Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobiety z górniczego kalendarza

Tomasz Siemieniec
Danuta Jarczok (wrzesień)
Danuta Jarczok (wrzesień) fot. Piotr Sobczak
Barbórka to nie tylko męskie święto, choć wielu właśnie tak się kojarzy. W tym roku - przynajmniej w Jastrzębskiej Spółce Węglowej - na pierwszym miejscu są panie. A to za sprawą firmowego kalendarza, który zdobią zdjęcia kobiet pracujących w śląskich kopalniach.

Zanim jeszcze kalendarz się ukazał, panie udzieliły mnóstwa wywiadów prasowych, radiowych i telewizyjnych.

- Przez moment czułam się jak gwiazda filmowa - śmieje się Danuta Jarczok, pracownica ochrony w siedzibie JSW, która jest "twarzą września". Sesje zdjęciowe do kalendarza trwały przez ponad miesiąc. Ostatecznie na zdjęciach pojawiło się 18 pań wśród których nie zabrakło pracownic zakładu przeróbczego, lampowni, laboratorium, sekretariatu i dyspozytorni.

Spółka zatrudnia blisko 23 tys. pracowników, w tym 2092 kobiety. Większość z nich pracuje na powierzchni. Zaledwie kilka ma uprawnienia, by zjeżdżać na dół, na górnicze przodki. Tak jak Monika Osińska-Żabka, która jest geologiem w kopalni Krupiński. Sesja zdjęciowa z jej udziałem była robiona oczywiście pod ziemią.

Panie mogły sobie zamówić nawet miesiąc, który zilustrują swoimi zdjęciami. Danuta Jarczok wybrała wrzesień. - We wrześniu mam urodziny, ot i cała filozofia - mówi kobieta.

Barbara Budzyń, która pracuje w dziale kontroli jakości węgla na kopalni Pniówek, zamówiła sobie grudzień.

- To oczywiste. Mam na imię Barbara, a w grudniu jest przecież Barbórka. Najważniejsze górnicze święto - mówi kobieta.

Wszystkie panie traktowały sesję do kalendarza, jak dobrą zabawę i żadnej z nich nie przeszkadzało, że na fotografiach są pokazane w ubraniach roboczych. - Chodziło o to, aby pokazać nas przy codziennej pracy. Prawdziwie - mówi Ewa Duszka, od 16 lat dyspozytor zakładu przeróbczego kopalni Zofiówka.
Pierwsze, pachnące jeszcze farbą drukarską kalendarze, trafiły w ręce bohaterek na kilka dni przed Barbórką. Panie zostały zaproszone przez prezesa JSW do siedziby firmy. Wtedy pierwszy raz mogły zobaczyć i ocenić kalendarz.

- Podoba mi się, ładne duże zdjęcia i co najważniejsze, dobrze na nich wyszłam - mówi Danuta Jarczok.

Panie otrzymały na pamiątkę po kilka egzemplarzy.

- Od czasu kiedy rodzina i znajomi dowiedzieli się, że będę w kalendarzu, zamówili sobie po egzemplarzu z moim autografem - chwali się Barbara Budzyń, która wraz z koleżanką Natalią Ziołą są twarzami grudnia.

Kalendarz górniczy to nowy sposób promocji największego w Europie producenta węgla koksującego.

- Górnictwo i kopalnie to nie tylko mężczyźni. To również ciężko pracujące kobiety. Dzięki kalendarzowi wszyscy się o tym dowiedzą, bo wielu wciąż jest zdania, że kobiety w kopalni, nie mają czego szukać. Jest przecież inaczej - mówi Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

- Nietuzinkowość kalendarza polega na tym, że udało się pozyskać niepowtarzalne modelki. Panie przedstawione w kalendarzu mają silne charaktery, są pełne wewnętrznego piękna i godności - ocenia prezes.

Na razie wydrukowano tysiąc egzemplarzy. Trafiły do kontrahentów JSW zarówno tych w Polsce jak i za granicą, a także do wielu urzędów i instytucji. - Kalendarz cieszy się ogromną popularnością. Być może zdecydujemy się na dodruk - mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik prasowy JSW.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty