Kiedy Górnik wreszcie wygra? Głos zabrał prezes klubu z Zabrza

Górnik przegrał w tym roku wszystkie sześć rozegranych spotkań. Kibice zabrzan zadają sobie pytanie kiedy zespół trenera Marcina Lijewskiego w końcu się przełamie i wygra mecz.

- Rozumiem zniecierpliwienie i ogromne rozczarowanie kibiców. Ten rok faktycznie wygląda koszmarnie, dorosło już pokolenie naszych fanów, które nie pamięta 3-4 porażek z rzędu. A my dziś mówimy o sześciu… Aż tak nie żyję historią, ale myślę, że od czasu, kiedy zaangażowałem się w klub podobnej sytuacji nie było. Wierzę iż przełamiemy się w niedzielę w meczu ze Stalą Mielec. Ale podobnie myślałem przed spotkaniem z Chrobrym, Kwidzynem, czy przed niedzielnym meczem w Gdańsku. Dlatego już dość deklaracji. Trzeba po prostu zebrać się w sobie i wygrać, bo wpadliśmy w spiralę, która ściąga nas w dół - powiedział Bogdan Kmiecik, prezes Górnika w wywiadzie zamieszczonym na stronie klubu.

Szef zabrzańskiego klubu cały czas zastanawia się na sposobem wyjścia z tego kryzysu.

- Zawodnicy mieli spotkanie z psychologiem. Jeżeli będzie potrzeba, to możemy to powtórzyć. Trzeba szukać każdego sposobu na wyjście z kryzysu, ale najwięcej pracy muszą wykonać trener i zawodnicy. Najgorsze to szukać winnych wszędzie wokół, tylko nie u siebie, a to niestety coraz częściej słyszę i widzę. Od takich usprawiedliwień i mówieniu wyłącznie o urazach i młodości nie będziemy lepsi. Trzeba wziąć się w garść, wymagać więcej najpierw od siebie i wygrać pierwszy mecz. A potem myśleć o kolejnym. Oglądałem mecz w Gdańsku i widziałem reakcje chłopaków po spotkaniu. Oni naprawdę chcieli, byli wściekli, rozczarowani, załamani. Tak jest jak chcesz, a wszystko, co lepiej lub gorzej, ale jednak w miarę dobrze funkcjonowało, nagle przestaje działać. I nie widać wielkiej nadziei, by dało się wrócić na właściwy tor - stwierdził Kmiecik.

Prezes Górnika w przeszłości nie słynął z cierpliwości. Czy zatem po tej fatalnej serii posada trenera Lijewskiego jest zagrożona?

- Ostatnio częściej niż wcześniej rozmawiam z trenerem, bo chcę wiedzieć, co się dzieje. Przed meczami, po meczach…. Czasami pewne sprawy widzimy inaczej. Skoro coś się nie sprawdza, to może trzeba szukać nowych pomysłów, rozwiązań… Marcina bardzo szanuje, to legenda polskiego sportu, ale problem jest tu i teraz. I trzeba go rozwiązać. Dziś trener musi wrócić do handballowego abecadła, czyli ustawić i scementować obronę. Tam trzeba harować, czasami poświęcać się dla kolegów, a nie patrzeć po straconym golu i szukać winnego wokół siebie, nie widząc własnych błędów. Trener musi umieć to przekazać, a potem wyegzekwować. Scalić drużynę w obronie – to zadanie numer jeden. Mam też wrażenie, że momentami brakuje na boisku i ławce dyscypliny. Rozmowy, dyskusje, czy komentowanie pewnych decyzji nigdy nie pozwalają skupić się na tym, co jest najważniejsze, czy pracy jaką mamy do wykonania. A potem widzimy tego efekty. Inne niż tego oczekujemy - dodał Kmiecik.

Prezes zabrzan nie zgadza się z opinią, że sezon dla Górnika już się skończył. Drużyna ma do rozegrania jeszcze osiem spotkań i szanując swoich kibiców musi zrobić wszystko, by znów zacząć wygrywać i cieszyć się grą tak jak to miało miejsce w rundzie jesiennej rozgrywek PGNiG Superligi.