Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłamstwo, czyli… Iluzja prawdy. Felieton Jędrzeja Lipskiego, redaktora naczelnego Dziennika Zachodniego

Jędrzej Lipski
„Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą” – powiedział zły człowiek, w złym czasie. Ta obserwacja zainteresowała naukowców, którzy, przeprowadzając badania laboratoryjne stwierdzili, prawdziwość tej definicji i nawet ją nazwali. Iluzja prawdy.

Śledząc losy autora tych słów, przeczytałem w specjalistycznym czasopiśmie dość przekonującą charakterystykę tego zjawiska. Przytoczę: „Polega ono [Iluzja prawdy] na tym, że powtórzenie informacji czyni ją w ocenie odbiorcy bardziej prawdziwą i wiarygodną[…]. Nie potrzebujemy żadnych dowodów na jej prawdziwość. Wystarcza nam poczucie zaznajomienia się z zasłyszaną informacją. Uwierzymy więc komuś, kto powtarza opinię, z którą już wcześniej się zetknęliśmy. Za bardziej wiarygodny uznamy ten argument, który wydaje nam się znajomy. Bardziej ufamy politykowi, o którym wcześniej już coś słyszeliśmy.”

Właśnie teraz takie zjawisko ma miejsce. Dzieje się dokładnie w myśl tej zasady. Dla przykładu, żeby nie być gołosłownym, ostatnia deklaracja waloryzacji 500+ do poziomu 800+ stała się nagle „mrocznym przedmiotem pożądania”. Politycy, zwłaszcza opozycyjni na wyprzódki, składają publiczne deklaracje, że to nie PiS, Kaczyński, Morawiecki, etc., ale oni wymyślili 500+. ONI. Już dawno, 10 lat temu, 15, a nawet jeszcze wcześniej. I mówią to publicznie autorytety polityczne, w mediach społecznościowych, na Facebooku, Twitterze i innych komunikatorach, kłamiąc w żywe oczy. Mamiąc, oszukując, kręcąc, manipulując przekazem informacji. Zupełnie bezkarnie. Nie zważając na żadne normy etyczne, elementarne zasady przyzwoitości, i zwyczajną, ludzką uczciwość.

500+ jest obecnie sztandarowym przykładem. Lecz takie działania dotyczą wszystkich innych obszarów działań w sferze publicznej. Jeśli nie dało się potępić czegoś w czambuł, zdyskredytować, wyśmiać, bo fakty mówią zupełnie inaczej, trzeba się do sprawy „przypiąć” wmawiając społeczeństwu, że to nie Ci co teraz i którym się udało, tylko, że to oni. ONI, wymyślili. Wszystko, z kołem włącznie. Oni, czyli opozycja. Nie cała, żeby nie było, że wszystkich wkładam do jednego wora… Ta, najważniejsza, mainstreamowa, nadająca ton wszelkim wrzaskom, jękom i politycznym awanturom. Ta, której radziłbym się wystrzegać. Bo „kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą”.

Nie przeocz

Zobacz także

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera