Kolejny odstrzał sanitarny dzików rusza na Opolszczyźnie. Myśliwi prewencyjnie zastrzelą nawet 1,5 tysiąca zwierząt

Władze gminy Kędzierzyn-Koźle poinformowały już swoich mieszkańców że myśliwi ruszają na łowy. Decyzję o odstrzale sanitarnym wydał powiatowy lekarz weterynarii. W sumie do 31 marca z siedmiu obwodów łowieckich w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim zniknie ponad 280 dzików.

Podobnie będzie w większości opolskich powiatów.

- Szacujemy, że odstrzałem sanitarnym zostanie objęte 1200 do 1500 zwierząt - mówi nto Waldemar Włodara, wojewódzki inspektor weterynaryjny ds. zdrowia i ochrony zwierząt.

Akcja jest w rzeczywistości kontynuacją już rozpoczętego odstrzału sanitarnego z grudnia zeszłego roku. Wówczas zaplanowano wyeliminowanie 300 dzików. Plan zrealizowano mniej więcej w połowie, ale jednocześnie zwiększono odstrzał który prowadzony jest w ramach standardowego łowieckiego planu hodowlanego.

Teraz jednak skali operacji jest dużo większa. - Wszystko związane jest z ryzykiem rozprzestrzeniania się afrykańskiego pomoru świń - tłumaczy Waldemar Włodara.

Właśnie dlatego odstrzał prowadzony będzie przede wszystkim w terenie do 30 kilometrów od autostrady A4. Inspekcja weterynari i władze województwa obawiają się, że to właśnie na terenie dróg prowadzących ze wschodu na zachód Europy może pojawić się takie zagrożenie. Wystarczy, że z samochodu wyrzucone zostaną resztki zakażonego pożywienia, by doprowadzić do epidemii.

Na razie najbliższe ogniska ASF na terenie kraju pojawiły się przy wschodniej granicy. Z kolei przypadki ASF notowano już także w województwie mazowieckim. „Ogniska” od „przypadków” różnią się tym że w tym pierwszym dochodzi do zarażenia świń, a nie tylko dzików. Stanowi to bardzo duże zagrożenie dla hodowców trzody chlewnej i naraża ich, a także państwo polskie, na potężne straty.

Afrykański pomór świń (ASF) to szybko szerząca się zakaźna choroba wirusowa, na którą podatne są świnie domowe oraz dziki. Ludzie nie są wrażliwi na zakażenie wirusem ASF, w związku z czym choroba ta nie stwarza zagrożenia dla ich zdrowia i życia. Najczęstszym sposobem zakażenia zwierząt jest bezpośredni lub pośredni kontakt ze zwierzętami zakażonymi.

Efektem sanitarnego odstrzału dzików na Opolszczyźnie ma być doprowadzenie do stanu w którym liczebność dzików pod koniec marca tego roku będzie wynosiła zaledwie jedną trzecią populacji z marca zeszłego roku.

Krzysztof Jażdżewski, zastępca głównego lekarza weterynarii o ASF