Kolej wróci do Przyszowic. Po dwudziestu latach znów zatrzymają się tam pociągi

Tomasz Szymczyk
Tomasz Szymczyk
Facebook/Kolej na Knurów
Już w czerwcu, dokładnie po dwudziestu latach, ożyje przystanek kolejowy w Przyszowicach w powiecie gliwickim. Dzięki staraniu aktywistów z inicjatywy "Kolej na Knurów" będzie się tam zatrzymywał weekendowy pociąg Kolei Śląskich z Gliwic w Beskidy.

Przez Przyszowice przez wiele lat przejeżdżały połączenia kolejowe z Gliwic do Rybnika. Tak było do czerwca 2000 roku, kiedy to w ogóle przestały kursować pociągi łączące te miasta. Dopiero w grudniu 2018 roku dzięki zaangażowaniu społeczników z inicjatywy Kolej na Knurów trasą tą zaczął jeździć weekendowy pociąg łączący Gliwice przez Rybnik i Żory z Ustroniem i Wisłą. Cieszy się dość sporym zainteresowaniem wśród pasażerów, ale między Gliwicami a Leszczynami zatrzymuje się tylko w Knurowie.

- Mieszkańcy Przyszowic pomyśleli, że mógłby się zatrzymywać również u nich. Perony, które zostały po starych pociągach są w całkiem dobrym stanie, a i chętni na skorzystanie z usług kolei by się znaleźli - mówi Robert Kufieta z inicjatywy Kolej na Knurów.

Jak mówi, o postoje nie trzeba było specjalnie walczyć, bo zarówno Koleje Śląskie, jak i PKP Polskie Linie Kolejowe z zainteresowaniem podeszły do inicjatywy. PKP PLK przygotowało perony, a od czerwcowej korekty rozkładu jazdy pociąg ma się tu już zatrzymać. Nie dojedzie, co prawda, do Wisły, tylko do Żywca, ale to z uwagi na toczące się prace remontowe na linii do tego pierwszego miasta. Nie tylko Beskidy mogą być celem podróży mieszkańców Przyszowic i Knurowa.

Musisz to znać

Obejrzyj dokładnie

- W Rybniku pociąg jest skomunikowany z pociągami do Raciborza i Bohumina - podkreśla Robert Kufieta.

Niewykluczone, że w przyszłości między Gliwicami a Rybnikiem pociągi znów kursować będą codziennie.

- Cały czas zgłaszamy, że jest taka potrzeba. Urząd marszałkowski wyraził zainteresowanie takimi połączeniami pod warunkiem, że współfinansować będą je gminy. Nie wiadomo jednak jak na to wszystko wpłynie pandemia koronawirusa - wyjaśnia aktywista.

Członkowie inicjatywy Kolej na Knurów chcieliby, żeby w przyszłości pociągi zatrzymywały się też na stacjach Knurów Kopalnia i Gliwice Sośnica, gdzie kiedyś (jak również w Zabrzu-Makoszowach, Gierałtowicach, Knurowie-Szczygłowicach i Szczygłowicach Kopalni) zatrzymywał się pociągi Gliwice-Rybnik. Jak mówią, na wszystko przyjedzie czas.

- Działamy metodą małych kroków. Kolejny mały krok to zatrzymania w Przyszowicach - mówią.

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

Dni czeskie w Opolu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie