Kierowco, patrz na znaki w Wiśle! Nieuwaga może kosztować 200 zł

Trwający remont drogi wojewódzkiej z Ustronia do Wisły, który przeniósł się w ostatnich miesiącach do centrum Wisły, wpływa na większe natężenie ruchu na ulicach, którymi został poprowadzony objazd. Przykładem jest ul. Konopnickiej.

- Niestety, nie wszyscy kierowcy stosują się do nowego oznakowania drogowego - przyznaje mł. asp. Bogusław Bury, dzielnicowy wiślańskiego komisariatu. Jako przykład podaje właśnie ul. Konopnicką, gdzie kierowcy notoryczne nie stosują się do znaku drogi jednokierunkowej.

- Znak (D-3) to jeden z najpopularniejszych znaków drogowych informacyjnych dający komendę „nakaz jazdy prosto”. Dla przypomnienia na drodze jednokierunkowej nie ma możliwości zawracania kierowanym pojazdem. Zasada ta wynika z ogólnych przepisów ruchu drogowego - podkreśla mł. asp. Bogusław Bury.

I apeluje o stosowanie się do obowiązującego oznakowania na ul. Konopnickiej w Wiśle.

Zwraca też uwagę, że wprawdzie na ul. jednokierunkowej nie ma zakazu cofania, to jednak by wykonać taki manewr nie wolno powodować zagrożenia bezpieczeństwa, nie wolno utrudniać ruchu i udzielać pierwszeństwa wszystkim pozostałym uczestnikom.
Warto pamiętać, że złamanie przepisów to wykroczenie drogowe, za które grozi mandat - za zawracanie na drogach jednokierunkowych to 200 zł i 5 pkt. karnych.

Natomiast za złamanie przepisu dotyczącego zakazu wjazdu (znak B-2) grozi mandat w wysokości 250 zł i 5 pkt. karnych.