Klasy górnicze bez przyszłości. Kompania Węglowa nie ma pracy dla absolwentów

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
W Polsce młody górnik po szkole pracy nie znajdzie

ZOBACZ TAKŻE:
Ile zarabia górnik? Poznaj pensje górników [RZECZYWISTE ZAROBKI GÓRNIKÓW 2014]

Cztery lata temu klasy górnicze powstawały jak grzyby po deszczu. Teraz w takim samym tempie mogą być zamykane. Bo gwarancje zatrudnienia dane uczniom przez Kompanię Węglową stoją pod coraz większym znakiem zapytania. A nowych umów w ogóle nie będzie. - Powiadomiliśmy szkoły, że nie będziemy w przyszłym roku realizować gwarancji dla nowych klas - mówi Tomasz Głogowski, rzecznik Kompanii Węglowej.

CZYTAJ KONIECZNIE:
ZWIĄZKOWE ULTIMATUM DLA PREMIER KOPACZ: ROZMOWY ALBO STRAJK
Spółka bowiem wstrzymała przyjęcia górników. Bernard Bednorz, starosta powiatu bieruńsko-lędzińskiego, gdzie działają dwie szkoły z klasami górniczymi, przyznaje, że na nowe klasy gwarancji nie będzie. - Otrzymałem pismo, w którym KW wypowiada nam umowę - mówi.

Ale przypomnijmy, że problem z zatrudnieniem absolwenci mieli już przed rokiem.

O tym, że absolwenci nie mogą znaleźć pracy w kopalniach KW, pisaliśmy jako pierwsi już na początku grudnia, jeszcze zanim przez nasz region przetoczyła się fala górniczych protestów. O kłopotach ze znalezieniem pracy w KW alarmowali sami uczniowie. Wówczas Tomasz Głogowski, rzecznik Kompanii Węglowej, powiedział wprost, że gwarancje nie obowiązują. Dziś łagodzi ton. Zapewnia, że młodzi górnicy, którzy już się uczą, pracę znajdą, tyle że nie wiadomo kiedy.

- Mamy podpisane umowy z 18 szkołami, w których uczy się 4 tys. uczniów w klasach górniczych. Nikt dziś nie jest w stanie powiedzieć, kiedy zostaną zatrudnieni. W umowach jest zapis, że zatrudnienie będzie prowadzone, jeśli pozwoli na to sytuacja ekonomiczna firmy - mówi dziś Głogowski.

Tylko w powiecie bieruńsko-lędzińskim, z dwóch szkół, bez pracy pozostało w ub. roku 120 absolwentów. Starosta bieruńsko-lędziński w ogóle zastanawia się, czy swoich szkół nie przekwalifikować.
- Muszę się spotkać z prezesem KW, bo nie wiem, czy w ogóle jest sens to dalej ciągnąć. W tej chwili jesteśmy na etapie szukania nowych rozwiązań. W przyszłym roku szkolnym otworzę tylko jedną klasę typowo górniczą. Pozostaną też klasy mechaniczne i elektryczne, bo ich absolwenci pracę znajdą poza kopalniami - wymienia Bernard Bednorz. - Będziemy wracać też do szkół zawodowych, klas fryzjerskich czy ślusarskich - zapowiada.

Teraz absolwenci trafiają na kopalnie tylko w miejsce górników odchodzących na emerytury. Tych rocznie w KW jest około 2 tys. Ale miejsca pracy nie pokrywają się w skali jeden do jednego. W pierwszym półroczu 2014 r. KW przyjęła do pracy 265 absolwentów szkół górniczych, zaś w 2013 r. - 315. Teraz przyjęcia są wstrzymane przynajmniej do końca tego roku. Kompania zachęca jednak, aby mimo to młodzi górnicy składali podania o przyjęcie.

- Wszystkie podania trafiają do naszej bazy danych. Jeśli przyjęcia się zaczną, to absolwenci klas górniczych będą zatrudniani w pierwszej kolejności - zapewnia Głogowski.

Tyle że część z nich już teraz myśli o przebranżowieniu, bo nie chcą dłużej czekać. A jak pisaliśmy we wtorkowym wydaniu DZ, szans na zatrudnienie obecnie nie mają także w kopalniach miedzi czy soli.

*WOŚP 2015 W WOJ. ŚLĄSKIM - ZDJĘCIA, WIDEO, RELACJE, CIEKAWOSTKI, PRZYDATNE INFORMACJE
*Abonament RTV 2015 droższy! [ILE WYNOSI ABONAMENT + ZWOLNIENIA] Kto nie musi płacić abonamentu?
*Poszukiwani przestępcy z woj. śląskiego. Czy widziałeś te osoby? [TOPLISTA POSZUKIWANYCH]
*Aneta Zając nago w Playboyu [PIKANTNE ZDJĘCIA + WIDEO]
*Strajk w Kopalni Węglowej. Górnicy nie odpuszczają![NAJNOWSZE INFORMACJE]
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku