Kolonie dla dzieci na diecie wegańskiej, bezmlecznej, bezglutenowej czy wegetariańskiej coraz częściej pojawiają się w ofercie organizatorów wyjazdów dla dzieci. Chwilowa moda, zachcianka, zakręcenie młodych na punkcie zdrowego jedzenia? Na pierwszy rzut oka tak. Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę, że obecnie nawet 70 proc. przedszkolaków mieszkających w miastach ma alergię, cierpi na nią również blisko 40 proc. dorosłych, to tego typu wyjazdy najprawdopodobniej staną się znakiem XXI wieku.
Wege córka to problem
Problem z wysłaniem 16-letniej córki na obóz w tym roku ma Magdalena Karwińska z Zawier- cia. - Wśród koleżanek Karoliny od kilku lat z różnym natężeniem panuje moda na niejedzenie mięsa, do tego córka od kilku miesięcy poszła o krok dalej, przeszła na dietę wegańską, odstawiła wszystkie produkty pochodzenia zwierzęcego- opowiada. Jak wspomina, o ile jeszcze z wegetarianką w jednej kuchni dało się wytrzymać, to weganka okazała się nie lada wyzwaniem.