Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koleje Śląskie tracą pasażerów na własne życzenie [OPINIE CZYTELNIKÓW]

Monika Krężel
Koleje Ślaskie zlikwidowały połączenie Bytom - Gliwice
Koleje Ślaskie zlikwidowały połączenie Bytom - Gliwice Magdalena Nowacka-Goik
Koleje Śląskie mają nowy rozkłąd jazdy. Czytelnik Dziennika Zachodniego od 13 lat dojeżdża pociągiem do pracy z Tychów do Pszczyny. - Mogę więc sporo powiedzieć na temat tego, jak koleje traktują pasażerów. Ale tak źle, jak po wprowadzeniu ostatnich zmian w rozkładzie jazdy, jeszcze nie było - uważa.

Pan Adam (dane do wiadomości redakcji) mieszka na osiedlu w pobliżu stacji Tychy Żwaków i tam najwygodniej jest mu wsiąść do pociągu, żeby dojechać do Pszczyny. Do stacji Tychy Główne ma około 6 km.

ZOBACZ KONIECZNIE:
KOLEJE ŚLASKIE: LIKWIDACJA POŁĄCZENIA BYTOM - GLIWICE OSTATNIA PODRÓŻ

- Przez 12 lat z dojazdami nie było żadnych problemów. Za "panowania" Przewozów Regionalnych pociągi zatrzymywały się na stacji Tychy Żwaków - mówi nasz czytelnik. - W tygodniu rano razem ze mną w Żwakowie wsiadało około 15 - 20 osób i jechaliśmy do Pszczyny. Co prawda, pociągów relacji Katowice - Bielsko-Biała trochę ubyło, ale zawsze można było wsiąść w Żwakowie.

KLIKNIJ I ŚCIĄGNIJ NA BIURKO
KOLEJE ŚLĄSKIE: NOWY ROZKŁAD JAZDY I DROŻSZE BILETY

W grudniu 2012 roku, gdy do akcji wkroczyły Koleje Śląskie, pojawiły się pierwsze zgrzyty. Nie wszystkie pociągi relacji Katowice Bielsko-Biała zatrzymywały się w Żwakowie. Zdaniem czytelnika, nowy przewoźnik postanowił skrócić czas przejazdu z Katowic do Bielska, ale "reformę" oparł na tym, że niektóre pociągi nie zatrzymywały się na małych stacjach.

- Jedynie co trzeci pociąg się u nas zatrzymywał - ubolewa pan Adam. - Zostałem zmuszony do tego, żeby jechać w przeciwną stronę - do Tychów i dopiero tam o godz. 6.51 wsiąść do pociągu jadącego do Pszczyny. Część pasażerów też tak robiła, choć większość wykruszyła się i wybrała samochód. Koleje już więc straciły. Jazda w przeciwną stronę wydłużyła mi czas dojazdu do pracy już o pół godziny. Pikanterii dodawał fakt, że po drodze mijałem Tychy Żwaków, gdzie pociąg nie zatrzymywał się, ale mocno zwalniał, gdyż jest tam przejazd niestrzeżony - opowiada.

Na szczęście wracając z pracy i wsiadając do pociągu w Pszczynie o godz. 15.36 nasz czytelnik mógł wysiąść w Żwakowie, bo akurat ten pociąg w drodze powrotnej tam się zatrzymywał. Choć pociągi odjeżdżające z Pszczyny o godz. 15.51 i 15.58 już się w Żwakowie nie zatrzymywały.

Ale kilka dni temu zmienił się rozkład jazdy. - Jeśli chodzi o dojazdy do pracy, nic się nie zmieniło. Nadal jadę najpierw do Tychów, żeby dojechać do Pszczyny -mówi pan Adam. - Koszmar związany jest z drogą powrotną. Skasowany został pociąg o 15.36, którym wracałem do domu. Z kolei pociągi odjeżdżające z Pszczyny - według nowego rozkładu, który wejdzie w życie 9 czerwca - o godz. 15.41 i 15.54 nie zatrzymają się w Żwakowie. Czyli znowu musiałbym jechać do Tychów. Wydłuży to mój powrót z pracy. A co więcej nie mam czym dojechać z Tychów do Żwakowa, bo pociągi w tych godzinach tam się nie zatrzymają. Pozostaje mi autobus, czyli kupno biletu miesięcznego za 100 zł. A do tego bilety Kolei Śląskich też zdrożały. Gdzie tu sens jazdy pociągiem? - denerwuje się.
Zdaniem pasażera według nowego rozkładu - żaden z pociągów odjeżdżających z Pszczyny między 12.50 a 16.50 nie zatrzymuje się w Żwakowie.

