Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca autobusu wiózł ludzi po pijanemu

Katarzyna Kapusta
55-letni kierowca autobusu linii 721, obsługującej powiat będziński wiózł 10 osób, choć miał prawie dwa promile alkoholu we krwi. Ma już zarzuty.

Prawie dwa promile alkoholu miał we krwi kierowca autobusu, który w niedzielę o godzinie 13 rozpoczął pracę na linii 721, obsługującej Będzin, Grodziec i Wojkowice. O tym, że zachowuje się dziwnie i wykonuje gwałtowne ruchy poinformowała policję jedna z pasażerek autobusu. Kobieta zrobiła to w obawie o swoje zdrowie i życie. Według niej, kierowca był pijany. 55-latek został zatrzymany około godziny 17 w Będzinie. Policja potwierdziła wersję kobiety.

- Według pasażerki, kierowca podejrzanie się zachowywał. To ją zaniepokoiło, dlatego postanowiła zareagować - mówi Paweł Łotocki, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Będzinie. - Ta pani nie dojechała tam, gdzie chciała. Obawiała się o swoje życie, dlatego wysiadła wcześniej. Wysłaliśmy na miejsce patrol, który potwierdził jej wersję. Podczas badania stanu trzeźwości okazało się, że 55-letni kierowca, miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie - dodaje Łotocki.

Wiózł dziesięć osób

Kierowca autobusu, w którym jechało 10 osób, został zatrzymany. Najpierw trafił do izby wytrzeźwień. Jak wynika z relacji kobiety, kierowca popijał coś z termosu i to potem się zachowywał bardzo dziwnie.

- Kierowca jeszcze dzisiaj usłyszy zarzut prowadzenia pod wpływem alkoholu. Mężczyzna stracił już także prawo jazdy - tłumaczył nam wczoraj Łotocki. Niewykluczone, że do tego zarzutu dojdzie kolejny. Jaki? Narażanie zdrowia i życia pasażerów autobusu. Jednocześnie policja prosi wszystkich świadków tej sytuacji o kontakt.

O całej sytuacji wiedzą już w KZK GOP.

- Nie jesteśmy pracodawcą kierowców, podpisujemy umowy z przewoźnikami i to oni zatrudniają kierowców. Dla nas stroną jest przewoźnik - tłumaczy Anna Koteras, rzeczniczka KZK GOP.

Podkreśla jednocześnie, że to sytuacja niedopuszczalna, by kierowca był w pracy pod wpływem alkoholu.

- W takiej sytuacji jeśli mamy podejrzenia należy bezzwłocznie powiadomić policję. W przypadku kierowcy linii 721, który wciąż pozostaje do dyspozycji policji w Będzinie, było tak, że kierowca do pracy przyszedł trzeźwy. Jednak gdy został zatrzymany w Będzinie około godziny 17 potwierdziło się, że był pod wpływem alkoholu . Sądzę, że policja dokładnie wyjaśni całe zdarzenie - tłumaczy Koteras.

Ukarzą przewoźnika?

KZK GOP już zapowiedział, że nałoży na przewoźnika karę. Na tym jednak nie koniec. Firma przewoźnika, z którą KZK GOP podpisał umowę, może się spodziewać wzmożonych kontroli. Skontaktowaliśmy się z przewoźnikiem.

- To nie był na szczęście nasz kierowca. Mam podpisaną umowę z firmą, która zatrudnia kierowcę na tej linii - tłumaczy Krzysztof Pawelec, właściciel firmy przewozowej, która ma podpisaną umowę z KZK GOP.

Próbowaliśmy skontaktować się z firmą ze Świerklańca zatrudniającą kierowcę. Numer jednak nie odpowiadał.


*Najpiękniej oświetlone miasto na święta. Które? ZOBACZ TUTAJ
*Zboczeniec z Częstochowy nieuchwytny. Goni, straszy i chce gwałcić [PORTRET PAMIĘCIOWY]
*Napad na Club 80 w Siemianowicach. Bandyci zdemolowali lokal
*Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Najfajniejszy prezent na święta TOP 10 PREZENTÓW
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!