Flirt będzie jeździł do większej liczby miejsc niż Pendolino, a poza tym będzie przeznaczony dla pasażerów klasy ekonomicznej, a nie biznesowej - mówił Jacek Leonkiewicz, prezes PKP Intercity.
Innymi słowy, ma być tańszy od przeznaczonego dla ludzi interesów "wahadełka".
Flirt: pociąg dobrze znany, ale jednak całkiem inny
Sobotnia wizyta szefa PKP Intercity na dworcu w Katowicach nie była przypadkowa. Razem z nim pojawił się też wspomniany Flirt, czyli jeden z najnowszych nabytków tego przewoźnika.
Pasażerom z naszego województwa Flirta przedstawiać nie trzeba - produkowane na szwajcarskiej licencji w siedleckich zakładach Stadlera pojazdy kursują u nas już od siedmiu lat. Najpierw w barwach Przewozów Regionalnych, a obecnie Kolei Śląskich.
Tyle że zamówione przez Intercity Flirty trzeciej generacji znacznie różnią się od tych, które znamy.
Po pierwsze, są dwa razy dłuższe, bo złożone z ośmiu, a nie czterech członów. A zatem mogą zabrać na pokład znacznie więcej pasażerów - miejsc siedzących jest tu niemal 360, z czego 60 w pierwszej klasie. Dodajmy, że siedzenia są wygodniejsze niż we Flirtach Kolei Śląskich i naprawdę można się w nich rozsiąść. To zresztą wynika z innego przeznaczenia obu pociągów - Flirty pierwszej generacji miały za zadanie obsługę ruchu aglomeracyjnego, gdzie pasażerowie często wysiadają po przejechaniu kilku przystanków, natomiast Flirty 3 będą miały za zadanie kursować na liniach dalekobieżnych i stąd też komfort siedzeń musi być większy.
W składzie znajdują się przedział restauracyjny, wydzielona przestrzeń na przewóz rowerów i nart, a także swoista nowinka - wyposażony m.in. w prysznic przedział socjalny dla załogi pociągu.
Z kronikarskiego obowiązku wspomnijmy jeszcze - na wypadek, gdyby ktoś nie wierzył, że to już naprawdę standard - o klimatyzację, gniazdka elektryczne przy każdym fotelu, system wzmacniający sygnał telefonii komórkowej czy udogodnienia dla osób niepełnosprawnych martwić się nie trzeba. Wszystko jest.
No i jeszcze jedna, bardzo istotna różnica między oboma Flirtami - ten przeznaczony dla Intercity posiada w dziobie tzw. klatkę bezpieczeństwa, mającą poprawić parametry bezpieczeństwa w razie ewentualnej kolizji.
Kursy z Katowic do Gdyni, Białegostoku, Lublina
Zamówienie dla PKP Intercity realizuje wspólnie konsorcjum Stadler Polska i nowosądeckiego Newagu.
- Z zamówionych 20 pociągów 15 jest już gotowych, pozostałe pięć obecnie jest w fazie montażu - zapewniał w sobotę w Katowicach Christian Spichiger, prezes zarządu Stadler Polska i wiceprezes wykonawczy na Europę Środkową w Grupie Stadler Rail.
Pociągi wyjadą na tory w połowie grudnia z chwilą wejścia w życie nowego rozkładu jazdy. Obsługiwać będą trasy z Katowic do Gdyni, z Warszawy do Bydgoszczy, a także z Krakowa do Olsztyna oraz do Szczecina. W tym samym czasie w Katowicach zobaczymy pozostałe "zakupy" dokonane przez przewoźnika - wyprodukowane w bydgoskiej Pesie Darty (jeździć będą m.in. z Bielska-Białej do Białegostoku i Lublina).
*Wybieramy Dziewczynę Lata 2015 ZGŁOŚ SIĘ i ZAGŁOSUJ NA KANDYDATKĘ
*Nowy sklep IKEA powstanie w Zabrzu
*Burza na Śląsku i Zagłębiu. Po burzy Rydułtowy wyglądają jak po wojnie ZDJĘCIA + WIDEO
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Program Rolnik szuka żony 2: Rolniczka Anna będzie gwiazdą
*Plebiscyt Fotolato 2015 WYGRAJ FANTASTYCZNE NAGRODY
*Erotyczna bielizna i gadżety z Zabrza podbijają rynek w Arabii Saudyjskiej
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
