Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koleje, metropolia, darmowe autostrady, godka [ZADANIA DLA ŚLĄSKICH POLITYKÓW NA 2013]

Michał Wroński
Koleje Śląskie muszą jak najszybciej zmyć hańbę ze swego imienia. Tu ważny jest każdy dzień, bo pasażerowie chcą jeździć normalnie
Koleje Śląskie muszą jak najszybciej zmyć hańbę ze swego imienia. Tu ważny jest każdy dzień, bo pasażerowie chcą jeździć normalnie mikołaj suchan
Czas na bilans otwarcia. Przygotowaliśmy listę najważniejszych zadań, z którymi w ciągu najbliższych 12 miesięcy powinny zmierzyć się władze województwa śląskiego, poszczególnych jego miast, kluczowych regionalnych instytucji, a także reprezentujący nas na szczeblu ogólnopolskim politycy. ZOBACZ ZADANIA DLA ŚLĄSKICH POLITYKÓW NA 2013

Na naszej liście znalazły się wyzwania związane z polityką, gospodarką, rozbudową infrastruktury oraz cywilizacyjnymi innowacjami. Celowo piszemy o liście zadań, a nie życzeń, bo życzenia mają to do siebie, że nie są obwarowane rygorem wykonalności. Innymi słowy, jak się ziszczą, to dobrze, a jak nie, to trudno. Wszak były to tylko życzenia. Dlatego też stawiamy sprawę jasno: my nie marzymy, aby te wyzwania zostały zrealizowane, my się tego domagamy i za niespełna 12 miesięcy na pewno sprawdzimy, ile z nich faktycznie doczekało się realizacji.

Przywrócić porządek oraz zaufanie do kolei
To, co stało się udziałem Kolei Śląskich po 9 grudnia, podważyło całe zaufanie, jakim wcześniej pasażerowie darzyli tę spółkę. Dziś już niewielu pamięta entuzjazm, z jakim witaliśmy nowe pociągi, pozytywne recenzje po pierwszym roku działania przewoźnika i nadzieje, że kolejne lata będą równie dobre. Wszyscy natomiast pamiętamy odwoływane pociągi, informacyjny chaos i nijak mające się do rzeczywistości zapewnienia, że sytuacja jest pod kontrolą. W ciągu następnych 12 miesięcy Koleje Śląskie muszą choć w części odzyskać nadszarpnięte zaufanie pasażerów. Na pewno nie dokonają tego marketingowymi sztuczkami.

Najpierw muszą poprawić swój rozkład jazdy, a następnie dzień w dzień udowodniać pasażerom, że potrafią go zrealizować. Czas skończyć z komunikacją zastępczą, masowo psującymi się pociągami oraz spóźnieniami. Mało ambitne? Owszem, ale w obecnej sytuacji i tak nikt raczej nie uwierzy w jakieś futurystyczne wizje. Zadaniem dla KŚ oraz nadzorującego tą spółkę marszałka powinien być (tylko, a może aż) powrót przewozów kolejowych w regionie do normalności.

Niech politycy wyjdą z cienia i pilnują autostrady
Od reprezentujących nasz region polityków oczekujemy większej skuteczności we wspieraniu działań na rzecz województwa śląskiego. I oby o ważnych dla nas decyzjach nie musieli dowiadywać się z mediów, tak jak to miało miejsce w przypadku ustawy metropolitalnej dla Śląska i Zagłębia, którą obiecywali przed i jeszcze długo po wyborach parlamentarnych, a którą następnie stanowczo wykluczył minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. Można się spierać, co bardziej bolało - koniec marzeń o szybkim powstaniu metropolii czy raczej marginalizacja śląskich parlamentarzystów, jaka ujawniła się przy tej okazji.

Skuteczniejszy lobbing i trzymanie "ręki na pulsie" jest o tyle konieczne, że w kolejce śląskich spraw do załatwienia nadal jeszcze jest wydłużenie zwolnionego z opłat odcinka autostrady A1. Co prawda z nieoficjalnych przecieków wynika, że za darmo pojeździmy od Pyrzowic do czeskiej granicy w Gorzyczkach aż do roku 2014, ale jeśli mamy cokolwiek ugrać w tym temacie na dalszą przyszłość, to trzeba to zrobić w ciągu najbliższych 12 miesięcy, bo potem może już być za późno.
A skoro już o autostradzie A1 mowa - jest jeszcze jedna rzecz, której trzeba pilnować. Tego mianowicie, by budowa brakującego odcinka Pyrzowice - Piotrków Trybunalski rozpoczęła się od południa, od Pyrzowic właśnie. Kto przeciskał się samochodem po DK1 przez zakorkowaną Częstochowę, ten wie, dlaczego to takie ważne.

W rękach posłów także przyszłość śląskiej godki
Dla parlamentarzystów popierających nadanie śląskiej godce statusu języka regionalnego zadaniem na ten rok powinno stać się wyrwanie projektu nowelizacji ustawy o mniejszościach z sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Aby tak się jednak stało, konieczne jest uzyskanie stosownej opinii rządowej. Jak długo będzie się na nią czekać - to w dużej mierze zależy od siły poselskich nacisków.

Budujmy naszą metropolię. Nawet bez ustawy
Za ustawą metropolitalną prezydenci śląskich i zagłębiowskich miast płakać nie będą. Nie jest tajemnicą, że nie byli zwolennikami tego rozwiązania, wytykając mu różne niedociągnięcia. Krach tego przedsięwzięcia nie zwalnia ich jednak z obowiązku większej koordynacji swoich poczynań. Temu właśnie miał służyć Górnośląski Związek Metropolitalny. W praktyce bilans jego dokonań jest gorzej niż mizerny - poza wspólnym przetargiem na kupno prądu GZM niczego nie dokonał. Aby uzasadnić swoją rację bytu, Związek powinien w ciągu tego roku przeprowadzić więcej takich wspólnych inicjatyw, chociażby wyłaniając jedną firmę odpowiedzialną za utrzymanie Drogowej Trasy Średnicowej.

Wciąż otwarty pozostaje też temat gospodarki odpadami w aglomeracji - wchodząca w życie za pół roku ustawa śmieciowa tak naprawdę nakłada "kaganiec" tylko na mieszkańców. Gminy i wybrane przez nie firmy komunalne będą miały dużo więcej swobody w decydowaniu, co zrobić z odebranymi śmieciami. Tymczasem unijne dyrektywy ściśle określają, o ile mniej odpadów biodegradowal-nych winno trafiać na tradycyjne składowiska. Jeden z wyznaczonych nam w tej sprawie terminów mija w lipcu tego roku, a my wciąż nie mamy pomysłu, jak zrealizować wytyczne Brukseli.

Pasażerom należy się elektroniczny bilet
Zgodnie z planem, wiosną tego roku mieszkańcy aglomeracji mieli otrzymać pierwsze egzemplarze Śląskiej Karty Usług Publicznych. Ów kawałek plastiku miałby spełniać funkcje elektronicznej portmonetki oraz wspólnego biletu w komunikacji miejskiej. Już dziś jednak wiadomo, że realizacja tego zadania ma poślizg sięgający nawet końcówki roku. Jakie wieści przekażą nam przedstawiciele koordynującego ten projekt KZK GOP-u za kolejne kilka miesięcy? Dotychczasowe doświadczenia każą przypuszczać, że... No właśnie nie! Nie ma mowy o kolejnym opóźnieniu! ŚKUP musi być gotowy w tym roku.

Ucieczka przed kryzysem
Po zwolnieniach planowanych w tyskim Fiacie jasnym się stało, że w dobie kryzysu Śląskie nie jest żadną "zieloną wyspą". Przed skutkami podobnych niespodzianek najlepiej bronić się "ucieczką do przodu" - szukając nowych inwestorów, rozszerzając specjalne strefy ekonomiczne lub wprowadzając chociażby lokalne ulgi dla przedsiębiorców. To zadanie dla wszystkich - władz gmin, regionu, posłów oraz naszych przedstawicieli w instytucjach centralnych. Dla władz górniczych spółek wyzwaniem w dobie malejącej koniunktury na węgiel będzie natomiast szukanie oszczędności przy jednoczesnym poszukiwaniu nowych rynków zbytu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera