Władze jednostki w Warszawie chcą do końca roku zlikwidować oddziały śląski i sudecki i na ich bazie utworzyć nowy, z siedzibą w Kłodzku.
Zdaniem związkowców z działającego w Raciborzu NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej, podpisanie dokumentu nastąpiło wbrew wcześniejszym ustaleniom i bez konsultacji ze związkowcami. Zgodnie z planami ministerstwa na całej granicy z Czechami ma znajdować się tylko jeden oddział SG. Swym zasięgiem obejmował będzie województwa: dolnośląskie, opolskie i śląskie.
- Wcześniej, jako przyszłą siedzibę wskazywano Racibórz lub Opole. Nieoczekiwanie w planach komendy głównej pojawiło się Kłodzko, które wcześniej nie było brane pod uwagę - mówi Piotr Kutka, przewodniczący zarządu oddziałowego NSZZ FSG.
Zdaniem raciborzan za pozostawieniem komendy w mieście przemawiają lokalizacja i czynniki ekonomiczne.
- Racibórz leży blisko aglomeracji śląskiej. W tym roku skończy się termomodernizacja budynku komendy, co zmniejszy koszty utrzymania obiektu, które i tak są trzy razy niższe niż w Kłodzku - wylicza Kutka.
Komendanta głównego nie przekonują ani te argumenty, ani słowa poparcia, jakie w obronie raciborskich pograniczników ślą do stolicy samorządowcy i parlamentarzyści z naszego regionu.
W Raciborzu w ŚOSG służy 200 funkcjonariuszy i 200 pracowników cywilnych. Co się z nimi stanie po likwidacji oddziału?
- Większość funkcjonariuszy otrzyma propozycje służby w nowych miejscach . Staramy się, aby część pracowników cywilnych otrzymała propozycję podjęcia pracy w straży pożarnej lub policji - mówi płk Wojciech Lechowski, rzecznik komendanta głównego SG w Warszawie. - Nie przewiduje się przenoszenia pracowników "na rozkaz" na inne stanowiska pracy - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?