Koło Gospodyń Wiejskich z żorskich Baranowic ma 55 lat [ZDJĘCIA]
Kiedyś rozprowadzały pisklęta kurze i gęsie, prowadziły wypożyczalnię sprzętu gospodarstwa domowego i usługę magla. Dzisiaj pieką smaczne ciasta, śpiewają śląskie przyśpiewki, kultywują śląskie tradycje, prowadzą pogadanki z dziećmi, a nawet grają w piłkę nożną - takie talenty mają panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Baranowic, które w sobotę, 21 września świętowały swoje 55-lecie istnienia.
Najpierw, o godz. 14 gospodynie z Baranowic wzięły udział w mszy świętej w ich intencji w dzielnicowym kościele. Godzinę później zaczęły świętować swój piękny jubileusz (55-lecie istnienia) w sali LKS Baranowice przy ul. Lipowej 9 - zobaczcie nasze zdjęcia.
- Dziś do KGW w Baranowicach należą 104 panie, w wieku od 25 do 87 lat. Najstarszą naszą członkinią jest Helena Kuszpiel - mówi Danuta Pyrek, od 18 lat przewodnicząca KGW w Baranowicach.
Historia KGW W Baranowicach jest długa i piękna.
Początek koła przypada na 1964 r. Jego założycielką była Stefania Borska, która przez ponad 20 lat walczyła o istnienie koła. - Panie z KGW postanowiły się zorganizować, aby rozwiązywać swoje problemy. Panie organizowały zabawy oraz inne uroczystości np. dożynki sprzedając swoje wypieki. Członkinie spotykały się w swoich domach, wyszywając, cerując, przędząc, skubiąc pierze, a przy tym śpiewając ludowe przyśpiewki - dodaje Danuta Pyrek.
Najpierw kupiono garnki i talerze, które wypożyczano na różne okazje np. na wesela, chrzciny, stypy. - Ponadto panie z naszego koła rozprowadzały pisklęta kurze i gęsie, kurczęta odchowane, prowadziły wypożyczalnię sprzętu gospodarstwa domowego, prowadziły usługę magla, współpracowały z innymi organizacjami na terenie wsi przy organizacji różnych imprez i uroczystości - wyliczają członkinie z Baranowic.
Dzisiaj gospodynie nadal angażują się w organizację m.in. Dnia Kobiet, Dnia Matki, Dnia Dziecka, zabaw karnawałowych.
Dawniej bardzo popularne były u pań także kursy kroju i szycia, gotowania, upiększania ogródków, pokazy bukieciarstwa. Dzisiaj są już rzadkością.
Kolejną przewodniczącą Koła w latach 1985-2000 była Łucja Przesdzink. Pod jej przewodnictwem w latach 90. XX wieku panie same utkały Sztandar Rolniczy, który reprezentuje rolników z dzielnicy do dzisiaj. Potem koło przeżywało trudny okres. Coraz mniej było członkiń, ale nadal panie spotykały się i kultywowały śląskie tradycje.
- Nasze Koło jest nadal swego rodzaju forum kobiet. Tu mogą się zrealizować, prosić o pomoc, wpłynąć na to, co dzieje się na ich wspólnym, baranowickim "podwórku" - dodaje Pyrek.
Nie przegapcie
Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?