Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy jeden bilet w KZK GOP, MZK Tychy, OKM Jaworzno i MZKP Tarnowskie Góry?

Marcin Zasada
Czy pasażerowie będą mogli kiedykolwiek z jednym biletem przejechać od Tychów przez Katowice do Tarnowskich Gór? Na razie to niemożliwe
Czy pasażerowie będą mogli kiedykolwiek z jednym biletem przejechać od Tychów przez Katowice do Tarnowskich Gór? Na razie to niemożliwe Dziennik Zachodni
Jak złączyć w metropolii w jedno KZK GOP, PKM Jaworzno, MZK Tychy i MZKP Tarnowskie Góry? Koncepcja integracji transportu zakłada wspólny model w 2020 roku. Prezydenci nie chcą tyle czekać

Integracja transportu publicznego będzie największym wyzwaniem tworzącej się właśnie metropolii - to było oczywiste jeszcze zanim prezydenci naszych miast zaczęli zastanawiać się, w jaki sposób połączyć system komunikacyjny ze strefy KZK GOP z PKM Jaworzno, MZK Tychy oraz MZKP Tarnowskie Góry. Taką koncepcję, na zlecenie GZM, ukończył właśnie prof. Robert Tomanek z Uniwersytetu Ekonomicznego. I problemy dopiero się zaczęły.

Żeby nie tylko na papierze

Zintegrowany transport ma objąć cały obszar metropolii, który zamyka się w 24 miastach - czternastce należącej do Górnośląskiego Związku Metropolitalnego oraz dziesięciu peryferyjnych gminach, takich jak Mikołów, Radzionków czy Pyskowice.Transport to również kluczowe i najkosztowniejsze zadanie związku metropolitalnego, na budżet którego, przypomnijmy - składać się będzie 5-procentowy bonus z podatku PIT (to ponad 200 mln zł) oraz składka wszystkich miast: każde dołoży 4 proc. własnych wpływów z podatku od osób fizycznych.

Te 4 procent to znacznie mniej niż dziś gminy dokładają do komunikacji, niezależnie czy mówimy o KZK GOP, czy np. PKM Jaworzno. A więc dla każdej gminy przejęcie przez metropolię transportu publicznego, mogłoby oznaczać wielomilionowe oszczędności, szacowano, że tylko na terenie miast skupionych w GZM byłoby to ok. 200 mln zł. I to był jeden z argumentów za metropolią, bo dzięki niej w budżetach miast zostaną pieniądze, które do tej pory trafiały do KZK GOP.

Najciekawsze w koncepcji prof. Tomanka jest odwrócenie takiego myślenia o budżecie metropolii. Jego zdaniem, dodatkowe pieniądze, które trafią do związku dzięki ustawie, nie mogą zostać po prostu przełożone do puli na transport. To zbieżny pogląd z tym, który w lutym prezentował na łamach DZ prezydent Jaworzna: Paweł Silbert proponował, by utrzymać w miastach obecne nakłady na komunikację, zaś z funduszy metropolii sfinansować np. kolej regionalną, skoordynowaną w aglomeracji z komunikacją autobusową i tramwajową.
- Dodatkowe środki dla metropolii powinny być przeznaczone na tworzenie wartości dodanej metropolizacji i integracji transportu: finansowanie biletu metropolitalnego, nowe połączenia kolej-transport miejski oraz pomiędzy dotychczasowymi organizatorami transportu miejskiego, a ponadto: na węzły przesiadkowe, systemy informacji pasażerskiej i inteligentne systemy zarządzania ruchem - mówi prof. Tomanek. - Gdybyśmy chcieli pieniędzmi metropolii po prostu płacić za transport, który funkcjonuje dziś, mielibyśmy do czynienia z metropolizacją tylko na papierze.

Ewolucja czy rewolucja?

Prof. Tomanek deklaruje, że prezydenci rozumieją tę kwestię. Rozbieżności pojawiają się jednak w innych założeniach opracowanej przez niego integracji. Na przykład w etapowym dochodzeniu do modelu z jednym organizatorem transportu, który zastąpi KZK GOP, PKM Jaworzno, MZK Tychy i MZKP Tarnowskie Góry.

- Zakładam, że przez trzy lata należy budować nowe struktury w oparciu o potencjał struktur istniejących. To rozwiązanie ewolucyjne, a nie rewolucyjne - wyjaśnia ekspert. Całkowite połączenie komunikacji w jeden system miałoby obowiązywać od 1 stycznia 2020 roku.

Wiąże się z tym sprawa metropolitalnego systemu biletowego. - O ile początkowo, wzorem Trójmiasta, może istnieć system z dodatkowym biletem metropolitalnym (miałby zostać wprowadzony w ciągu roku), to należy dążyć do ujednolicenia systemu taryfowo-biletowego. Prace nad nim powinny być przeprowadzone przez związek metropolitalny po jego utworzeniu - argumentuje prof. Tomanek.
Prezydent Tychów Andrzej Dziuba uważa, że dochodzenie do optymalnego modelu transportu przez trzy lata będzie de facto próbą naprawiania skostniałej struktury KZK GOP. Między innymi dlatego jego zdaniem dokument prof. Tomanka jest nie do przyjęcia.

- Mamy jedyną szansę, by na dobre zreformować nasz transport, a uciekamy się do rozwiązań pośrednich. Pasażerowie muszą odczuć zmianę natychmiast, a nie czekać na rok 2020 - mówi Dziuba.

Podobnego zdania jest Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa: „Potrzebujemy natychmiastowej zmiany, ale nie w długich etapach” - mówi.

- Dyskusja na ten temat w GZM będzie interesująca. Jest ryzyko, że popełniamy jakiś błąd w myśleniu o nowym transporcie metropolii - mówi Kotala.

Koncepcja prof. Tomanka, co oczywiste, nie wylicza, jakie powinny być ujednolicone ceny biletów. Dziuba sugeruje, że kompromis mógłby zostać wyznaczony pomiędzy najtańszymi taryfami Jaworzna i najdroższymi w KZK GOP. Ale każda ewentualna podwyżka będzie przez Jaworzno torpedowana.

Wątpliwości zmniejszą się lub pomnożą po zgromadzeniu GZM, które odbędzie się 18 marca. Wcześniej, bo już w tym tygodniu, prezydenci wyślą do rządu kolejny apel o wydanie rozporządzenia do ustawy o związkach metropolitalnych. Bez niego (czas do 30 kwietnia) nie będzie możliwe utworzenie metropolii Silesia w pierwszym możliwym terminie, czyli od 1 stycznia 2017 roku. GZM proponuje w tej sprawie spotkanie z Mariuszem Błaszczakiem, ministrem spraw wewnętrznych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty