Kolorowe parasolki i pyszne desery. W PRL-u Restaurację "Parkowa" w Chorzowie oblegały prawdziwe tłumy! Co z niej zostało? Zobaczcie

Legendy miejskie głoszą, że na stolik w Restauracji "Parkowa" oczekiwał niemal każdego dnia cały rządek parkowych przechodniów. W upalne dni serwowano tu pyszne chłodzące lody i lemoniadę, a jeśli ktoś był wyjątkowo głodny - można też było zamówić sycące danie obiadowe. W latach PRL-u lokal na terenie Parku Śląskiego urósł do rangi kultowego. Obległaby go rodziny z dziećmi młodzież, randkowicze i całe grupy przyjaciół w każdym wieku.

Kolorowe parasolki, wiklinowe siedziska i bliskość wody tylko dodawały miejscu uroku. Po tafli dryfowały kajaki z łaknącymi wodnych przygód turystami. W letnie popołudnia dzieci pluskały się radośnie w fontannie, stojącej tuż przed gmachem restauracji, gwarowi akompaniował akordeon, w powietrzu unosił się zapach kwiatów z obsadzonych rabat i szum liści drzew, dających kojący cień.

Ostatnie fotografie, do których dotarliśmy, a kiedy w "Parkowej" tętniło życie, datowane są na lata 1965-1967. Co później stało się z kultową restauracją? Mieszkańcy Chorzowa i bywalcy lokalu zgodnie twierdzą, że zmienił się właściciel. Z jakiej przyczyny - tego nie wiadomo. Pewnym jest jednak fakt, iż "Parkowa" przekształciła się w "Brasilianę", a następnie w "Marysin Dwór". Pod taką nazwą przyjmowała gości na przestrzeni dobrych kilku lat.

Ogromny wpływ na funkcjonowanie obiektu z pewnością miał fatalny w skutkach pożar, który niemal doszczętnie strawił restaurację w latach 80. XX wieku. Co prawda, została ona jednak pieczołowicie odbudowana, ale wyglądała już zupełnie inaczej niż dotychczas pamiętali ją odwiedzający. Dzierżawcy dokonywali przemian według własnego gustu i fantazji, ale w 2020 roku Park Śląski odzyskał administrację nad budynkiem. Finalnie - zdjęto szyld, zamknięto drzwi i włodarze zadecydowali: ten obiekt nie nadaje się do dalszego użytku, w jego miejsce powstanie coś zupełnie nowego!

Decyzja ta spotkała się z niemałym oburzeniem wśród mieszkańców Chorzowa. Są jednak zasadne przesłanki, świadczące o tym, że była restauracja "Parkowa" musi zostać zrównana z ziemią... Jak tłumaczyła rzecznik prasowa Parku Śląskiego Aneta Miller, przez lata, przechodząc z rąk jednych dzierżawców w ręce kolejnych, lokal zatracił swój pierwotny kształt, a liczne przebudowy i modyfikacje doprowadziły go do stanu niezdatnego do użytku pod względem przede wszystkim technicznym.

Co zatem stanie się z budynkiem kultowej niegdyś restauracji? Zgodnie z informacjami, podanymi przez Anetę Miller w 2022 roku, planowane jest jego wyburzenie i postawienie w tym miejscu Centrum Bioróżnorodności, które w przyszłości ma organizować m.in. warsztaty ekologiczne dla dzieci i młodzieży. Nie wiadomo jednak, kiedy faktycznie ruszą prace rozbiórkowe i planowanie nowej inwestycji.

To miejsce uwielbiali miejscowi. Na fotografiach, do których udało nam się dotrzeć, doskonale widać prawdziwe obłożenie restauracji po same brzegi! Nie ma się co dziwić, lokalizacja obiektu była wyjątkowo malownicza...

Siedząc przy jednym z licznych stolików można było poczuć się jak na wakacjach nad mazurskim jeziorem. Szum drzew, śpiew ptaków i tafla wody na horyzoncie. A w tle salwy śmiechu, radosne krzyki dzieci i gwar rozmów, mieszające się z dźwiękami największych hitów muzycznych, przygrywanych na akordeonie.

Popatrzcie sami: