18 stycznia 2018 roku kierowca autobusu komunikacji miejskiej spowodował w Zabrzu wypadek, wjeżdżając w 62-letnią kobietę na pasach. Poszkodowana, w stanie ciężkim, trafiła do szpitala. Przeżyła, ale jej stan był bardzo poważny. Doznała bowiem poważnych obrażeń, w tym złamania podstawy czaszki, kręgosłupa w odcinku szyjnym oraz żeber. Obecnie wciąż odczuwa skutki tego wypadku, ma zaniki pamięci.
Śledztwo w sprawie zdarzenia, do którego doszło przy skrzyżowaniu ulic Szczęść Boże i 3 Maja, prowadziła Prokuratura Rejonowa w Zabrzu. Mężczyzna przyznał się do spowodowania wypadku, ale zaprzeczył, by świadomie prowadził autobus pod wpływem amfetaminy. Twierdził, że być może ktoś dosypał mu narkotyk do termosu, gdy opuścił kabinę.
Czytaj więcej:
Koszmarny wypadek w Zabrzu. Kierowca autobusu pod wpływem amfetaminy potrącił kobietę na przejściu dla pieszych
Prokuratura chciała dla kierowcy trzech lat więzienia oraz 15-letniego zakazu prowadzenia pojazdów i wykonywania zawodu kierowcy. Żądała również kar finansowych - nawiązki, zadośćuczynienia dla pokrzywdzonej i obciążenia mężczyzny kosztami procesu. Prokuratura oskarżyła kierowcę nie tylko o spowodowanie wypadku pod wpływem amfetaminy (była w organizmie kierowcy w bardzo wysokim stężeniu), ale też o narażenie na niebezpieczeństwo pasażerów autobusu. Obrona chciała, by orzeczenie sądu było sprawiedliwe.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
- Piast świętował mistrzostwo na ulicach Gliwic
- Wojsko sprzedaje sprzęt. Co AMW ma w ofercie w maju 2019?
- Raport płac 2019: Kto dostaje najwięcej, kto najmniej
- Najbogatsi ludzie w Śląskiem. Rankingg Forbes 2019
Dzisiaj (20 maja) zapadł wyrok w Sądzie Rejonowym w Zabrzu. Adam W. został skazany na 2 lata i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd uznał, że kierowca spowodował wypadek i jednocześnie naraził pasażerów autobusu na niebezpieczeństwo. Według sądu, nie było mowy o tym, że piesza wtargnęła na jezdnię.
Wobec Adama W. orzeczono również dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. To nie wszystko, ponieważ ma przekazać pokrzywdzonej 10 tysięcy złotych nawiązki oraz 5 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Sędzia Anita Hawranek - Keller podkreślała, że zachowanie kierowcy było skrajnie nieodpowiedzialne i nigdy nie powinien już uczestniczyć w ruchu drogowym jako kierowca.
Orzekając wyrok, wzięto pod uwagę, że Adam W. nie był wcześniej karany, pomagał mamie prowadzić mieszkanie, jednocześnie pracując i studiując. Mecenas Zbigniew Dziedzic, adwokat Adama W., przekazał, że nie wyklucza apelacji. Mówił, że nie ma obecnie kontaktu z oskarżonym.
**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/PatrykDrabek
**
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected]
DZ24 WIADOMOŚCI CZYTELNIKÓW I INTERNAUTÓW
Zobaczcie koniecznie
Zaskakująca wystawa STOP SMOG w Katowicach
Najciekawsze startupy na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?