Koleje Śląskie: Rower za darmo? Tego chcą pasażerowie

Rybnik i Wodzisław Śląski kreują się na miasta, stawiające na ekologiczne formy transportu. Powstają trasy rowerowe, a pomiędzy miastami dziennie kursuje kilkadziesiąt par pociągów. Szkoda tylko, że korzystając z kolei trzeba zapłacić za przewóz roweru. To absurd. Tym bardziej, że do Chałupek mogę wziąć rower za darmo, a do bliższego Rybnika już nie - żali się w mejlu do redakcji wodzisławianin.

Koleje Śląskie: Rower za darmo? Tego chcą pasażerowie

Przypomnijmy, w czerwcu na linii Rybnik – Wodzisław Śl. wystartował projekt Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. Pomiędzy miastami przez całą dobę kursują 54 pociągi (w dni robocze, w godzinach szczytu nawet co 20 minut). Urzędnicy podkreślali, że to z myślą o ekologii, a także zdrowiu mieszkańców... którzy podróżując tracą nerwy w korkach. Jednak właśnie efekt ekologiczny mógłby być znacznie większy, gdyby nie fakt, że za przewóz roweru pomiędzy miastami trzeba zapłacić pięć złotych. W efekcie osoby wysiadające w Rybniku czy Wodzisławiu Śl. z pociągu zmuszone wsiadać do autobusów (coraz bardziej ekologicznych, ale wciąż dymiących spalinami), taksówek lub liczyć na własne nogi. Ewentualnie w Rybniku można też skorzystać z systemu rowerów miejskich, ale takiego jeszcze nie ma w Wodzisławiu Śl., gdzie dopiero powstaje odpowiednio do tego przygotowane centrum przesiadkowe przy dworcu kolejowym.

- Ale co nam po systemach miejskich rowerów? Zaoszczędzę kilka złotych na przewozie roweru, które później wydam na wypożyczenie jednośladu - zauważają mieszkańcy.

Wodzisławianie i rybniczanie z którymi rozmawialiśmy podkreślali, że wybierając się do pracy czy na zakupy mogliby zabrać swój rower. Ale na przeszkodzie stoi wspomniana opłata. Bowiem za rower trzeba zapłacić o złotówkę więcej niż za normalny bilet.
- Porozumienie z Kolejami Śląskimi nie obejmowało kwestii przewozu rowerów. Połączenia miały być przede wszystkim dostosowane do transportu osób na odcinku Rybnik – Wodzisław Śląski – przyznaje Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia Śl.
Wspólnie z prezydentem Rybnika Piotrem Kuczerą zwrócił się do KŚ o przeanalizowanie tego problemu ponownie.

- Zależy nam na tym, aby połączenia kolejowe pomiędzy Rybnikiem a Wodzisławiem Śląskim były atrakcyjne dla pasażerów z rowerami. Stąd wspólny apel do Kolei Śląskich - dodaje Agnieszka Skupień z rybnickiego magistratu.

Czy jest szansa na bezpłatne przewożenie rowerów pociągami pomiędzy wspomnianymi miastami? Władze KŚ nie wykluczają takiego rozwiązania, ale nie przed końcem lata. - Póki co monitorujemy jak kształtują się potoki pasażerskie podczas poszczególnych kursów. Na tej podstawie będziemy rozważać wprowadzanie nowych ofert dla mieszkańców Rybnika i Wodzisławia. Warto mieć przy tym na uwadze, że by takie badania były miarodajne musimy poczekać co najmniej do końca września, gdy do grona podróżnych dołączą uczniowie – odpowiada Magdalena Iwańska, rzecznik prasowy KŚ.

Na pierwszy rzut oka pomysł wydaje się być jak najbardziej możliwy do wprowadzenia. Na mapie Śląska jest już kilka linii, gdzie za darmo przewieziemy rower. Ich bezpłatny przewóz obowiązuje we wszystkich pociągach rozkładowych KŚ w następujących relacjach: Katowice – Bytom – Tarnowskie Góry – Lubliniec – Częstochowa, Rybnik – Żory – Pszczyna, Wodzisław Śląski – Chałupki – Racibórz, Katowice – Oświęcim oraz Cieszyn – Czechowice-Dziedzice.

Warto wiedzieć

Zasady przewożenia roweru w KŚ
Według przepisów Kolei Śląskich, każdy podróżny może przewieźć pociągiem tylko jeden nieopakowany rower. Powinien on znajdować się w części przystosowanej do przewozu rowerów lub w wyznaczonym miejscu, dla podróżnych z większym bagażem ręcznym (takiej możliwości nie ma w zastępczej komunikacji autobusowej).

- Przewóz roweru w pociągach KŚ nie może utrudniać przejazdu innym podróżnym, narażać na szkodę osób trzecich lub ich mienia, a także nie może powodować zanieczyszczenia i uszkodzenia wagonu - słyszymy w Kolejach Śląskich. Za jednorazowy przewóz roweru musimy zapłacić 5 zł (bilet jest ważny z biletem na przejazd, do którego został wydany), a za miesięczny 60 zł (wystawiany imiennie dla osoby, która zamierza przewozić rower). Nie warto liczyć na łut szczęścia. Za brak wykupionego biletu na transport jednośladu grozi dodatkowa opłata w kwocie 80 zł.