Kogo kochają widzowie? Serialowych "Lekarzy" i "Przyjaciółki" [HITY TELEWIZJI]

Zanim zaleje nas tradycyjna fala powtórek wszelakiej maści seriali, filmowych evergreenów, nim po raz n-ty na ekranie telewizora pojawi się znajoma twarz Kevina, która jest nieodłącznym atrybutem świąt Bożego Narodzenia, włodarze stacji telewizyjnych myślami wybiegną... nieco dalej. A konkretnie - ku przyszłorocznej wiośnie.

Co "spadnie" z anteny? Co warto kontynuować? Przy doborze zestawu programów, które będziemy oglądać w trakcie wiosennego sezonu, z pewnością mogą pomóc wyniki oglądalności pozycji, które znalazły się w ramówce jesiennej (ta obowiązuje zwykle do końca listopada). Tu barometr popularności rozkłada się bardzo korzystnie zwłaszcza dla seriali.
Widzowie bardzo polubili "Lekarzy" i "Przyjaciółki"

Do tych cieszących się największą popularnością należy zaliczyć przede wszystkich serial "Lekarze", który emitowany jest na antenie TVN. W najbliższy wtorek, 20 listopada, planowane jest zakończenie zdjęć do drugiej części produkcji. Co ciekawe, realizacja drugiej transzy rozpoczęła się już dwa miesiące przed premierą pierwszej części serialu, gdy twórcy nie znali jeszcze opinii telewidzów.

W tym przypadku intuicja jednak nie zawiodła filmowców. Potwierdzają to dane Nielsen Audience Measurement z ubiegłego tygodnia, które wskazały, że po emisji 10 odcinków, "Lekarze" gromadzą średnio 3 mln widzów (co daje stacji m.in. 23,88 proc. udziału w grupie osób w przedziale wiekowym 16-49).

Widzów przyciągają nie tylko perypetie młodej i ambitnej chirurg Alicji Szymańskiej (Magdalena Różczka) i pozostałych lekarzy pracujących w szpitalu w Toruniu, których gra plejada rodzimych aktorów, na czele z Danutą Stenką, Pawłem Małaszyńskim i Szymonem Bobrowskim. Magnesem są także gościnne występy gwiazd, które pojawiają się w poszczególnych odcinkach (wśród nich znalazła się m.in. Anna Przybylska). Drugą część "Lekarzy" będziemy mogli oglądać wiosną 2013 roku. Wiadomo też, że scenarzyści pracują już nad trzecim sezonem serialu. Zdjęcia do niego mają się rozpocząć na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku.

Pamiętacie serial "Klub Szalonych Dziewic", emitowany dwa lata temu w TVN-ie? Był zapowiadany jako produkcja opowiadająca o współczesnych kobietach z dużego miasta: ambitnych, seksownych i inteligentnych. Pomysł dobry był, obsada także (w jednej z głównych ról wystąpiła Anna Dereszowska), a mimo to produkcja nie spełniła pokładanych w niej nadziei i nie doczekała się kontynuacji.

Tego problemu zapewne nie będzie mieć serial "Przyjaciółki", który w jesiennej ramówce telewizji Polsat określany był jako jeden z wiodących programów. I takim jest. Średnia oglądalność trzech pierwszych odcinków "Przyjaciółek" w grupie 16-49 wyniosła 23,29 proc., zaś w grupie wszystkich oglądających (4+) 23,5 proc., co przełożyło się na blisko 2,5 mln widzów. Opowieść o przyjaźni czterech pozornie zwyczajnych kobiet (w rolach głównych: Joanna Liszowska, Małgorzata Socha Anita Sokołowska i Magdalena Stużyńska) dała Polsatowi pozycję lidera rynku i podniosła jego wyniki względem ubiegłego roku (gdy w tym paśmie nadawano "Szpilki na Giewoncie"). Nic dziwnego, że podjęto decyzję o nakręceniu drugiego sezonu "Przyjaciółek", który zobaczymy wiosną 2013 roku.

Dobre to, co sprawdzone

O przyszłość swoich ulubionych seriali mogą być spokojni wielbiciele emitowanych w telewizji publicznej takich produkcji jak "Ojciec Mateusz", "Ranczo" czy "Komisarz Alex".

Bardzo dobre wyniki oglądalności mają ponadto seriale od lat plasujące się w ścisłej czołówce, do których należą: "Klan", "M jak Miłość", a także "Na dobre i na złe".

Emitowany od 15 lat "Klan" to najpopularniejszy serial codzienny TVP1. Perypetie bohaterów "M jak Miłość" śledzi średnio ok. 7,1 mln widzów, zaś serial "Na dobre i na złe", w jesiennej ramówce emitowany o nowej porze, średnio ogląda ponad 5,5 mln widzów (w grupie 4+).

Nadawany od 13 lat serial o lekarzach ze szpitala w Leśnej Górze wciąż znajduje się w czołówce najbardziej lubianych produkcji telewizyjnej Dwójki. W najbliższą środę, 21 listopada, wyemitowany zostanie jubileuszowy, 500. odcinek "Na dobre i na złe".

Stałe grono fanów mają "żelazne nazwiska TVN", czyli Kuba Wojewódzki ze swoim show oraz Magda Gessler, która oprócz niezmiennie popularnych "Kuchennych rewolucji" w tym sezonie zaprezentowała się też jako jedna z jurorek "MasterChefa". Oglądalność tego programu plasuje się średnio na poziomie 3,8 mln widzów.

Obecna edycja rozrywkowego programu "Mam Talent!" w październiku miała widownię na poziomie 4,6 mln osób.
Średnio 3,4 mln widzów oglądało 4. edycję programu "Tylko muzyka. Must be the music", zaś drugą edycję show "Got To Dance - Tylko Taniec" (wygrał ją Krzysztof Kozak, chory na stwardnienie rozsiane mieszkaniec Czeladzi) oglądało średnio 2,61 mln widzów. Oba polsatowskie formaty zanotowały niższą oglądalność niż w poprzednim sezonie, ale doczekają się kolejnych edycji.

To nie były hity

Niektóre z jesiennych propozycji telewizyjnych nie do końca spełniły oczekiwania widzów. Przebojem na pewno nie stał się serial TVP "Wszystko przed nami", którego najchętniej oglądany odcinek zgromadził przed telewizorami tylko 1,8 mln widzów.
Jeszcze gorzej poradził sobie serial "Paradoks" (TVP2), któremu nie pomógł nawet Bogusław Linda w głównej roli. Po emisji czterech pierwszych odcinków "Paradoks" mógł się pochwalić średnią oglądalnością zaledwie na poziomie 1,34 mln widzów. Spadek popularności zanotował też m.in. TVN-owski serial "Julia" oraz aktualna seria "Hotelu 52" (Polsat). W porównaniu z ubiegłym rokiem, najnowsze odcinki tego ostatniego ogląda 300 tys. widzów mniej.

Nie oszałamia liczba widzów sobotniego porannego programu "Studio Weekend" w Polsacie, który prowadzą Anna Zejdler i Krzysztof Ibisz. Średnia widownia trzech pierwszych odcinków (we wrześniu) to zaledwie 433 tys. osób.

Rozczarowuje wynik wypracowany przez program "Bitwa na głosy", którego 3. edycja zakończyła się w sobotę. Zwycięstwo kieleckiej drużyny Andrzeja Piasecznego obejrzało 2 mln 646 tys. widzów. Ta edycja miała jednak niższą o 300 tys. widzów oglądalność niż emitowana wiosną tego roku druga odsłona programu (i najmniej widzów spośród dotychczasowych edycji formatu). Pojawiły się więc plotki, że ta "Bitwa..." może być zarazem ostatnią. Pewne jest zaś, że wiosną nie zobaczymy już show "Kocham Cię Polsko" (TVP2), który zaczął gromadzić coraz mniejszą widownię. - Zdaniem dyrekcji TVP2 formuła tego programu, obecnego na antenie ponad 3 lata, już się wyczerpała - powiedziała nam Joanna Stempień-Rogalińska, rzecznik prasowy TVP.

W wiosennej ramówce stacji TVN zagości po przerwie program "Top Model" z Joanną Krupą na czele oraz trzecia edycja muzycznego show "X Factor", która zastąpi "Mam Talent!". Wciąż nie wiadomo, co będzie z kolejną odsłoną programu "You Can Dance". Media obiegła ostatnio informacja, że to koniec show, ale w stacji nie uzyskaliśmy jej potwierdzenia.
Ola Szatan

*Wyszedł ze szpitala i zmarł. Zwłoki znaleziono po roku 35 m od szpitala
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]
*Zmiana opon na zimowe obowiązkowa. ZOBACZ GDZIE i DLACZEGO