ZOBACZ KONIECZNIE:
KOLEJE ŚLASKIE: LIKWIDACJA POŁĄCZENIA BYTOM - GLIWICE OSTATNIA PODRÓŻ

Nasz Czytelnik pyta więc: Skoro zlikwidowano połączenie z Pszczyny o 15.36, to czy choć jeden z pociągów odjeżdżających o 15.41 i 15.54 nie mógłby się zatrzymywać w Żwakowie? Przecież tam pociągi i tak muszą zwalniać! - wścieka się. - Ja nie apeluję o dodatkowe pociągi ani o połączenia co 15 - 20 minut, ale o to, żeby choć jeden pociąg w godzinach, gdy ludzie wracają z pracy zatrzymywał się w Żwakowie!

KLIKNIJ I ŚCIĄGNIJ NA BIURKO
KOLEJE ŚLĄSKIE: NOWY ROZKŁAD JAZDY I DROŻSZE BILETY

Pan Adam zwraca uwagę na jeszcze jedną rzecz obserwując przez lata poczynania przewoźników. - Dlaczego odkąd Koleje Śląskie przejęły połączenia regionalne pociągi nie zatrzymują się na małych stacjach? A przecież to raczej z małych miejscowości ludzie jadą do pracy w Pszczynie czy Bielsku-Białej. Koleje Śląskie przyspieszyły chyba o 15 minut czas przejazdu na trasie Katowice - Bielsko. Jednak mało kto dojeżdża do pracy z Katowic do Bielska, robią to głównie ludzie z mniejszych miejscowości. Generalnie wniosek jest jeden - kolej traci pasażerów na własne życzenie.

Maciej Zaremba, rzecznik prasowy spółki Koleje Śląskie
Zmiany w rozkładzie jazdy musimy odnosić do całego województwa.
Przygotowując zmianę siatki połączeń braliśmy pod uwagę ex aequo następujące kryteria:
- zapewnienie jak najwyższej liczby połączeń w szczycie od godz. 7.00 do 9.00 oraz od godz. 14.00 do 17.00;
- uwzględnienie prac remontowych i modernizacyjnych realizowanych przez PKP PLK, które wpływają na zachowanie traktu oraz na prędkość jazdy;
- dostępność alternatywnych środków komunikacji zbiorowej;
- koszt eksploatacji danej linii.
Niestety, spółka bez tych zmian byłaby postawiona  w stan upadłości.
Każdy postój generuje określone koszty (koszty eksploatacyjne oraz opłata dla zarządcy infrastruktury), a Koleje Śląskie muszą teraz zwracać szczególną uwagę na kwestie finansowe, stąd tak bardzo ograniczone możliwości wprowadzania dodatkowych postojów.
Poza tym, według badań odcinka poruszanego przez Czytelnika, mamy na przystanku Tychy Żwaków niską lub zerową frekwencję pasażerską. Zatem wprowadzenie dodatkowego postoju przyniosłoby Kolejom Śląskim stratę (wpływy z biletów nie pokryłyby wspomnianego wyżej kosztu).

Czekamy na Wasze sygnały
Od kilku dni piszemy o fatalnej sytuacji podróżnych korzystających z usług Kolei Śląskich. Spółka zmniejszyła o 39 proc. liczbę połączeń. Z rozkładu jazdy zniknęło ponad 200 połączeń.
Po zmianach definitywnie ustał ruch na liniach z Gliwic do Bytomia, z Tarnowskich Gór przez Kalety i Herby Nowe do Kłobucka oraz z Rybnika przez Rydułtowy i Kuźnię do Kędzierzyna-Koźla. Cięcia przeprowadzono na najbardziej obleganych trasach, jak z Gliwic do Częstochowy czy na linii Sosnowiec - Katowice - Tychy.
Od czerwca średnio o 10 proc. wzrosły też ceny biletów Kolei Śląskich. Ale na odcinkach do 55 km podwyżka wyniosła 20 proc.

Czekamy na opinie i uwagi naszych Czytelników w sprawie ostatnich zmian na kolei SKOMENTUJCIE



*Operacja przeszczepu twarzy: Poznaj pacjenta i autorów sukcesu [ZDJĘCIA + OPINIE + KOMENTARZE]
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!