dany film w okresie świątecznym, to będą wymagały od nas tego, żeby ten film leciał również w kolejnych latach, bo będzie kojarzył im się z pozytywnymi wspomnieniami, choinką czy prezentami.

Co roku w kinach możemy oglądać również kolejne świąteczne produkcje. W tym roku w kinach zobaczymy komedię romantyczną Last Christmas z Emilią Clarke oraz Henrym Goldingiem, która powstała dzięki inspiracji jednej z najbardziej znanych piosenek zespołu Wham!, bez której zresztą też nie sposób wyobrazić sobie Bożego Narodzenia.

- Pamiętajmy, że co roku do takiego kanonu świątecznych filmów dochodzą nowe. Zapewne niedługo będziemy mogli w telewizji lub na platformach streamingowych oglądać właśnie film „Last Christmas” - mówi prof. Barbara Kita. - Bo filmy świąteczne będą zawsze. Ludzie zawsze będą przyciągnięci do kina lub przed ekrany telewizorów. Tak działa świąteczna magia.

Zobaczcie koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera