Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobiety mają moc! I zasługują na coś fantastycznego! Rozmowa z pomysłodawcami firmy Rebel Skin z Katowic

Mat. partnera
Rebel Skin
Rebel Skin Fot. mat. prasowe
Rozmowa z Natalią Rusinowską i Piotrem Wiktorem, właścicielami firmy Rebel Skin sp. z o.o. w Katowicach produkującej stroje sportowe dla kobiet

Skąd pomysł na założenie firmy, której celem jest sprzedaż i promocja strojów sportowych? Niezwykłych, bo zaprojektowanych przez artystów.

Natalia Rusinowska. Podczas jednego z naszych wyjazdów rozmawialiśmy o kolejnych pomysłach na biznes. Ja w tym czasie prowadziłam bardzo dużo zajęć grupowych jako instruktor fitness i trener personalny. Codziennie więc chodziłam w odzieży sportowej.

Sporo osób mnie pytało, skąd mam legginsy, w których ćwiczyłam. Kupowałam je wtedy w internecie, wyszukiwałam takie, które miały ciekawe wzory, różniły się od tego, co można znaleźć w standardowych sklepach. Lubię nosić coś, co mnie na co dzień wyróżnia. Uważam, że jak już zakładam legginsy na wiele godzin, to dobrze jest mieć poczucie, że jest to coś ciekawego, coś pięknego.

Zaczęliśmy więc rozmawiać z Piotrem o tym, że po co polecać inne firmy, skoro można mieć swoją. Mieliśmy fajne znajomości w środowisku artystycznym i wtedy postanowiliśmy, że budujemy własną markę. Wiedzieliśmy od początku, że ta oferta ma być ciekawa, nietuzinkowa, różniąca się od tych dostępnych na rynku. I przede wszystkim ma być skierowana do kobiet, podkreślać to, że one mają moc i że w nich jest siła.

W którym roku wystartowaliście?

Piotr Wiktor. W 2017. Pomysł polegał na tym, żeby połączyć dwie, wydawałoby się niepasujące do siebie, dziedziny, czyli sport i sztukę. Na rynku dominowały wtedy jednosezonowe, sztampowe wzory robione przez grafików. Nam zależało na tym, żeby projekty przygotowywali artyści. Tak naprawdę zaczęło się to już nawet w 2016 roku, gdyż bardzo długo trwało znalezienie odpowiedniego materiału, testowanie kolejnych prototypów. Natalia ćwiczyła w naszych legginsach, sprawdzała, co można poprawić. Proces tworzenia pierwszego produktu wyniósł rok.

Niedawno do naszej oferty wprowadziliśmy bluzy. I też rok trwało dogranie wszystkiego - od kroju, po materiały, wybranie artystów, kolorów, szycie prototypów. Nawet tkanina jest u nas barwiona na zamówienie.

Zapoczątkowaliście coś, w czym się wcześniej nikt nie specjalizował, a udało się to także dzięki waszej pasji. Natalia nie tylko jest instruktorem fitness, ale i biega po górach, Piotr trenuje boks i wspinaczkę...

Nat. Tak, wiedzieliśmy, o czym mówimy, testowaliśmy stroje jako sportowcy.

P. Gdyby nie sport, który uprawiamy, nie ruszylibyśmy z takim biznesem. Natalia doskonale wie, jakie są potrzeby dziewczyn, które ćwiczą. Wie, czym te ciuchy mają się charakteryzować.

Nat. One muszą leżeć jak druga skóra, to był dla nas priorytet, jeśli chodzi o krój i o to, jak będą uszyte.

Rebel Skin to firma, która oferuje legginsy z projektami polskich artystów. Jak właściwie udało się połączyć sport i sztukę, to, że każdy wzór jest dziełem sztuki?

Nat. Od początku mieliśmy ideę, że wzory będą projektować nam polscy artyści. Początkowo mieliśmy na myśli dość szeroką grupę artystów, czyli ilustratorów, muralistów, tatuażystów. Ale z czasem zawęziliśmy ją tylko do tatuażystów, z tego prostego powodu, że tatuażysta ma inne podejście do projektowania - projektuje anatomicznie. Gdy projektuje nogawkę, to dokładnie wie, gdzie znajduje się pośladek, jak obraz będzie układał się na nodze. Tatuażysta, pracując nad tatuażami, nie robi płaskich wzorów. I o to u nas też chodzi. Nasze wzory są takie, jakby ktoś zrobił tatuaż na nodze, one się układają anatomicznie do ciała. Cały projekt, od A do Z jest dokładnie przemyślany - tak, by dobrze wyglądał na nogach, by wzór ułożył się tam, gdzie powinien.

P. Każdy projekt jest indywidualnie robiony przez artystę specjalnie pod nas. Od początku zakładaliśmy, że w modelu ma być jak najwięcej artysty.

Jak wygląda praca? I czy sami proponujecie artystom, jak powinien wyglądać wzór?

Nat. Pierwsza sprawa to znalezienie artystów, których chcemy mieć w naszym gronie. Szukałam tatuażystów, którzy czymś mnie urzekli, w ich pracach widać było energię. Dajemy artystom pełną swobodę dotyczącą tworzenia, jeśli mają jakąś wizję i chcieliby coś zrobić, to chętnie słuchamy. Niektórzy pytają z kolei o to, co miałoby to być albo w jakiej gamie kolorystycznej chcemy wzór. Wspólnie ustalamy, w jaką stronę projekt mógłby pójść. Potem powstają szkice do akceptacji i działamy dalej.

P. Dla nas ważne jest to, by w każdej pracy było widać styl danego artysty. Jego styl, kreskę, charakterystyczne cechy. Mamy jednych z lepszych polskich artystów, którzy wyjeżdżają na konwenty tatuażystów do Azji czy do Stanów. To naprawdę top polskich artystów tatuażu. Jak ktoś idzie do takiego tatuażysty, to chce, żeby było widać jego wyjątkowy styl. Nam też na tym zależy.

Warto dodać, że wzory są specjalnie projektowane pod legginsy, nigdzie ich nie można znaleźć, na żadnych innych produktach.

Nat. Co ciekawe, każde legginsy są podpisane przez danego artystę.

Jesteście polską marką, pracujecie na polskich materiałach, legginsy szyją polskie krawcowe, no i projektują je polscy artyści. Warto to też docenić.

P. Zależało nam na tym, żeby cały proces produkcyjny był robiony w Polsce. Gdy zaczęliśmy szukać materiałów oraz szwalni, to okazało się, że w Polsce robimy świetne materiały, są świetne szwalnie. My aktualnie szyjemy w Łodzi, więc jest to jakiś powrót do korzeni, do zagłębia przemysłu szwalniczego.

Dajemy ludziom w Polsce pracę, a gdy na wiosnę wyszły problemy z COVID-em, to okazało się, że dla nas nie jest to tak wielki problem, bo nie musieliśmy niczego sprowadzać, kupować za granicą, wszystko mieliśmy na miejscu. Poza tym my konkurujemy jakością, a nie ceną.

Nat. Zależy nam na porządnym produkcie, żeby legginsy nie były do wyrzucenia po kilku treningach. To jest nieekologiczne. Stawiamy na jakość, legginsy mają być zrobione idealnie, nie oszczędzamy na kosztach. Najstarsze legginsy mam od czterech lat, ciągle w nich chodzę.

Dlaczego postawiliście na kobiety, produkcję tylko dla kobiet?

Nat. Na początku dopuszczaliśmy możliwość, że może będziemy produkować też dla mężczyzn. Z czasem zobaczyliśmy, że idea rebel skina, rebelianta, tego, że kobieta może być silna, sprawcza, tak dobrze nawiązuje do tego, co dziewczyny robią. Dziś widzimy, jak fajne dziewczyny kupują nasze produkty. Stwierdziliśmy więc, że niech zostanie, że to jest marka dla kobiet.

Co jest najważniejsze w produkowaniu odzieży?

P. Autentyczność, poważne podchodzenie do klientek, bycie fair. To na dłuższą metę naprawdę się opłaca.

Nat. Od początku postawiliśmy na bardzo otwartą komunikację z klientkami. Nie próbujemy udawać kogoś innego niż jesteśmy. Zajmuję się Facebookiem i piszę na nim tak jak myślę.

Nie przeocz

Strona internetowa też jest inna niż wszystkie. Tam jest nie tylko oferta, produkt, ale i wywiady z artystami, ćwiczenia fitness, porady, jak się ubrać w góry. Plus za pomysł.

P. Chcieliśmy dać klientom coś więcej. Natalia biega po górach, wie, jak się ubrać w góry, bo wielokrotnie źle się ubrała. Teraz może się tym podzielić z innymi. Gdy w czasie pandemii nie mogła trenować z dziewczynami, brakowało jej tego, zaczęliśmy nagrywać treningi w domu, by inni z tego skorzystali.

Zobacz koniecznie

Jakie macie plany na przyszłość?

P. Eksport. 2021 rok będzie rokiem eksportu. Już teraz współpracujemy ze sklepami w Słowenii i w Czechach. Wysyłamy sporo rzeczy za granicę, do Hongkongu, Stanów, Wielkiej Brytanii. Chcemy mocno podziałać na rynkach zachodniej Europy, Stanów Zjednoczonych i Chin.

Cały czas się rozwijamy. Dzisiaj widzimy, że sam pomysł nie był tak ważny jak jego wykonanie. W tę firmę włożyliśmy mnóstwo pracy.

Nat. Mamy mnóstwo pomysłów, a jedynym naszym ograniczeniem jest to, że nie mamy czasu, by je realizować. Pracujemy cały czas, bardzo dużo podróżujemy. Chcemy robić też wywiady z ciekawymi dziewczynami, aktywować je do działania, żeby poczuły, że są wartościowe, że mogą zrobić w życiu coś fajnego.

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera