Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolorz: Solidarność nie poprze kobiecych protestów. Gdyby nie Kościół, niejednej protestującej nie byłoby na świecie

Marcin Zasada
Marcin Zasada
Lucyna Nenow / Polska Press
Rozumiem kobiety i ich gniew - wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest zachwianiem kompromisu, który obowiązywał przez 30 lat. Ale trudno mi poprzeć protesty po wszystkich wczorajszych ekscesach, do jakich doszło na ulicach. Dla Solidarności wciąż istnieją pewne świętości i normy, których przekraczać nie wolno. Z naszej strony nie będzie żadnego wsparcia dla protestujących - mówi Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Sierpień 80 krytykuje zburzenie kompromisu aborcyjnego i staje po stronie protestujących. A Solidarność?
Mam taką zasadę, że nie komentuję decyzji moich partnerów związkowych. To ich suwerenna decyzja.

A jaka suwerenna decyzja Solidarności w tej samej sprawie?
Rozumiem kobiety i ich gniew - wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest zachwianiem kompromisu, który obowiązywał przez 30 lat. Ale trudno mi poprzeć protesty po wszystkich wczorajszych ekscesach, do jakich doszło na ulicach. Dla Solidarności wciąż istnieją pewne świętości i normy, których przekraczać nie wolno. Z naszej strony nie będzie żadnego wsparcia dla protestujących. I tyle. Czuję, że ten wyrok jest dla kobiet zły. Choć hasła typu: „Rząd ma krew na rękach" to też przesada.

To dobre: Solidarność martwi się ekscesami podczas demonstracji. Przecież jak wy paliliście opony w Warszawie, to zawsze był wersal i pełna kultura.
Ale my nigdy nie występowaliśmy przeciwko pewnym fundamentalnym wartościom. Niejedna młoda dziewczyna, która dziś protestuje, powinna zdać sobie sprawę, że gdyby nie zasady Kościoła, to może by jej na świecie nie było. Jak słyszę hasła, że aborcja powinna ogólnodostępna… Coś takiego trudno zaakceptować.

Te świętości i wartości – chodzi panu o protesty przed i w kościołach?
Przede wszystkim. Kościół jako instytucja jest niezmienny w kwestii chronienia życia. A wczoraj usłyszałem, że „my wszyscy, katole, powinniśmy przeprosić". Sam poczułem się obrażony i patrzyłem na to ze wściekłością. Komuniści w PRL nie doprowadzali do tego, co dziś dzieje się pod kościołami. Wierzącym nie można zabronić ochrony życia. Choć zdaję sobie sprawę, że ten wyrok TK nie powinien mieć miejsca akurat teraz.

Czy Kościół dziś wywiązuje się z roli mediatora?
Znajdujemy się w takim świecie, w którym grzech staje się cnotą, a cnota grzechem. Ja tego nie zaakceptuję.

Mówi Dominik Kolorz, kaznodzieja.
Może i tak, może i takie są refleksje człowieka, który siedzi z COViD-em w domu.

Pańskie zdanie podzielają koledzy w Solidarności, w świetle tego, co zrobił Sierpień 80?
W Solidarności jest pluralizm, choć większość myśli podobnie jak ja. Gdyby nie było przegięć, nasze spojrzenie na protesty byłoby inne. Mam w ogóle wrażenie, że tu nie chodzi o naprawienie niczego i powrót do zasad kompromisu, tylko o coś zupełnie innego.

Policja użyła gazu na manifestacji przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Policja wyjaśnia użycie gazu wobec protestujących w Katowica...

O co?
To pytanie do protestujących. Adresatem gniewu powinien być Trybunał Konstytucyjny i politycy. Ponadto – dziś ktoś, kto ma inne zdanie, jest traktowany jak wróg.

Czy Kościół zasłużył na gniew? Za to, co robił, a może za to, czego nie zrobił we współczesnej Polsce?
Kościół nie jest bez grzechu, ale na takie traktowanie nie zasłużył. Jest atakowany od ponad dekady i piętnowany. Ta instytucja powinna być bez skazy, nie zawsze jest, ale takich bez skazy po prostu nie ma. Obserwujemy moment przewartościowania Polski, jaką znamy. Zawsze byłem antykomunistą, a wczorajsze protesty bardziej kojarzyły mi się z bolszewizmem niż z walką o godność.

Czyli Solidarność się nie wychyla?
Solidarność ma pewien określony system wartości i uważa, że droga nie prowadzi tak, jak pokazały protesty. Do takiej formy na pewno ręki nie przyłożymy. A czy Solidarność się nie wychyla? Zburzenie kompromisu aborcyjnego uważam za głupotę pod każdym względem. Należało poddać tę sprawę szerokiej debacie społecznej. Gdy dziecko rodzi się, by umierać w mękach, kobieta powinna decydować, a nie państwo.

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera