Kierowcy jeżdżą jak szaleni po pustych drogach. W czasie epidemii COVID-19 śmiertelnych ofiar wypadków nie ubywa

Kierowcy jeżdżą jak szaleni po pustych drogach. W czasie pandemii COVID-19 ofiar śmiertelnych wypadków nie ubywa

Od 14 marca, kiedy w Polsce wprowadzono stan zagrożenia epidemicznego, zaostrzony później do stanu epidemii, ruch na drogach województwa śląskiego zdecydowanie zmalał. Nawet w miejscach, gdzie zwykle formowały się długi i uciążliwe dla kierowców korki, teraz jazda odbywa się całkowicie płynnie.

- Niestety, wiąże się to z tym, że kierowcy nie stosują się do ograniczeń prędkości, czego tragicznym skutkiem jest duża liczba wypadków ze skutkiem śmiertelnym - zauważa podkom. Tomasz Bratek z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Sprawdziliśmy, jak wyglądają statystyki zdarzeń drogowych w województwie śląskim od 14 marca do 14 kwietnia 2020 roku, czyli w pierwszym miesiącu epidemii COVID-19 w Polsce. Porównaliśmy je z podobnym okresem w roku poprzednim. Co z tego wynika?

Najogólniej rzecz ujmując, liczba kolizji, wypadków, osób rannych na drogach i kierowców jeżdżących na podwójnym gazie, spadła o połowę. Nie wpłynęło to jednak na zmniejszenie najbardziej tragicznego wskaźnika zdarzeń drogowych, czyli ofiar śmiertelnych wypadków.

W analizowanym przez nas okresie, zarówno w tym, jak i w zeszłym roku, było ich 14. Za to w samym kwietniu liczba wypadków śmiertelnych podwoiła się. W 2020 roku Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach odnotowała aż 10 takich zdarzeń. W 2019 roku było ich zaledwie 5.

- Najwięcej wypadków śmiertelnych w tym czasie dotyczy sytuacji, kiedy kierujący pojazdem przekroczył dozwoloną prędkość, stracił panowanie nad samochodem lub motocyklem, co skończyło się uderzeniem w przeszkodę i śmiercią - opisuje podkom. Bratek.

Nic dziwnego, że liczba wypadków śmiertelnych w kwietniu znacząco wzrosła. Słoneczna pogoda i puste drogi zachęcają piratów drogowych do mocniejszego depnięcia w pedał gazu. Ofiarami tego typu zdarzeń padło już kilku motocyklistów, którzy nieodpowiedzialnie rozpoczęli sezon.

Policja zapowiada brak taryfy ulgowej dla piratów drogowych. Na ulicach działa grupa Speed i więcej patroli drogówki

Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach zapowiada, że nawet w czasie epidemii COVID-19 nie zamierza pobłażliwie traktować kierowców, którzy łamią przepisy ruchu drogowego.

- Z racji znacznego zwiększenia liczby wypadków śmiertelnych w kwietniu, kierowcy muszą liczyć się z większą surowością funkcjonariuszy i wzmożoną liczbą kontroli drogowych - mówi podkom. Bratek.

Przypomnijmy, że w województwie śląskim działa specjalistyczna grupa Speed, powołana do walki z piratami drogowymi. W ciągu ostatnich kilku tygodni funkcjonariusze specgrupy zatrzymywali już kierowców, którzy pędzili ponad 200 km/h przy ograniczeniu prędkości do 100 lub 140 km/h. Brawurowa jazda była karana najwyższymi mandatami i dużą ilością punktów karnych. Za to zbyt wysoka prędkość w terenie zabudowanym nieraz kończyła się odebraniem prawa jazdy.

Zdjęcia ilustrujące statystyki pochodzą z wypadków drogowych, które miały miejsce w województwie śląskim od 14 marca do 14 kwietnia 2020 roku.