Kierowca przewoził chemikalia, na granicy w Cieszynie zatrzymała go Inspekcja Transportu Drogowego. Nie posiadał odpowiednich uprawnień

Przed przejściem granicznym w Cieszynie, funkcjonariusze śląskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali kierowcę samochodu ciężarowego. Jak się okazało - przewoził on aż półtorej tony niebezpiecznych chemikaliów - łatwopalnych cieczy. Pojazd nie był odpowiednio oznakowany - informując o przewożeniu substancji niebezpiecznych, a sam kierowca nie posiadał odpowiednich uprawnień.

Tablice barwy pomarańczowej znajdowały się na pojeździe, lecz nie zostały otwarte. Dodatkowo, jedyna umieszczona w ciężarówce gaśnica, była niesprawna. Kierowca nie posiadał instrukcji na wypadek wystąpienia zagrożenia - związanego z przewozem ogromnej ilości substancji niebezpiecznych. Ponadto, źle posługiwał się tachografem - kilkukrotnie przekroczył normę czasu pracy. W wyniku przeprowadzonych kontroli, został ukarany mandatem w wysokości 950 złotych. Słowacki przedsiębiorca zapłacił kaucję na poczet przyszłej kary.

Udało się kontynuować transport substancji. Jednak, do tego był potrzebny kierowca ze wszystkimi uprawnieniami. Miał także ze sobą wszystkie brakujące dokumenty, niezbędne do tego, by legalnie przewozić takie substancje. Dopiero po jego przybyciu, kontynuowano transport chemikaliów.