Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobieca strona Mundialu: Przegrani leniuchują ile wlezie [MUNDIAL 2014]

Katarzyna Pachelska,
Anglik Steven Gerrard po szybkim powrocie z mundialu bawi z rodziną (ma trzy córki) na wakacjach. Widać, że czuje się świetnie
Anglik Steven Gerrard po szybkim powrocie z mundialu bawi z rodziną (ma trzy córki) na wakacjach. Widać, że czuje się świetnie Facebook
Piłkarze, których drużyny odpadły z mundialu, już przełknęli gorycz porażki. Teraz oddają się słodkiemu lenistwu, spędzając wakacje z rodziną (lub bez).

Nowy Jork, Las Vegas, Dubrownik to najczęściej wybierane miejsca na wakacje przez piłkarzy, którzy odpadli już z mistrzostw świata w Brazylii. By dotrzeć do ich prywatnych zdjęć nie trzeba wynajmować paparazzi, bo zawodnicy sami je umieszczają na portalach społecznościowych.

Angielskie media swoim piłkarzom nie odpuszczają i nie mogą im wybaczyć odpadnięcia już po fazie grupowej. Tym bardziej zjadliwie komentowane są umieszczane przez Stevena Gerrarda zdjęcia, na których ze swoimi córkami Lilly-Ellą, Lourdes i Lexie kąpie się w morzu, pływa w basenie, gra w golfa czy jeździ na skuterach wodnych.

"Gerrard już dobę po odpadnięciu czuł się wspaniale i na pewno nie widać po nim ani odrobiny wyrzutów sumienia" - napisał "Daily Mail".

Także inni piłkarze wybrali się na wypoczynek. Jermaine Jones z piątką dzieci ten czas spędzał w Los Angeles, Andrea Pirlo i Cesc Fabregas wybrali Nowy Jork. Diego Costa i Gerard Pique postanowili podróżować po Brazylii.

Bośniacy z kolei wybrali się w swoje rejony i umieszczali zdjęcia z Dubrownika. Również Portugalczyk Cristiano Ronaldo wybrał się na Bałkany, ale dokąd dokładnie - nie chciał ujawnić, a i fotografie nie ukazują charakterystycznych miejsc. Media bardziej zastanawiają się, czemu na wypoczynek nie zabrał swojej partnerki Iriny Shayk.

Z żoną Coleen spędzał czas w Las Vegas Wayne Rooney. Tam spotkał m.in. Japończyka Shinji Kagawę czy Portugalczyka Naniego. Zdjęcie z zimnym drinkiem ze słomką umieścił na jednym z portali społecznościowych innych Anglik Ross Barkley. Podpis na dole brzmiał: "44 stopnie w Egipcie". Nie brakowało poniżej złośliwych komentarzy internautów: "Tak się nie zmęczyłeś nawet w trakcie mundialu", czy: "Szybko zapomniałeś o blamażu". (PAP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!