Były już napastnik zespołu z Roosevelta w pierwszej części imprezy odpowiadał na pytania fanów. Milik tłumaczył m.in. dlaczego zdecydował się na zmianę barw.
- Bayer prezentuje lepszy poziom sportowy i walczy o Ligę Mistrzów. Jest tam wielu zawodników, od których będę mógł się sporo nauczyć - opowiadał zawodnik. - Mogłem zostać w Zabrzu, rozważałem za i przeciw, ale ostatecznie podjąłem decyzję, którą uważam za słuszną.
Plany Milika związane z Aptekarzami są imponujące.
- Chciałbym zdobyć wiosną kilka goli, a w przyszłym sezonie zostać pierwszoplanową postacią Bayeru- oświadczył napastnik. - A moje cele? Chcę kiedyś wygrać kiedyś LigęMistrzów i pojechać z reprezentacją na mundial 2014 do Brazylii.
Milik przyznał, że z językiem niemieckim radzi sobie średnio. - Lepiej idzie mi z angielskim, ale mam nadzieję, że pomoże mi Boenisch - stwierdził zawodnik.
Odejście Milika poprzedziła gorąca dyskusja w klubie.
- Trener Adam Nawałka nie był zadowolony z mojego odejścia, ale rozmowę mamy już za sobą - opowiadał piłkarz. - Wiem, że to budzi emocje, jednak decyzje zostały podjęte, więc nie ma już o czym dyskutować.
Milik nie ukrywa, że Bayer nie jest szczytem jego aspiracji.
- Chciałbym kiedyś grać w Manchesterze United, to klub, któremu kibicuję oprócz Górnika i Bayeru oczywiście - opowiadał zawodnik, dodając, że jego idolem jest nie Lionel Messi, a Cristiano Ronaldo.
Na razie jednak nowy nabytek Bayeru przede wszystkim zamyka za sobą pierwszy poważny rozdział kariery.
- Z występów w Górniku najbardziej zapamiętam mecz z Koroną Kielce z 17. kolejki ostatniego sezonu, gdy strzeliłem dwa gole - mówił po chwili zastanowienia. - No i spotkanie z Wisłą Kraków. Wtedy, gdy schodziłem z boiska kibice skandowali moje nazwisko, to było niesamowite.
O pieniądzach, jakie wiążą się z transferem nie chciał jednak rozmawiać.
- Nigdy nie grałem w piłkę dla pieniędzy i sławy. Ja po prostu robię to, co kocham i co ciągle sprawia mi frajdę. A pieniądze? Pojawiają się właściwie przy okazji - twierdził stanowczo. - Chcę się rozwijać, dlatego zmieniam klub. i Wierzę, że uda mi się zrobić w Niemczech karierę, ale wiem też, że muszę dużo pracować. Między innymi nad prawą nogą - dodał po chwili.
Przed i po spotkaniu w pubie rozgrywane były mecze w piłkarzyki w wersji stołowej i komputerowej. W tej drugiej na ekranie doszło do meczu Górnika z Bayerem. Górą była ekipa z Bundesligi, chociaż goli dla niej Milik jeszcze nie strzelał. Na to przyjdzie pora wiosną, już na prawdziwych niemieckich boiskach.
- Trzymajcie za mnie kciuki - zakończył spotkanie Milik, który pierwszy mecz zobaczył, gdy miał trzy lata: tata zabrał go na spotkanie Sokoła Tychy. A kibicom na pocieszenie została świadomość, że Milika zobaczą w Zabrzu najpóźniej za dwa lata. Do tego czasu zostanie bowiem rozegrane spotkanie towarzyskie z Bayerem.
*Aquadrom w Rudzie Śląskiej - najpiękniejszy park wodny w Polsce ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*75. urodziny Stanisława Oślizło. Benefis legendy Górnika Zabrze ZDJĘCIA
*Morderstwo w Skrzyszowie - NIEZNANE FAKTY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?